Go to content

„Ty nawet nie potrafisz podłogi zamieść”. Jak narcystyczne matki niszczą swoje córki

Fot. iStock/wundervisuals

Dzwoni do mnie Marta, jedna z moich najbliższych przyjaciółek. Odbieram i jeszcze zanim powiedziałam „Halo”, usłyszałam: „Nie uwierzysz, jak ona mnie znowu wkurzyła”. „Ona” czyli jej matka. Wiem, o kogo chodzi, bo zawsze tak ją nazywa, a rozmowy na jej temat mamy dość często. „Wiesz, zadzwoniła do mnie, żeby tak ogólnie pogadać. Zeszło na temat przygotowań do świąt. Więc jej powiedziałam, że w ogóle nie czuję tej magii, że nie chce mi się, że najchętniej bym wyjechała, że jestem w lesie z zakupami, a przecież w sklepach będą coraz większe tłumy, że nawet prezentów nie mam. I wiesz, wtedy ona weszła w ten swój typowy ton. Zaczęła mi mówić, że ona takich problemów nie ma, ponieważ zawsze jest świetnie zorganizowana, prezenty już dawno pokupowała, niektóre dania ugotowała i pomroziła, a że zawsze ma porządek w domu, to tylko kurze przetrze i gotowe” – relacjonuje mi Marta. Brzmi śmiesznie? Nie dla niej.

„Ona” czyli matki Marty, jest klasycznym przykładem narcystycznej matki. Takiej, która przy każdej możliwej sytuacji degraduje swoją córkę i rywalizuje z nią. Problem w tym, że zawsze musi wygrać i wygrywa. Opanowała to do perfekcji, ponieważ od najmłodszych lat poniżała córkę na każdym kroku. Kiedy jeszcze Marta była małą dziewczynką i wszyscy komplementowali, jaką to „ona” ma śliczną córkę, była dumna. Przecież to dzięki niej była taka fantastyczna, to „ona” ją urodziła. Z biegiem lat, gdy Marta dorastała i była coraz bardziej samodzielną i świadomą siebie osobą, narcystyczne zapędy jej matki przybrały inną formę. Może i na pokaz zawsze była z córki dumna, w domowym zaciszu wciąż miała do niej pretensje. To „ona” miała wieść prym.

Dziś Marta zbliża się do 40-tki, ma za sobą 17 lat stażu małżeńskiego i jest matką dwójki, nastoletnich dzieci. W kontaktach z obcymi radzi sobie świetnie – jest pewna siebie, niezależna i otwarta na nowe. Wszystko zmienia się, gdy w pobliżu jest jej matka. Wystarczy choćby jeden jej telefon, by rozsypała się na milion kawałków i by wróciły wspomnienia z dzieciństwa. – Doskonale pamiętam jedno zdarzenie. Kiedyś, gdy miałam około 11-12 lat, matka poprosiła mnie, żebym zamiotła podłogę. Zrobiłam to najlepiej, jak umiałam. A ona przyszła, stanęła w progu, popatrzyła na mnie, na podłogę, znowu na mnie i mówi „ty to nawet podłogi nie umiesz zamieść” – wspomina Marta.

Od tamtej chwili minęło grubo ponad dwadzieścia lat, a ona wciąż pamięta, że czuła się wtedy jak nieudolna dziewczynka, która do niczego się nie nadaje i wciąż rozczarowuje matkę. Wtedy jednak nie wiedziała jeszcze, że upokarzanie jej ma inny, ukryty cel. To dodawało jej matce siły, sprawiało, że czuła się lepiej. Bo „ona” zawsze wszystko robi najlepiej. Chociaż dzisiaj Marta doskonale zna ten mechanizm, wciąż daje się wciągać w tę grę. – Jest jaka jest, ale to przecież moja mama – tłumaczy, dlaczego nie zerwie z nią kontaktu.

Takich matek jest sporo. Być może twoja zalicza się do tego grona, ale do tej pory nie wiedziałaś, jak zdefiniować jej zachowania. Oto kilka najbardziej charakterystycznych przykładów zachowań narcystycznych matek:

Generujesz problemy

Narcystyczna matka nie znosi, gdy jej córka potrzebuje pomocy. Już wystarczająco dużo z siebie dała, wychowując ją i nie zamierza teraz się nad nią rozczulać. Niech sobie sama radzi.

Nie jesteś wystarczająco dobra

Nigdy nie sprostasz jej oczekiwaniom, ponieważ ona buduje swoje poczucie własnej wartości na twoich błędach. Nawet jeśli osiągniesz jakiś sukces, ona i tak tego nie doceni.Udowodni ci, że wcale nie jesteś taka świetna, jak ci się wydaje.

Nie chce spędzać z tobą czasu

Tak naprawdę wychowywała cię i spędzała czas z tobą tylko dlatego, że chciała stworzyć kopię siebie. Skoro jej się nie udało, nie będzie marnować czasu. Chyba, że jest okazja, żeby udowodnić ci, że jesteś od niej gorsza. Wtedy pojawi się znikąd.

Musisz zabiegać o jej uznanie

Chociaż jesteś już dorosłą kobietą, wciąż szukasz u niej aprobaty. Ciągle wydaje ci się, że nadejdzie w końcu taki dzień, w którym powie ci coś miłego, będzie dumna. Nic z tego, moja droga. To byłaby jej największa porażka.

Nie jesteś wystarczająco inteligentna

W jej oczach zawsze będziesz naiwną, głupiutką dziewczynką. Gdybyś faktycznie była inteligentna, wiedziałabyś, jak zaspokoić potrzeby matki. A tak, to musisz się pogodzić z tym, że nie jesteś warta jej uwagi.

Czekasz na atak

Przeszłaś to już tyle razy, że jesteś już przygotowana na najgorsze. Wiesz, że każdy błahy temat może przerodzić się w prawdziwą wojnę i rzucanie słuchawkami. Dlatego właśnie jesteś przy niej nieustannie spięta.

Ona wszystko robi lepiej

Nawet jeśli nigdy w życiu czegoś nie robiła, jest przekonana, że zrobiłaby to lepiej niż ty. Jeśli opowiadasz jej o czymś, o czym ona nie ma pojęcia, i tak będzie poddawała w wątpliwość twoje słowa.

Za kogo ty się uważasz?

Właśnie to usłyszysz, gdy zarzucisz jej, że jest złą matką, zaczniesz krytykować jej zachowanie lub będziesz próbowała zerwać z nią kontakt. Usłyszysz to także wtedy, że na forum podważysz jej autorytet.  Dlaczego? Bo nie możesz być lepsza od niej.

Brzmi znajomo?


 

Na podstawie: Your Tango