Go to content

Wege znaczy smacznie. Przewodnik początkującego weganina

Fot. Pixabay / jill111 / CC0 Public Domain

Zastanawialiście się kiedyś nad zastosowaniem diety wegańskiej? Jeśli tylko nie przeraża was perspektywa wyeliminowania z waszych dań mięsa i innych produktów pochodzenia zwierzęcego, spróbujcie! Poniżej znajdziecie krótki wege poradnik początkującego weganina, lub raczej weganki, którą na jeden dzień postanowiłam pozostać. A co!

1. Co zamiast mięsa? Czyli zastępowanie produktów wysokobiałkowych

Weganie nie jedzą mięsa ani jaj. Będzie ciężko. Czym zastąpić te produkty? Dużo wartościowego białka zawierają kasze, komosa ryżowa, soczewica (nie lubię!), fasola (można z niej zrobić doskonały pastę do chleba), bób (kocham), ciecierzyca (może być), brokuły (uwielbiam), szpinak (o nie!), kukurydza (lubię) czy awokado (uff).  Ale jak tu tak rano bez smaku jajeczniczki z cebulką? Przełamuję się i przygotowuje zatem jajecznicę w stylu wege: cebulkę zostawiam, a zamiast jajek smażę ser tofu. Jest pysznie!

A co z popołudniowym ciastem? No, oczywiście: bez jaj. Należy zastąpić je nasionami chia. Pamiętajcie, jedna łyżka zmielonych nasion chia wymieszana z trzema łyżkami wody = jedno jajo.

Fot. Pixabay / col8nic / CC0 Public Domain

Fot. Pixabay / col8nic / CC0 Public Domain

2. Męskim okiem, czyli budowanie masy mięśniowej a weganizm

Mężczyzna patrzy podejrzliwym wzrokiem – Dieta wege? A co z moimi wizytami na siłowni? Damy radę. Wystarczy, że zadbamy o odpowiednie proporcje białka, węglowodanów i tłuszczów. Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie diety, w której 20 proc. kalorii pochodzi z tłuszczów, 20 proc. z białka, a pozostałe 60 proc. z węglowodanów. No i teraz – doskonałym źródłem:
– tłuszczy będą orzechy, pestki słonecznika czy dyni, siemię lniane, awokado oraz nasiona chia;
– białka będzie np. soczewica (zawiera aminokwasy niezbędne przy budowie mięśni, a podawane razem z węglowodanami wspomagają spalanie tkanki tłuszczowej);
– węglowodanów będzie kasza, ryżu czy inne produkty zbożowe.
Można być wege na siłowni? Można!

Fot. Pixabay / tookapic / CC0 Public Domain

Fot. Pixabay / tookapic / CC0 Public Domain

3. Serowym skrytożercom mówimy stanowcze: TAK!

Jeśli tak jak ja, jesteście miłośnikami sera i serników, mam dla was dobrą wiadomość: wegański ser jest bardzo smaczny. Przetestowałam ten kupiony w specjalnym sklepie. Produkuje się go przy zastosowaniu roślinnych tłuszczy, skrobi, czy nawet ziemniaków. Ale ja mam jeszcze jeden problem. Kocham pizzę posypaną parmezanem… Na szczęscie tu, jako zamiennik doskonale sprawdziły się tutaj bardzo drobno zmielone orzechy.

Sernik w tylu wege również okazał się wyzwaniem. Ciasto to przygotowałam z ugotowanej i zmiksowanej kaszy jaglanej, do której dodałam orzechy i bakalie. Do zagęszczenia masy sernikowej użyłam mąki ziemniaczanej (można też dodać zmielonego siemienia lnianego agaru lub tapioki).

Fot. Pixabay / condesign / CC0 Public Domain

Fot. Pixabay / condesign / CC0 Public Domain

4. Witaminki, witaminki!

Oczywiście, przy tak restrykcyjnej diecie, należy kontrolować poziom witamin i przyjmować suplementy. Przeczytałam, że na szczególną uwagę zasługuje tutaj witamina B12, której niedobór grozi poważnymi konsekwencjami (anemia, depresja, choroby neurologiczne, zawał).

Muszę wam powiedzieć, że mój dzień w stylu wege okazał się zaskakująco smaczny!


Źródło: Focus.pl