Go to content

Kiedy kolejny raz wchodzisz do tej samej rzeki. Dlaczego powtarzamy te same schematy w związkach

fot.iStock

Wracasz do domu, bierzesz głęboki oddech i…znów masz to uczucie, że tkwisz w pułapce, z której musisz się jak najszybciej wydostać. Jeśli właśnie zdałaś sobie sprawę z tego, że w już w kolejnym związku powtarzasz te same dysfunkcyjne wzorce, mimo że to sprawia, że jesteś sfrustrowana i zraniona, pora zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym, dlaczego tak się dzieje. Dlaczego niektórzy ludzie mają skłonność do zaczynania kolejnej toksycznej relacji niemal natychmiast po zakończeniu poprzedniej?Dlaczego kobieta, której rodzice trzymali ją na emocjonalny dystans, powiela ten rodzaj relacji w stosunku do własnych dzieci? Dlaczego tak wiele dorosłych dzieci alkoholików poślubia… alkoholików? I dlaczego ludzie, którzy dorastali w rodzinach, w których występuje przemoc, są bardziej skłonni do powtarzania tych wzorców jako sprawcy lub ofiary?

Schematy, które powtarzamy w relacjach z najbliższymi są swego rodzaju więzieniem, klatką, kadrem, z którego nie wyjdziemy, dopóki nie zrozumiemy jakie mechanizmy nami kierują. I dopóki nie zrozumiemy, dlaczego tak się dzieje.

Dlaczego powtarzamy te same schematy w związkach

Powtarzamy to, co znane

Chociaż wiemy, że partner jest dysfunkcyjny i nie działa na nas dobrze, powtarzamy zachowania z poprzedniego związku, ponieważ wydają się znajome i wiemy, czego się możemy spodziewać. Zbyt często wybieramy coś, co już znamy zamiast nieznanego tylko dlatego, że daje nam to złudne poczucie bezpieczeństwa. Wydaje nam się, że zostajemy w strefie komfortu.

Powtarzamy to, czego nauczyliśmy się jako dzieci

Przekonania, umiejętności radzenia sobie i wzorce zachowań, których nauczyliśmy się w dzieciństwie, są głęboko zakorzenione, pierwotne. Po latach ich używania, trudno je zmienić.

Powtarzamy to, co przysparzało nam cierpienie, w nadziei, że tym razem uda nam się sprostać temu wyzwaniu

Jeśli jako dziecko czułaś się odrzucona, niekochana lub bezsilna, możesz odtwarzać doświadczenia i relacje, w których czujesz się podobnie w nieświadomym przeświadczeniu, że teraz będzie inaczej. Chcesz uleczyć samą siebie poprzez uzyskanie akceptacji lub miłości kogoś, kto w końcu naprawdę cię doceni. A może pragniesz odzyskać poczucie kontroli nad swoim życiem. Niestety, zamiast tego zwykle wybieramy partnerów i przyjaciół, którzy traktują nas tak, jak nasi rodzice, i nadal odgrywamy swoją rolę, z takim samym skutkiem jak w dzieciństwie.

Uważamy, że zasługujemy na cierpienie

Dzieciom, które w dorosłym życiu wybierają patologicznych partnerów, w dzieciństwie mówi się, że są złe i zasługują na zło, które je spotkało.  Słyszą, że są powodem, dla którego tata pije lub rodzina ma tak wiele problemów. I nawet jeśli nie jesteśmy bezpośrednio winni, internalizujemy wstyd naszej rodziny i obwiniamy siebie. Nasza samoocena uległa rozpadowi lub nigdy nie mała okazji się pozytywnie rozwinąć, więc wierzymy, że jako dorośli zasługujemy na emocjonalny ból, znęcanie się, nieudane relacje i wstyd.