Przygody siedmioletniej Jadzi i jej największego przyjaciela Mukiego, uroczego potwora, który mieszka pod łóżkiem dziewczynki, w krainie zwanej Podłóżkolandią. Jadzia musi zdobyć pięć MUK, czyli pięć stopni wtajemniczenia, żeby mogła zwiedzać Podłóżkolandię i poznawać jej mieszkańców. Dziewczynka zawsze staje przed jakimś problemem, raz jest to walka z tremą, innym razem lęk przed dentystą, trudność powiedzenia „przepraszam”, czy zmierzenie się z własnym kłamstwem. Wspaniała książka i dla rodziców i dla dzieci, dotykająca w inny sposób małych, w inny dużych.
O AUTORCE
Aneta Todorczuk-Perchuć – aktorka filmowa, teatralna i telewizyjna, a przede wszystkim mama Stasia i Zosi. Blogerka, ubierająca w słowa kolorową rzeczywistość, z którą sama jako Matka Polka codziennie się zmierza – czasem Matka Polka Bezambitna, czasem Matka Polka Nieidealna, do ideału nawet nie dążącą a w zasadzie Matka Polka Błędy Nieustannie Popełniającą. Założycielka fundacji „Mamy dzieci”, która pomaga dzieciom z domów dziecka, wchodzącym w dorosłość.
CZĘŚĆ DOCHODÓW ZE SPRZEDAŻY KSIĄŻKI ZOSTANIE PRZEKAZANA FUNDACJI ANETY „MAMY DZIECI”!
Fot. Materiały prasowe
O KSIĄŻCE
„NIE, TO NIE JEST KOLEJNA KSIĄŻKA NAPISANA PRZEZ ZNANĄ AKTORKĘ TYLKO PO TO, ŻEBY JĄ SPRZEDAĆ I ZAROBIĆ PIENIĄDZE. TO MĄDRA I POTRZEBNA KSIĄŻKA, W KTÓRĄ ANETA I ZOSIA WŁOŻYŁY DUŻO PRACY I SERCA. JEŚLI MACIE WRAŻLIWE DZIECKO I MIMO BEZWZGLĘDNOŚCI ŚWIATA, W KTÓRYM ŻYJEMY, CHCECIE WYCHOWAĆ JE NA EMPATYCZNEGO, NIEZALEŻNEGO, PEŁNEGO ZAUFANIA I OTWARTOŚCI CZŁOWIEKA, TO PRZECZYTAJCIE TĘ KSIĄŻKĘ RAZEM…” – MARIA SEWERYN
Fot. Materiały prasowe
„RAZ NA JAKIŚ CZAS KOCHAJĄCY TATUŚ LUB ZATROSKANA MAMUSIA, NIE MÓWIĄC JUŻ O STĘSKNIONEJ BABCI CZY BARDZO ŻYCZLIWYM DZIADKU, WCHODZĄ DO KSIĘGARNI ZASTANAWIAJĄC SIĘ, JAKĄ KSIĄŻECZKĘ MOGLIBY PRZECZYTAĆ RAZEM Z DZIECKIEM. TO DZIECKO JEST NATURALNIE NIEZWYKLE MĄDRE ALE MA DO PRZEMYŚLENIA CAŁE MNÓSTWO PRAWDZIWYCH PROBLEMÓW, KTÓRE STAJĄ PRZED KAŻDYM, KTO MA MNIEJ WIĘCEJ SIEDEM LAT.”– MACIEJ WOJTYSZKO
Dlaczego odplamianie jest takie trudne? Bo każda plama wymaga innego potraktowania. Są dziesiątki „babcinych” sposobów na różne plamy, ale niestety nie są to metody niezawodne. Bo plama i to czy domowy sposób na nią zadziała, to wyższa szkoła jazdy. Nie bez znaczenia jest tuta,j kiedy plama powstała, na jakiej tkaninie itd.. Są i takie paskudne plamy, które jeszcze parę lat temu skazywały nasze ubrania na śmietnik – choćby z farb czy smarów, dziś szanse na ratunek są dużo większe.
Baza wiedzy, czyli zanim zaczniesz odplamianie
Test koloru
To chyba najważniejsza zasada dla każdego adepta sztuki odplamiania. Zanim użyjesz jakiegoś środka odplamiającego/wybielającego – zrób test koloru.
