Mam 36 lat, kilka związków i 2 lata terapii za sobą. Nie raz podchodziłam do różnych portali z nadzieją z może się pomyliłam w ich ocenie. Niestety za każdym razem dochodzę do tego samego wniosku: że mój szacunek do gatunku męskiego po kilku dniach na portalu zaczyna pełzać po ziemi. Chociaż my kobiety lepsze często nie jesteśmy… Jeżeli kogoś uraziłam to najmocniej przepraszam, to moja subiektywna ocena.
Chciałabym się podzielić z wami jedna z wielu historii z portalu randkowego. Bywalcy wiedzą, że 95% wiadomości, przychodzących to te opisane w tym artykule.
- Staś – amator wysyłania zdjęć swojego małego przyjaciela
- Jaś, który szuka właścicielki, która go potraktuje, jak śmiecia albo da mu 3 klapsy
- Łukasz, który jest w szczęśliwym związku, ale ma ochotę na seks
- Kuba – romantyczny, szukający miłości życia, przelotny seks go nie interesuje, ale jedyny temat rozmów to seks i jaka jest moja ulubiona pozycja…
- Michał – skrzywdzony, którego nikt nie chce, nic nie potrafi, ledwo skończył szkołę podstawową i uważa, że kobieta mu wszystko zapewni, bo po to się urodziła…
Na koniec wisienka na torcie: Zbyszek, który uważa się za najprzystojniejszego na ziemi. Często się nudzi, więc poświęca czas na szerzenie prawd kobietom, które wg niego powinny poprawić urodę np. pójść zrobić usta, najlepiej aby schudły, bo wszystko powyżej 36 rozmiaru jest grube i nieatrakcyjne. Nie mogą być inteligentne i koniecznie powinny słuchać faceta. Jednak Zbyszkowi daleko do ideału, ale jego wysokie ego z niskim poczuciem wartości pcha go do takich zachowań. Rozumiem, chociaż szkoda wszystkich kobiet, które nie są odporne na taki typ faceta.
I nagle w masie takich wiadomości pojawia się wiadomość od niego… Wyróżnia się na tle wszystkich innych, jest zaskakująca, tak inna od wszystkich. Pisze składanie, nie wysyła dziwnych zdjęć, nie oczekuje też zdjęć, rozmowa nie kręci się wokół seksu. Nie robi błędów językowych, masz wrażenie, że Cię słucha i zapowiada się całkiem dobrze.
Po kilku dniach nadal jesteś w szoku, ponieważ ów osobnik nadal włada inteligencją, nadal jest inny niż 95% facetów na danym portalu… no szok! Ktoś by powiedział, że przesadzam, jednak sądzę, że spora część ludzi zgodzi się ze mną, że człowiek piszący dokładnie, inteligentnie i jeszcze do tego zabawnie na takim portalu to rzadkość. To jak znalezienie igły w stogu siana…
Intrygujące.. Wymieniamy się numerami telefonów, jedna czy druga rozmowa i nadal jest zabawnie. Nikt nie wskazuje zbliżającego się tornada. I nagle kiedy zaczynasz się cieszyć, że jednak czasem są normalni faceci dostajesz obuchem prosto w głowę, bo okazuje się, że to wszystko było czystym marketingiem. Jak to?
Ano podczas trzeciej rozmowy telefonicznej dowiedziałam się, że ów Pan prezentuje mi cennik swoich usług. Za „bycie” ze mną liczy sobie 8000 zł miesięcznie
W sumie to nie wiedziałam, czy płakać czy się śmiać. Byłam w szoku. Szczerze wam powiem, że znów zwątpiłam w portale. Szacunek do mężczyzn znów zaczął pełzać po podłodze. Kto wpada na taki pomysł??!! Czy są faceci, którzy myślą, że kobiety są tak zdesperowane, że będą płacić, aby ktoś był?
Nie należę do kobiet, które muszą z kimś być, bo same być nie potrafią. Jestem zwolenniczką jasnych sytuacji i partnerskiej relacji. Wolę być sama, niż męczyć się u boku nieodpowiedniego partnera. Czasem tylko tęsknię za bliskością, ale na pewno nie zamierzam nikomu płacić aby „był” przy mnie. Doszłam do wniosku że typ facetów interesujących mnie jest ale poza takimi portalami..