Niektórzy ludzie kłamią notorycznie. Inaczej nie potrafią żyć. Oszukują i kręcą w różnym celu. Najczęściej nie po to, by uchronić się przed jakimiś konsekwencjami swojego niefrasobliwego zachowania. Kłamią z premedytacją, by manipulować innymi ludźmi i tworzyć sztuczną rzeczywistość. Przebywanie w otoczeniu takich osób jest szalenie toksycznie. Niestety bardzo trudno jest zdemaskować notorycznego kłamcę. Potrafi on tak prowadzić rozmowę, by inni stracili grunt pod nogami. Być może związałaś się z kimś takim i wcześniej nie zorientowałaś się, że potrafi okłamać cię niemalże w każdej sprawie. Wiadomo – na początku znajomości każdy z nas trochę mija się z prawdą, chcąc zrobić jak najlepsze wrażenie na drugiej osobie. To nie są jakieś wielkie oszustwa, po prostu pewne fakty się pomija, zostawia na później. Jeśli jednak twój facet jest notorycznym kłamcą, w miarę rozwoju waszego związku, będzie zachowywał się coraz gorzej. Im lepiej będzie cię znał, tym łatwiej będzie mu cię oszukiwać. A tobie coraz trudniej będzie dojść prawdy. Gdy do tego wszystkiego dojdzie jeszcze miłość i bezgraniczne zaufanie, wyłapanie kłamstwa może graniczyć z cudem.
Często ratuje nas intuicja. Czujemy, że coś jest nie tak. Dostrzegamy pewne, niepokojące sygnały, choć na początku nie potrafimy ich połączyć w całość. Czasem czujemy, że dana historia nie trzyma się kupy i albo machniemy ręką, albo będziemy dopytywać. Jeśli podejrzewasz coś już od dawna, na pewno chciałabyś złapać go na gorącym uczynku i zapędzić w kozi róg. Żeby jednak twój plan się powiódł, musisz dobrze się przygotować. Kłamca będzie wił się jak piskorz, żeby tylko nie dać się schwytać. Jesteś gotowa?
Dobrze oceń sytuację
Zanim zarzucisz mu kłamstwo (lub komukolwiek innemu), musisz naprawdę być głęboko przekonana, że coś jest na rzeczy. Na ogół wystarczy intuicja, ale możesz też bazować na jego zachowaniu. Na pewno jest coś, co go zdradzi. Może zachowywać się inaczej niż zwykle, na przykład uciekać wzrokiem, nerwowo się czymś bawić lub gestykulować.
Zweryfikuj fakty
Bardzo łatwo jest okłamywać kogoś, kto posiada tylko szczątkowe informacje. Staraj się więc zadawać jak najwięcej pytań. Kto? Gdzie? Kiedy? Jak? Z kim? Dlaczego? O której? Co było potem? Nawet jeśli miałabyś dociec prawdy dużo później, już teraz będziesz miała w ręku kilka argumentów, potwierdzających jego oszustwo. Pamiętaj, kłamstwo ma krótkie nogi. Często jednak już na tym etapie udaje się zdemaskować oszusta. To, że ty wiesz, to jedno. Teraz ważne jest to, żeby on się przyznał.