Wydaje ci się, że depresja jest dzisiaj przereklamowana? Że niektórzy z byle powodu lecą do psychiatry po leki? I tak też sobie tłumaczysz swój stan? Że pewnie przesadzasz i to tylko chwilowy smutek, spadek nastroju, niższa samoocena? Gdy tak było, wystarczyła by jakaś pozytywna zmiana lub budująca rozmowa z bliską osobą. Tymczasem tobie nic nie pomaga i z tygodnia na tydzień postrzegasz świat w coraz ciemniejszych barwach? Czas pójść po pomoc.
Wiesz, czym są zniekształcenia poznawcze? Pojawiają się w trakcie depresji i powodują, że postrzegamy wszystko na opak – zawsze w złym świetle. Negatywnie myślimy o sobie, o świecie i o tym, co spotka nas w przyszłości.
Odpowiedz szczerze na te pytania”
Czy negatywną ocenę podejmujesz na podstawie pojedynczych przesłanek, często błahych i wyimaginowanych, z pominięciem istotnych faktów, które działają na plus?
Łatwo generalizujesz i pojedyncze niepowodzenia uważasz za znak, że do niczego się nie nadajesz?
Uważasz, że wszystkie negatywne zdarzenia w twoim i cudzym życiu to twoja wina?
Nie doceniasz swoich sukcesów, ale wywlekasz wszystkie niepowodzenia?
Postrzegasz różne zjawiska w skrajnych aspektach? Wszystko jest czarne lub białe i nie ma nic po środku?
Skupiasz się na sprawach nieistotnych, a pomijasz te naprawdę ważne?
Jeśli na większość pytań odpowiedziałaś twierdząco, najwyższy czas poszukać pomocy. Depresja jest poważną chorobą, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Może rozwijać się latami, prowadząc nawet do samobójstwa.
Co jeszcze powinno skłonić cię do wizyty u specjalisty?
Utrata zainteresowania tym, co wcześniej sprawiało ci radość. Nieustanne przygnębienie, brak motywacji i chęci do życia. Niepokojące jest także rozdrażnienie, podatność na krytykę, chroniczne zmęczenie i apatia. Osoby, cierpiące na depresję zmagają się też m.in. z bezsennością, brakiem apetytu (lub nadmiernym apetytem), napadami lęku, ciągłym poczuciem winy i myślami samobójczymi.
Widzisz te objawy u siebie? Nie czekaj, już dziś umów się do specjalisty.
Ktoś, kogo znasz, może mieć depresję? Nie zostawiaj go samego.
Źródło: Charaktery