Zawieszenie. Poczucie bezsilności, bezradności, wewnętrznej złości, ale nie na tyle silnej, by cokolwiek zmienić. Osoby o profilu „biernego samobójcy” nie potrafią podjąć żadnej decyzji, która wpłynęłaby pozytywnie na ich życie. Są nieszczęśliwe, ale zachowują się tak, jakby sobie w tym nieszczęściu utkały bezpieczny kokon. Tymczasem ich sytuacja jest dramatyczna i z każdym dniem, coraz bardziej szkodliwa. Myśli samobójcze to nie wszystko.
12 znaków świadczących o tym, że jesteś „pasywnym samobójcą”
Przestajesz się starać, wkładać wysiłek w cokolwiek. Odkładasz, to co musisz zrobić na wieczne „później”.
Nie planujesz. Tego, co zrobisz na obiad, tego, gdzie pójdziesz z dziećmi w weekend. Jeśli na coś czekasz, czujesz się nerwowy, nieswój. Prześladuje cię uczucie, że cokolwiek zaplanujesz, los pokrzyżuje ci plany.
Podejmujesz ryzykowne działania, które teoretycznie powinny podnieść poziom adrenaliny w twojej krwi. Przejeżdżasz na czerwonym, przekraczasz prędkość, pijesz za dużo. A jednak, nadal czujesz niewiele.
Potrafisz godzinami przebywać w jednym miejscu, bez ruchu, bez pomysłu na to, co dalej. Trwasz.
Świat zewnętrzny przestaje cię obchodzić, twoje obowiązki przestają mieć znaczenie. Jeśli myślisz o śmierci, co cię obchodzi, co się stanie wokół?
Nie odczuwasz głodu ani pragnienia jedzenia. Nie masz ochoty się myć, spać, myśleć. Po prostu oddychasz i jakoś ci to wystarcza. Musi. Nic cię nie motywuje.
Kiedy ktoś pyta, o czym myślisz, zawsze odpowiadasz„ nic ”, ponieważ jest to o wiele łatwiejsze niż wyjaśnienie twoich myśli komuś, kto i tak nic nie zrozumie. Bo nikt nie jest w stanie zrozumieć tego, co dzieje się w twojej głowie.
Stajesz się bardzo cichy. Nie masz nic do powiedzenia, czujesz, że nie masz o czym mówić. Żyjesz zamknięty w swoim świecie.
Nie pijesz kawy, nie spożywasz napojów energetycznych. Nie chcesz być świadomy, pobudzony – wolisz spać.
Masz obsesję na punkcie wyobrażania sobie, co musisz zrobić zanim odejdziesz. Tworzysz jakieś listy, przypominasz sobie, co gdzie schowałeś. W głębi duszy wiesz, że to niepotrzebne.
Masz wrażenie, jakbyś patrzył na świat i ludzi i w okół przez szklaną szybę. Wszystko dociera do ciebie z opóźnieniem. Jesteś obserwatorem, ale to ty wybierasz to, co chcesz widzieć.
Czujesz złość. Nie potrafisz podjąć ostatecznej decyzji, choć ból psychiczny jest nie do zniesienia. Nie poprosisz też o pomoc, bo… nie.
Na podstawie: themighty.com