Go to content

Świat się nie zawalił. Jest dobrze… wreszcie

Fot. iStock / Neustockimages

Można napisać… kłamca, oszust, mój oprawca. Ale po co. Przecież kiedyś było fajnie i czułam się szczęśliwa…

… Kiedyś

Nie było kłótni. Parę zdań podniesionym głosem… nic więcej. Tak naprawdę nawet pokłócić się nie potrafiliśmy. Powiedziałeś Zostań! … zawahałam się… No tak, ale po co? Zostań na chwilę, zostań na zawsze, zostań… jesteś mi potrzebna… zostań chce ci wyjaśnić. Zostań… bo czuje litość na widok Twoich wilgotnych oczu… Nic. Tylko Zostań.

Wyszłam. Nikt za mną  nie pobiegł… nie zatrzymał… Słyszałam tylko dźwięk zamykanych za sobą drzwi i ciszę na klatce… stukot moich kroków. Nic więcej…

Stan faktyczny

No cóż, praca, praca, praca – sens życia bez niej jest ciężko. Rozumiem bardziej niż myślisz…. Firma wymaga, wiec nie będziesz mógł zbyt często przyjeżdżać, rozumiem. No i w pracy nawał roboty. Cały dzień zaganiany na… ogarnianiu znajomości na FB, a w zasadzie tych wszystkich… pseudo-koleżanek.

Po pracy trening i przecież padasz ze zmęczenia, aż czasami zapomnisz  zadzwonić… no a przecież trzeba jeszcze na FB albo SMS-em posłać „byłej” tyle ciepłych słów.  Limit się kończy i dla mnie już ich nie starczy. Ale spokojnie, czasami o Mnie napiszesz do jakiejś kobiety, no… że Dobry Mam Charakter….  Czasami, jak już ponaginasz temat i pójdziesz do niej, to  będziesz chciał do mnie zadzwonić. Jakie to miłe! prawda? Pomyślałeś o mnie!… i to w takiej chwili. No naprawdę jestem dla Ciebie Ważna.

Wiesz, piątek też jest trudny, … bo przecież chcesz mieć coś „bliżej”. Więc trzeba się umówić do knajpy ze „świeżym towarem”, wcześniej wysłać emotikona z bzykającymi się pieskami, bo kto wie … może podchwyci temacik.. 🙂 Król życia.

Przyjadę w sobotę… oj fajnie…cieszysz się?… Ja Bardzo. Musisz tylko ogarnąć, żeby byle nie za często, i lepiej nigdzie nie iść na miasto…no nie wiadomo kogo się spotka…a przecież Była mówiła…że do Ciebie nie pasuję. Cóż, Szpilki 10 nie pomogą. No i seks bez starania. Super. Sama słodycz.

Potem ucałujesz mnie w policzek na pożegnanie, pomachasz w oknie, ale wcześniej wypastujesz sobie moimi uczuciami buty. Błysk.

Naprawdę myślisz, że tego właśnie chcę?… Zostań?

Przyjdzie taki dzień, że życie lovestoranta przestanie Cię bawić. Czas mija. Zatrzymasz się i pomyślisz, co w życiu było i jest cenne, ważne i schrzanione. A może nigdy taki dzień nie nadejdzie…

Wstyd

I jeszcze jedno…. czasami jest tak, ze jest jakaś siła, która pcha Cię do zrobienia czegoś głupiego i strasznego, czegoś o czym nigdy nawet bym nie pomyślała… nie zrobiła. I żałujesz i czujesz się podle …i Nie. Bo otwierają ci się oczy, robią się wielkie… a źrenice zawężają. I już nie widzisz człowieka którego kochałaś tak jak widziałaś kiedyś.

…a teraz możesz sobie powiedzieć- „Nienawidzę Jej. Mała Zazdrośnica, przecież nie dałem jej do tego podstaw”.  To nie ma znaczenia.

Dzisiaj

Świat się nie zawalił. Zrobiłabym dokładnie tak samo. …. Tylko czasami słyszę jeszcze w głowie… dźwięk zamykanych drzwi… i moje kroki na pustej klatce….

I jest dobrze… bardzo dobrze… wreszcie.