Do tej pory prym na rynku zdrowych produktów wiódł olej kokosowy. Wszechstronność zastosowania tego specyfiku dla zdrowia i urody wpłynęły na jego popularność. Teraz do oleju kokosowego dołącza inny specyfik pozyskiwany z palmy kokosowej — cukier. Ale czy rzeczywiście jest taki zdrowy?
Cukier kokosowy — alternatywa dla zwykłego cukru
Cukier kokosowy otrzymuje się z soku palmy kokosowej, który po zagotowaniu podawany jest procesowi odparowania. W wyniku tego powstaje gęsty syrop, który po ostudzeniu krzepnie. Cukier kokosowy jest produktem naturalnym, bez sztucznych dodatków ani barwników, składa się głównie z sacharozy, a także glukozy i fruktozy. Ma delikatny karmelowy smak i dobrze sprawdza się jako zamiennik zwykłego cukru. Można nim słodzić, dodawać do wypieków, koktajli oraz innych, np. potraw z kuchni orientalnej. Do sprzedaży w wielu sklepach trafia w postaci brązowego proszku, granulek lub płynu. W stosunku do rafinowanego cukru nie jest najtańszy, bo za opakowanie 250 g można zapłacić ok 10 zł.
Czy warto sięgać po cukier kokosowy?
Mimo tego, że cukier pozyskuje się podczas obróbki termicznej, mikroelementy zawarte w soku palmy nie ulegają zniszczeniu. Znajdziemy w nim witaminy z grupy B oraz witaminę C, minerały takie jak potas, magnez, cynk, żelazo. Zawiera również przeciwutleniacze, które skutecznie chronią organizm przed wolnymi rodnikami.
Jeśli chodzi o kaloryczność, w porównaniu do zwykłego cukru dużej różnicy nie ma nie ma dużej różnicy — biały cukier to 405 kcal, a kokosowy 380 kcal w 100 g. Mimo to i tak jest lepszym rozwiązaniem podczas diety i dla osób cierpiących na cukrzycę, ponieważ posiada niski indeks glikemiczny (IG 35-54). Dzięki temu po jego spożyciu poziom glukozy we krwi będzie niższy, niż po spożyciu rafinowanego białego cukru. To zapobiega napadom głodu i niekontrolowanemu podjadaniu, co również bywa zgubne dla sylwetki.
źródło: kobieta.wp.pl