Seks. Mówi się, że nie jest w życiu najważniejszy, jednak trzeba przyznać, że wiele od niego zależy. Udane życie intymne pomaga budować relacje w związku i korzystnie wpływa na zdrowie. Gdy coś w sypialni szwankuje, kryzys szybko przekłada się na codzienne życie. Czy Polacy są zadowoleni z seksu? Wyniki ostatnich analiz zaskakują, bowiem znaleźliśmy się dość wysoko w pewnym, ogólnoświatowym rankingu.
Ranking „15 najbardziej usatysfakcjonowanych seksualnie krajów na świecie”, stworzony przez serwis Insider Monkey na podstawie wyników różnych ankiet i zestawień, może budzić spore emocje. Spośród 200 krajów, Polska zajęła wysokie, bo aż 10. miejsce. Choć jeszcze daleko nam do zajęcia miejsca na podium, możemy być z siebie dumni. Średnia liczba odbytych w ciagu roku stosunków, jaką deklarujemy, wynosi 143. Wynika z tego, że seks uprawiamy co dwa i pół dnia. Pewnie zastanawiasz się teraz, ile razy dziennie muszą się kochać niektóre pary, skoro udało się wyciągnąć taką średnią, podczas gdy u ciebie życie seksualne dawno zeszło na dalszy plan. To przykre, ponieważ seks ma ogromne znaczenie dla kobiet. Potwierdziło to aż 84 proc. ankietowanych Polek. Ich zdaniem, jest to najlepszy sposób, by zbudować intymną relację z partnerem.
Pierwsze miejsce w rankingu zdobyli Szwajcarzy. Przede wszystkim dlatego, że aż 1/5 ankietowanych zadeklarowała, że niczego nie zmieniłaby w swoim życiu seksualnym. Cóż, tylko pozazdrościć. Co ciekawe, 23 proc. wyznało, że zdarzyło im się uprawiać seks w miejscu publicznym. Dla większości z nas pozostaje to w sferze marzeń. Kolejne miejsca w zestawieniu zajęli kolejno: Hiszpanie, Brazylijczycy, Rosjanie i Chińczycy. Polacy wyprzedzili m.in. Australijczyków, Niemców i Holendrów.
Chociaż bardzo miło jest zająć tak wysokie miejsce w ogólnoświatowym rankingu, warto jednak przyjrzeć się naszej seksualności dokładniej. Raport ,,Seksualność Polaków 2017” prof. Zbigniewa Izdebskiego i Polpharmy, opracowany w ramach Ogólnopolskiego Programu Zdrowia Seksualnego (OPZS), został stworzony na bazie ankiet, przeprowadzonych wśród 2,5 tysiąca osób. Wnioski, jakie z niego płyną, są równie imponujące.
Ile minut się kochamy?
Polacy uprawiają seks średnio 13,9 min. Chociaż to o 6 sekund mniej, niż deklarowaliśmy jeszcze w 2005 roku, wciąż możemy być z siebie dumni. Z badań opublikowanych w 2008 roku na łamach „Journal of Sexual Medicine” wynika, że w Stanach Zjednoczonych przeciętny seks trwa od 3 do 13 min. Co ciekawe, mieszkańcy Pensylwanii wyznali, że idealny stosunek powinien zająć nie więcej niż 3-7 min. Nie ma więc wątpliwości, że Polacy lubią się kochać.
Faceci są bardziej zadowoleni
Aż 68 proc. mężczyzn i 67 proc. kobiet deklaruje, że życie seksualne jest dla nich satysfakcjonujące. Osoby będące w stałych związkach kochają się średnio 2-3 razy w tygodniu. Taką samą częstotliwość deklaruje jedynie 11 proc. singli. Najwyraźniej bliskość, intymność i stabilizacja w relacjach mają dla nas ogromne znaczenie. Zdumiewające, że większość Polaków (aż 71 proc.) twierdzi, że stosunek raz w tygodniu wystarczy.
Raporty z kosmosu
– Ja nie wiem, skąd się biorą ci ankietowani. Ja mogę wiele powiedzieć o moim życiu seksualnym, ale na pewno nie to, że jest satysfakcjonujące. W sex-shopie owszem, byliśmy, ale raczej po to, żeby ratować to nasze pożycie. Wydaje mi się, że w sprawach seksu nie jesteśmy szczerzy. Mało kto ma odwagę przyznać, że w tej sferze jest u niego kiepsko. Wolimy chwalić się, czego to my nie wyprawiamy w łóżku – mówi Kaśka z 12-letnim stażem małżeńskim.
Nie boimy się eksperymentować
Iza jest ekspedientką w jednym z warszawskich sex-shopów już od czterech lat. Jej zdaniem, z roku na rok pojawia się coraz więcej klientów. – Najczęściej przychodzą pary, które chcą urozmaicić swoje życie seksualne. Potrafią spędzić w sklepie nawet godzinę, dwie. Wszystko oglądają. Ale są przy tym bardzo radośni i pogodni. Widać, że seks jest dla nich ważny. Mam wrażenie, że wizyta w takim miejscu sama w sobie jest dla nich jak gra wstępna- opowiada Iza. – Samotni panowie kupują różne akcesoria dla swoich partnerek na prezent. Ale zauważyłam też, że pojawia się coraz więcej kobiet. Już nie przychodzą i nie proszą drżącym głosem o wibrator. Teraz nie wstydzą się zapytać, czym różni się jeden model od drugiego. Często mają już w domu inne zabawki – dodaje. Żeby jednak do takiego sex-shopu się wybrać, trzeba zdać sobie sprawę z tego, jak wielkie znaczenie ma dla nas życie seksualne.
Raporty, rankingi i inne, przeróżne zestawienia pozwalają nam w pewnym stopniu znaleźć punkt odniesienia. Jednych zdołują, innych podniosą na duchu. Z pewnością znajdą się również tacy, których zmobilizują do działania. Jedno jest pewne – seks ma znaczenie. Czy będziesz z niego zadowolony, zależy tylko od ciebie.
Źródło: Raport „Seksualność Polaków 2011” prof. Izdebskiego i Polpharmy został opracowany w ramach Ogólnopolskiego Programu Zdrowia Seksualnego (OPZS)/ Insider Monkey/Rynek Zdrowia/