„Słodzisz? Tak, ale tylko tym zdrowym, brązowym…”. „Cukier biały czy brązowy?”. Kto z nas nie słyszał takiej rozmowy? Ile razy sama sięgałaś po brązowy cukier, żeby było „zdrowiej”. A jak jest naprawdę, czy brązowy, trzcinowy cukier jest zdrowszy od popularnej „białej śmierci”?
Cukier biały
Jest zły. Jeśli zastanawialiście się kiedyś, ile jest cukru w cukrze, 😉 odpowiedź brzmi: za dużo! Bo nie ma tam absolutnie nic innego. Biały cukier w powstaje w procesie rafinacji, podczas której traci wszystkie cenne substancje. Bez różnicy z czego jest zrobiony. Przetworzenie produktu, pozbawia go jakichkolwiek wartości i minerałów.
Biały cukier bez dwóch zdań nie jest i nie będzie zdrowy. Jest słodki. I tyle.
Cukier brązowy
Tu sprawy nieco się komplikują. Bo brązowy ma kilka obliczy. Nie dajcie się nadmuchać w balona i nie myślcie, że sam kolor albo nazwa „trzcinowy” jest gwarantem zdrowszego wyboru.
Sprawy mają się tak, do wyboru mamy:
Cukier brązowy rafinowany: trzcinowy lub z buraka cukrowego (tak, tego samego, z którego robi się cukier biały).
Cukier brązowy nierafinowany: trzcinowy lub z buraka cukrowego (to nie burak jest zły! Burak wiele potrafi – przeczytajcie tutaj).
Produkcja brązowego cukru rafinowanego jest dokładnie taka sama, jak cukru białego – i tak samo nie jest zdrowy… Dlaczego więc jest „brązowy”? Ano dlatego, że na końcowym etapie produkcji dodaje się do niego odrobinę melasy.
Morał z tej słodkiej bajki jeden:
Nie ma absolutnie żadnej różnicy, który cukier wybierzecie, jeśli będzie RAFINOWANY! Brązowy, biały, z trzciny czy z buraka – jest tak samo pozbawiony cennych składników mineralnych i niezdrowy – nawet gdyby ktoś zrobił go ze sproszkowanego rogu jednorożca.
Jeżeli szukacie odrobiny zdrowszego cukru – sprawdźcie, czy poza kolorem różni się od zwykłego białego kryształu. Kupujcie cukier NIERAFINOWANY. Albo zróbcie cukrowy detoks. Może lepiej spróbować słodzić miodem, zimą jest na to najlepsza pora!
Na podstawie: bonavita.pl