Okres bożonarodzeniowy sprzyja wzmożonemu spożyciu cukru. W świąteczne dni praktycznie każdy posiłek zakończony jest deserem, a w prawie każdym prezencie (szczególnie tym dla dziecka) znajdą się sklepowe łakocie w kolorowych opakowaniach. Tymczasem takie upominki kosztują – nie tylko wiele pieniędzy, ale i zdrowie. W kluczowym okresie 1000 pierwszych dni życia dziecka prawidłowa dieta ma szczególne znaczenie dla jego rozwoju i dobrego samopoczucia. Nie powinno być w niej zatem miejsca na bezwartościowe kalorie. Jak osłodzić święta maluchowi bez użycia cukru, radzi ekspert żywieniowy edukacyjnego programu „1000 pierwszych dni dla zdrowia” Anna Sobolewska-Wawro.
Święta są dla małych dzieci (a także dla ich rodziców) wyjątkowym przeżyciem. Cała rodzina zbiera się wówczas, by spędzić ze sobą wigilijny wieczór i kolejne dwa dni Bożego Narodzenia. Nie brakuje rozmów, uśmiechu, prezentów, a także potraw na świątecznym stole. Wiele z nich jest niestety ciężkostrawnych, nawet dla dorosłych członków rodziny, a co dopiero dla najmłodszych. Do tego dochodzi jeszcze kwestia słodkich ciast i deserów, a także cukierków i czekoladowych Mikołajów, dołączanych do podarunków dla dzieci. Tymczasem należy pamiętać, że roczny maluch, którego dieta jest coraz bardziej różnorodna, to nie mały dorosły! Nie powinien on zatem dzielić świątecznego (i codziennego) menu z resztą domowników i spożywać potraw z nadmierną ilością cukru. Jak zatem zadbać o to, by święta dziecka obyły się bez tego zbędnego dodatku?
Moc prezentów
Zarówno rodzice, jak i reszta rodziny mają w zwyczaju dokładanie do świątecznych prezentów dla najmłodszych czegoś słodkiego. Zupełnie niepotrzebnie – nowa zabawka jest dla malucha źródłem ogromnej radości i bez towarzystwa żelków czy cukierków. Jeżeli rodzice chcieliby faktycznie dodać do prezentu coś wyjątkowego, niech będą to domowe, własnoręcznie przygotowane łakocie. Takie słodkości będą dla dziecka nie tylko smaczne, ale i zdrowsze. Garść pomysłów na taki dodatek do prezentu przedstawia Anna Sobolewska-Wawro:
„Jeżeli rodzice chcą dodać do prezentu słodki akcent, niech będzie on dla dziecka wartościowy. Z pomocą bakalii, płatków owsianych, daktyli i bananów można wyczarować wiele smakowitych kombinacji. Mogą być to na przykład owsiane batoniki czy kuleczki kokosowe zrobione z kaszy jaglanej. Opiekunowie mogą także przygotować zdrowe pierniczki z pełnoziarnistej mąki, bez dodatku cukru, ozdobione płatkami migdałów. Ale to nie wszystko – rodzice mogą pójść krok dalej i przygotować dziecku nawet chipsy! Cienko pokrojone jabłka zapieczone samodzielnie lub z odrobiną cynamonu usatysfakcjonują nawet najbardziej wybrednych małych smakoszy. Ładnie zapakowane domowe specjały cieszą nie tylko oko, ale i podniebienie. Jak widać, możliwości jest wiele, a ogranicza nas jedynie własna kreatywność”.
