Go to content

Seks tylko dla przyjemności? Wcale nie. 9 powodów, by uprawiać go jeszcze częściej!

Fot. iStock / KatarzynaBialasiewicz

Jeśli jesteś w obozie zwolenników teorii, że seks nie służy do niczego więcej niż prokreacji, sprawiania przyjemności i budowania więzi między partnerami, zainteresują cię pewne fakty. Badacze biorą pod lupę różne rzeczy, tym razem zajęli się zależnościami seksu i stanu zdrowia osób czynnie go uprawiających. Wnioski są bardzo ciekawe, ponieważ seks wpływa nie tylko na zdrowie fizyczne, ale i psychiczne.

Seks jest najlepszym lekarstwem na wiele problemów

Aktywność seksualna wspiera układ immunologiczny

Badania wskazują, że regularne współżycie doskonale wspiera układ odpornościowy. Różnicę na plus czyni już seks dwa razy w tygodniu. Nawet wtedy poziom immunoglobuliny typu IgA we krwi wzrasta o 30%. Lekarka Yvonne K. Fulbright, ekspert zdrowia seksualnego doszła do wniosków, że ludzie aktywni seksualnie rzadziej korzystają ze zwolnień z powodu choroby. Badacze problemu wykonali doświadczenia polegające na eksponowaniu osób aktywnych i nieaktywnych seksualnie na wirusy często występujących chorób przenoszonych drogą kropelkową. Jednak seks to zdrowie, więc zamiast preparatów wzmacniających odporność, pora zawczasu wskoczyć z partnerem do łóżka ;).

Seks wzmacnia serce

Nie tylko w sferze uczuciowej. Ma on niebagatelne znaczenie w przypadku osób narażonych na przejście zawału serca. Systematyczność współżycia wpływa na obniżenie ciśnienia krwi. Tym samym przekłada się nie tylko na profilaktykę nadciśnienia, ale i zawału, także przez regulację poziomu estrogenu i testosteronu. Badania opublikowane w American Journal of Cardiology świadczą o tym, że mężczyźni kochający się ze swymi partnerkami minimum dwa razy w tygodniu są o 50 procent mniej narażeni na poważne choroby układu krążenia.

Niweluje stres

Seks genialnie rozładowuje napięcie. Oddanie się instynktownym zachowaniom, pozwala skutecznie wyłączyć przesilony mózg i oddalić się od sytuacji stresowej. Ale nie koniecznie najlepszy jest tu szybki numerek w pracowniczej toalecie, ale sekst z osobą, którą kochacie, czujecie bliskość i oddanie. Udany seks wyzwala duże dawki endorfin, czyli hormonu szczęścia, który z marszu poprawia nasze samopoczucie i regeneruje nadszarpnięte nerwy.

Wzmacnia mięśnie i kości

Intensywny i co ważniejsze regularny seks porównywany jest do porządnego treningu cardio. Spala kalorie, przyspiesza tętno, dotlenia organizm. Ruch ciała, a zwłaszcza orgazm wyjątkowo wzmacnia mięśnie dna miednicy. Dla tej części ciała to znakomite ćwiczenie, ale seks ma także pozytywny wpływ na profilaktykę osteoporozy u kobiet.

Działa przeciwbólowo

Niestety, w tym przypadku standardowa wymówka „nie dziś kochanie, boli mnie głowa” traci zupełnie na znaczeniu. Seks i orgazm, dzięki uwalnianiu endorfin, ściąga naszą uwagę daleko od problemów z bolącą nogą czy zębem. Dzięki tej czynności mózg przestaje na moment koncentrować się na sygnałach alarmowych wysyłanych z miejsca bólu, tłumiąc przykre dolegliwości. Przynajmniej tymczasowo.

Działa lepiej niż tabletka na bezsenność

I znów przewija się ten sam schemat seks, orgazm, czyli pozytywne zmęczenie i endorfiny sprawiają, że po wysiłku następuje upragnione rozluźnienie i relaks. Bez skupiania się na przykrych czy stresujących wydarzeniach, łatwiej jest zapaść nam w upragniony sen. Dotleniony organizm lepiej poradzi sobie z tym zadaniem niż w przypadku napięcia i stałego rozmyślania o dręczących problemach.

Seks odmładza

To bardzo dobra wiadomość. Aktywność seksualna i wysiłek z nią związany wpływa doskonale na dotlenienie i kondycję organizmu. Dzięki temu poprawia się stan skóry poprzez lepsze krążenie krwi, a dzięki lepszemu snu lepiej się regenerujemy i jesteśmy mniej zestresowani, co pozytywni wpływa na samopoczucie i wygląd.

Działa antynowotworowo

Niestety, w tym przypadku równouprawnienia nie ma. W tym temacie, na czynnym uprawianiu seksu zyskują głównie mężczyźni, którzy narażeni są na wystąpienie nowotworu prostaty. Według badań ci, którzy uprawiają seks zakończony orgazmem co najmniej 21 razy w ciągu miesiąca rzadko zapadają na nowotwór prostaty. Warto się zastanowić, czy w trosce o dobro swojego mężczyzny, nie uprawiać z nim seksu jeszcze częściej.

Leczy czkawkę

Może czkawka bywa chwilowa i mało uciążliwa, ale nikt specjalnie za nią nie przepada. Gdy nie skutkują metody typu wstrzymywanie oddechu czy jedzenie cukru, warto spróbować seksu. Pomysł ten wyszedł od przypadku pewnego mężczyzny, który cierpiał na długotrwałą czkawkę. Po kilku dniach ów człowiek zaprosił do łóżka żonę. W efekcie, czkawka się skończyła, a tym przypadkiem zainteresowała się medycyna.

W jakikolwiek sposób zechcecie wykorzystać seks do pozbycia się swoich dolegliwości, pamiętajcie, by był on dla obojga partnerów przyjemny i bezpieczny. Marna zamiana, gdy przychodzi zamienić czkawkę na chorobę weneryczną.


źródło: www.msn.com