Przystanek dziecko – upragnione, wymarzone, w odpowiednim momencie życia. Ucieleśnienie naszej miłości i dojrzałości, a wcześniej ciąża – starannie zaplanowana, bez niespodzianek, przeżyta tak, by wzmocnić – nie doprowadzić do kryzysu w związku. Tak, tak zaczynamy snuć plany o ciąży i dzieciach – i nie ma w tym nic złego, to naturalne. Gdy pojawia się pragnienie powiększenia rodziny – chcemy i wierzymy głęboko w bardziej różową stronę macierzyństwa. Życie jednak weryfikuje nasze plany często w zupełnie inny sposób, niż byśmy sobie tego życzyli.Jednak największą krzywdę robimy sobie sami i sobie nawzajem w naszych związkach – wtedy, gdy mimowolnie stajemy w bloku startowym wyścigu po dziecko i wtedy, gdy zaczynamy wierzyć w mity, które mają się całkiem dobrze i na stałe zagościły w naszej świadomości.
8 mitów, które najbardziej nas krzywdzą podczas starań o dziecko
Zajdę w ciążę od razu po odstawieniu tabletek
Wciąż wierzymy, że w ciążę zachodzi się na pstryknięcie palcem. Odstawiamy antykoncepcję – i pach! bum! jest! Niestety, tak nie działa nasze ciało. Po pierwsze, po odstawieniu antykoncepcji zazwyczaj kobieta musi mieć odrobinę czasu na powrót do naturalnego rytmu swojego cyklu, i bardzo rzadko zdarza się tak, że udaje się zajść w ciążę choćby bez pojawienia jednej miesiączki. Po drugie zdrowa para w każdym cyklu ma około 25% szans na zapłodnienie – pod warunkiem, że kocha się dni płodne.
Nawet, jeśli upragniona ciąża nie pojawia się w pierwszym, drugim czy piątym cyklu – nie ma jeszcze powodów do niepokoju. Oczywiście łatwo „powiedzieć” – trudniej zrobić. Ale świadomość, że pierwsze niepowodzenia są zwyczajnie naturalne, może zapobiec wielu stresom i konfliktom w związku.
Jesteśmy młodzi, nie mamy 35 lat – nie będzie problemów
Utarło się, że dla kobiety wiek 35-lat jest kluczowy, gdy ta decyduje się na zajście w ciążę. Oczywiście w pewnym sensie taka granica została „ustalona” w wielu medycznych kwestiach – jednak nasze ciało nie ma wbudowanego timera, który w dniu 35-tych urodzin obniża szanse na ciążę. Przecież tak bardzo się różnimy, nasze ciała zupełnie inaczej odbierają różne bodźce, mają zupełnie inne problemy zdrowotne.
Owszem z wiekiem płodność kobiety maleje – jednak istnieje cały szereg zaburzeń, które z wiekiem kobiety nie mają zbyt wiele wspólnego, np.: zaburzenia hormonalne, endometrioza, niedrożność jajowodów.
Wszystkim się udaje, tylko nie mi
„Coś ze mną jest nie tak”, „Nie zasłużyłam”, „To kara” – wydaje nam się, że gdzie nie obrócimy głowy widzimy ciężarne, matki z małymi dziećmi, zupełnie jakby nas prześladowały, jakbyśmy były magnesem na „brzuchy” i wózki… Więc, odruchowo nastawiamy się na negatywne myślenie – wszyscy mogą, oprócz mnie. W rzeczywistości, nasz umysł jest tak skupiony na tej jedynej dziedzinie życia, że reszty zdaje się nie zauważać.
Problemy z płodnością nie są rzadkim zjawiskiem. Nie przekreślaj swoich marzeń, poszukaj grupy wsparcia, kontaktu z kobietami, które są w podobnej sytuacji – zobaczysz, jak bardzo może pomóc zrozumienie przez drugiego człowieka.
Szybko zaszłam w pierwszą ciążę, więc nie będzie problemu z kolejną
Tak samo jak nie ma dwójki identycznych ludzi – nie ma dwóch jednakowych ciąż. Nie ma absolutnie żadnej reguły na to, ile starania o ciążę będą trwały. Po pierwsze – z wiekiem płodność maleje, po drugie – tak wiele rzeczy ma wpływ na nasz organizm, że trudno porównywać sytuację aktualną z tą sprzed 2 czy 5 lat. Również w czasie pierwszej ciąży – mogą pojawić się zaburzenia hormonalne, które tak jak choroba hashimoto – zostają z nami już na zawsze.
Bynajmniej nie trzeba z tego powodu wpadać w panikę, wystarczy jednak zawsze – bez względu na to, czy urodziłyśmy już jedno czy trójkę dzieci – tak samo troskliwie dbać o swoje zdrowie i przede wszystkim wykonywać badania profilaktyczne. To zazwyczaj wystarcza, by trzymać rękę na pulsie i móc planować dalsze powiększanie rodziny.
Oboje jesteśmy zdrowi i dbamy o siebie. Na pewno uda się nam od razu
To oczywiście idealna sytuacja – i dużo lepsza niż ta, w której partnerzy borykają się z problemami zdrowotnymi. Jednak ogólne dobre samopoczucie i zdrowy tryb życia nie są gwarancją doskonałej płodności. Tej bowiem nie da się ocenić tylko na podstawie ogólnego stanu zdrowia.
Jeżeli chcecie zaczekać z decyzją o ciąży, zawsze dobrze jest mimo wszystko monitorować swoją płodność.
