Wyobraź sobie taką scenkę: siedzisz na ławce w parku i czytasz książkę. Kątem oka widzisz, że przechodzi obok ciebie ON. Ideał! Przystojny, dobrze zbudowany i fajnie ubrany. Ma w sobie coś, co cię kręci. Jesteś zawstydzona i jednocześnie czujesz motyle w brzuchu. Nie znasz go, ale dałabyś wszystko, żeby go poznać. Nagle on zmienia kierunek, podchodzi do ciebie, patrzy ci głęboko w oczy i mówi: „Szłem do sklepu, ale mi się spodobałaś, to zawróciłem”. Szłem?! Szłem?! I tak oto czar prysł.
Tak to już jest – myśląc o atrakcyjności, bardzo często skupiamy się wyłącznie na wyglądzie. Wiemy, jak powinien wyglądać jak ideał i odwracamy na ulicy za facetem, który nam się podoba. Jednak żeby nie wyjść na osobę próżną, często do atrakcyjności zaliczamy też pewne cechy charakteru i osobowości, jak: pozytywne nastawienie do świata, poczucie humoru, otwarty umysł, dystans do siebie, charyzma.
Wiemy też, co nas totalnie odrzuca od innej osoby. I tu również możemy mówić o wyglądzie zewnętrznym i cechach charakteru. Rzadko jednak bierzemy pod uwagę nawyki, wykształcenie czy obycie. A wszystkie te trzy rzeczy mają ogromny wpływ na to, czy ocenimy kogoś jak osobę atrakcyjną czy też nie.
Nie pomoże więc krótka spódniczka, głęboki dekolt, wysokie szpilki i promiennych uśmiech, jeśli nie potrafimy się poprawnie wysławiać, gadamy z pełną buzią i plotkujemy przez telefon w zatłoczonym autobusie. Taka jest prawda. Wszystkie te błędy popełniają zarówno kobiety, jak i mężczyźni.
Nam się wydaje, że panowie nie zwracają na takie rzeczy uwagi. Niektórzy pewnie i nie zwracają, ale większość tak. Jest kilka zaskakujących rzeczy, które sprawiają, że wydajemy się bardziej lub mniej atrakcyjne w oczach faceta. Jedne łatwo wypracować, inne nie.
Błędy
Każdy, kto zna zasady poprawnej polszczyzny będzie z politowaniem patrzył na osobę, która ciągle popełnia błędy ortograficzne, językowe czy gramatyczne. Takie rzeczy widać nie tylko w trakcie pisemnej konwersacji, ale także w czasie zwykłej rozmowy. Jest coś pociągającego w ludziach, którzy poprawnie piszą i pięknie się wysławiają, prawda?