Smaki świąt…
To nie tylko ciasta, ciasteczka i cukierki! Rodzice mogą sprawić, że święta będą dla malucha niezapomnianym kulinarnym przeżyciem w zupełnie inny sposób. Świetnym pomysłem jest przygotowanie świątecznego śniadania w postaci kanapek w kształtach choinek, śnieżynek i bałwanków. Warto wykorzystać do tego ciemne pieczywo – jest nie tylko zdrowsze, ale i łatwiej się je wykraja. W ten sam sposób można przygotować domowe, pełnoziarniste wrapy, a o zielony kolor takiej „śniadaniowej” choinki zadba bardzo korzystne dla zdrowia awokado. Świąteczne drzewko na talerzu można także wykonać w wersji obiadowej. Wystarczy ułożyć zieloną fasolkę szparagową w kształt choinkowych gałązek, by mały smakosz od razu zainteresował się posiłkiem.
„W okresie 1000 pierwszych dni życia dzieci poznają świat wszystkimi zmysłami – nie tylko smakiem. Właśnie dlatego dla malucha ogromne znaczenie będą miały ciekawe kolory i kształty podawanych mu posiłków. Takie wspomnienia zostaną w głowie dziecka i będą znacznie trwalsze niż to, czy na swoje drugie święta zjadło ono czekoladowe bombki. Warto o tym pamiętać!” – dodaje ekspert.
Najzdrowszy jest rozsądek
Podczas świątecznego szaleństwa łatwo stracić kontrolę nad tym, co znajduje się na talerzu dorosłych, a także dziecka. Tymczasem warto pamiętać, że okres Bożego Narodzenia nie jest żadnym żywieniowym wyjątkiem dla organizmu – tym bardziej młodego i znajdującego się w okresie intensywnego rozwoju. Rodzice powinni przemyśleć, czy słodkie dodatki do prezentów są naprawdę konieczne. Badania pokazują, że w codziennej diecie polskich maluchów i tak znajduje się już zbyt dużo cukru – aż 75% dzieci po 1. roku życia spożywa jego nadmierne ilości każdego dnia![1]
Słodycze to zbędny dodatek
„Warto zdobyć się na odwagę i poprosić wigilijnych gości o niekupowanie dziecku słodyczy. Nawet najbardziej rozpieszczająca babcia powinna zrozumieć, że jeżeli maluch nie dostanie sklepowych łakoci, to tak naprawdę nic go nie ominie. Rezygnacja ze słodyczy nie odbierze dziecku radości ze świąt. To przede wszystkim czas na wspólną zabawę, wyjście na spacer, a kto wie – może w końcu pogoda dopisze i uda się wyjść na sanki? Nie należy zapominać, że aktywność fizyczna na świeżym powietrzu to także podstawa zdrowego stylu życia już od najmłodszych lat!” – komentuje Anna Sobolewska-Wawro.
Dobre nawyki nie tylko od święta
Żywienie małego dziecka samo w sobie potrafi nastręczać rodzicom trudności. Podawane maluchowi posiłki muszą być bowiem pożywne, lekkostrawne, a przy tym bezpieczne i odpowiednie dla jego wieku. Opiekunowie mają do dyspozycji całe zaplecze informacyjne w postaci internetu, niestety zdarza się, że szukanie wytycznych i wskazówek w ten sposób kończy się jedynie bólem głowy i… jeszcze większa dezorientacją. W internecie znajdują się bowiem ogromne ilości treści, często ze sobą sprzecznych. Z pomocą opiekunom przychodzi innowacyjne narzędzie – kalendarz żywienia dziecka w 1000 pierwszych dni. Dokument ten na jednej stronie, gotowej do wydrukowania i powieszenia w widocznym miejscu, mieści wszystkie najważniejsze zalecenia dotyczące żywienia malucha w tym kluczowym dla rozwoju okresie od narodzin do 3. roku życia. Narzędzie dostępne jest dla każdego rodzica na stronie www.1000dni.pl/kalendarz-zywienia.
[1] Raport z badania „Kompleksowa ocena sposobu żywienia dzieci w wieku od 5. do 36. miesiąca życia – badanie ogólnopolskie 2016 rok”, Instytut Matki i Dziecka, 2017. Badanie zostało zainicjowane przez Fundację NUTRICIA.