Musimy się częściej kochać
To mit, który już podczas starań o dziecko zbiera spore plony. Im większa presja upływającego czasu – tym mocniej próbujemy zwiększyć woje szanse. Niestety w tym wypadku częściej/więcej – nie znaczy lepiej. Jeżeli mężczyzna ma problemy z ilością i jakością nasienia – ta metoda odniesie odwrotny skutek.
Kochajcie się tak często, jak macie na to ochotę! I nie pozwólcie by dopadła was rutyna – bo dziecko ma być dla was szczęściem, nie utrapieniem. Zdecydowanie lepiej zainwestować swój czas w monitorowanie swojego cyklu. Kupcie test owulacyjny do domowego użytku – przecież nie to chodzi by kochać się dużo, a o to by zwiększyć swoje szanse kochając się w odpowiednim czasie – w czasie dni płodnych.
Musimy kochać się w dniu owulacji
Czas, w którym może dojść do zapłodnienia jest indywidualny dla każdej pary. Komórka jajowa żyje ok. 24 godzin, jednak plemniki mają dłuższą żywotność (nawet ok. 5 dni). Właśnie dlatego okres płodny trwa nieco dłużej. Długość życia plemników zawartych w nasieniu jest jednak sprawą indywidualną. Oczywiście statystycznie największe szanse na zapłodnienie są w dniu owulacji.
Ciąża jest w głowie – jak „wyluzujesz” od razu zajdziesz w ciążę
Nic tak nie doprowadza do szału, jak stara dobra rada „Wyluzuj”, „Ludzie mają większe problemy”, „Ciąża zaczyna się w głowie” – i choć naprawdę wiele w tym prawdy, zbyt dosłownie bierzemy do serca takie slogany. Bo gdy ślepo chcemy wierzyć w to, że jak tylko przestaniemy się starać, ciąża zjawi się jakby z czystej ironii losu – często zapominamy o tym, co ważne:
– o ginekologu,
– o endokrynologu,
– o psychologu,
– o naszej relacji w związku.
Owszem, stres potrafi skutecznie oddalać od upragnionego dziecka, ale dużo częściej oddalają nas nasze zaniedbania na własnym zdrowiu. Lata stresu w pracy, których skutki należy naprawiać w bardziej zangażowany sposób niż weekend na Mazurach i multiwitamina.
Mity upychamy głęboko pod szafę (a najlepiej w ogóle wyrzucamy z głowy), a swój czas i energię dużo lepiej zainwestować w zdrowy rozsądek i rozmowę ze swoim ginekologiem – bez względu na to czy ciążę planujesz teraz czy za pięć lat. Aby nie zapłacić za nią najwyżej emocjonalnej ceny – warto zadbać o swoje ciało i duszę. Jest naprawdę wiele możliwości.
Chcę być mamą!
Aby zajść w ciążę bez zbędnego stresu – warto skorzystać z pomocy, którą mamy pod nosem. Często mimo tego, że starania nie przedłużają się zdaniem fachowców, odczuwamy głęboki stres. Potrzebujemy jakiekolwiek pewności, pomocy, wskazówki. Ginekolog unosi brwi, bo NFZ zdaje się nie podzielać entuzjazmu pacjentki, która prosi o dodatkowe badania. Jak uspokoić swoje serce i pomóc sobie w planowaniu poczęcia?
Testy ciążowe znamy doskonale, jednak aby ułatwić sobie starania o dziecko – i nie kochać się jak w fabryce, warto zaprzyjaźnić się z domowym testem owulacyjnym.
Domowe laboratorium specjalnie dla kobiet planujących ciążę przygotowało zestaw „Chcę byc mamą”. W skład zestawu wchodzą trzy testy potrzebne podczas jednego cyklu:
❤ Test LH – czyli test owulacyjny, pomagający ustalić dni płodne kobiety
Owulacyjny LH Test
LH Test jest szybkim testem paskowym służącym do wykrywania ludzkiego hormonu LH o stężeniu równym lub wyższym niż 30 mIU/ml. Wykorzystuje zjawisko nagłego wzrostu poziomu hormonu LH w moczu kobiety. W opakowaniu LH Testu znajduje się aż 7 testów pasków, przy pomocy których można wyznaczyć najbardziej płodne dni w cyklu miesięcznym.
❤ Test ciążowy o podwyższonej czułości
Pink Test Super Czuły
Pink Test Super Czuły to Nowość w ofercie Domowego Laboratorium. Dzięki podwyższonej czułość 10 mlU/ml test wykrywa nawet niewielkie ilości hormonu ciążowego hCG w moczu. Test wykrywa wczesną ciążę i można go stosować nawet na kilka dni przed spodziewanym terminem miesiączki.
❤ klasyczny test ciążowy, potwierdzający z ciążę po terminie spodziewanej miesiączki.
Pink Test Express
Strumieniowy test ciążowy jest najwygodniejszym i najprostszym testem w użyciu. Sama możesz wybrać sposób jego aplikacji – końcówkę testu można skierować bezpośrednio pod strumień moczu, albo też, jak w przypadku testu paskowego, zanurzyć ją na około 10 sekund w moczu zebranym uprzednio do suchego i czystego naczynia.
W czym taki zestaw może nam pomóc:
Po pierwsze – w realnym rozpoznaniu swoich dni płodnych, a tym samym zwiększeniu szansy na poczęcie dziecka. Po drugie – to zaskakujące, jak bardzo pomaga chociaż minimalna kontrola nad sytuacją, poczucie, że wiem co robię i dlaczego. W czasach, gdy z problemami z płodnością boryka się coraz więcej par, zdecydowanie warto zaoszczędzić sobie niepotrzebnego stresu.