Potrzebne będą: biała szmatka (najlepiej bawełniana), odplamiacz precyzyjny, którego zamierzamy użyć i sam pacjent – czyli poplamione ubranie. Zwilż szmatkę odplamiaczem i przetrzyj delikatnie tkaninę w niewidocznym miejscu, np. wewnątrz, na szwie czy obrąbku – tkanina nie powinna zafarbować szmatki. Jeżeli po krótkim odczekaniu – spłukaniu i wysuszeniu tkaniny, nie ma żadnych zmian i śladów, odplamiacz jest bezpieczny dla danej tkaniny.
Jakie są rodzaje plam?
Uuuu, tu można by długo opowiadać – bo prawie każda plama jest inna. Na szczęście można je podzielić na kilka typów:
♦ plamy tłuste (np. z oleju spożywczego lub śmietany),
♦ plamy zawierające białko (np. z krwi lub mleka),
♦ plamy schodzące pod wpływem wybielaczy (np. z soków owocowych, kawy, czerwonego wina, herbaty, pleśni, grzyba itp.)
♦ plamy zawierające pigment (np. z długopisu, akwareli, szminki, smaru, ziemi, produktów do makijażu itp.)
Na szczęście nie musisz wiedzieć wszystkiego o plamach, które chcemy wywabić, bo odplamiacze precyzyjne są szczodrze opisane :).
Czy każdą plamę można usunąć?
Niestety nie. Nawet z pomocą hiper-zaawansowanych środków, nie zawsze da się jeszcze uratować nasze ubrania czy tapicerkę. Oczywiście warto spróbować, może producent markera na nasze szczęście nie był uczciwy i wcale nie jest permanentny. A czarna księga plam, które nie rokują?
Należą do nich: ♦ plamy po kleju typu super glue oraz pianki poliuretanowej (zbyt utwardzone plamy)
♦ plamy po tuszu rysunkowego (nie na bazie wody)
♦ plamy po markerach
♦ plamy nieusuwalnego tuszu/flamastrów oraz wodoodpornych długopisów żelowych, zazwyczaj w kolorze czarnym.
Poznajcie odplamianie precyzyjne, czyli odplamiacze na miarę XXI wieku
Tłuszcz i sosy
Odplamiacz Precyzyjny Tłuszcz i sosy – cały sekret tkwi w formule rozpuszczającej tłuszcz, zawarte w odplamiaczu substancje powierzchniowo czynne, oddzielają plamę od tkaniny. Można go stosować na prawie wszystkich rodzajach tkanin – wyjątkiem jest skóra i dywany.
Idealny do usuwania plam z: sosów z pieczeni, masła, dipów, tłustych sosów, przypraw, sosów barbecue, ketchupu, margaryny, majonezu, sosów do makaronu, musztardy, czekolady, oleju roślinnego, dressingów do sałatek, sosów do sałatek, sosów, kremów czekoladowo-orzechowych, smalcu, sosów pomidorowych, przypraw, pesto.
Fot. Materiały prasowe
Owoce, warzywa i napoje
Dr. Beckmann Odplamiacz Precyzyjny Owoce i napoje działa precyzyjnie i bezpiecznie dla tkanin, dzięki zastosowaniu formuły aktywnego tlenu. Usuwa również plamy z czerwonego wina. Można go stosować do tkanin nadających się prania oraz takich, na których metka zabrania tradycyjnego czyszczenia (np. marynarki itp.).
Idealny do usuwania plam z:
napojów alkoholowych, przecierów, żywności dla niemowląt, octu balsamicznego, owoców jagodowych, coli, wymiocin, warzyw, zażółceń, jodu, kakao, odchodów (zwierzęcych), kawy i napojów na bazie kawy, lemoniady, marmolady, owoców, soków roślinnych, czerwonego wina, soków, pleśni, grzyba, herbaty.
Idealny do usuwania plam z: akwareli, flamastrów, farb do malowania palcami, kredek, ołówków, kleju do drewna (nie zawierającego rozpuszczalników), markerów, tuszu (z wyjątkiem czarnego), flamastrów do flip-chartów i białych tablic, długopisów, długopisów żelowych, kredy (ulicznej i do tablicy), kredek świecowych, klejów (nie zawierających rozpuszczalników).
Fot. Materiały prasowe
Rdza i dezodorant
Odplamiacz Precyzyjny do plam z rdzy, dezodorantu i potu – usuwa plamy wykorzystując reakcję utleniania-redukcji, neutralizując proces utleniania. Jest też miła niespodzianka: odplamiacz można stosować nie tylko do tkanin, ale również do usuwania rdzawych plam z kafelków, wanien i innych powierzchni.
Idealny do usuwania plam z:
dezodorantu, rdzy, potu, smug z potu.
Fot. Materiały prasowe
Makijaż i trawa
Odplamiacz Precyzyjny do plam z trawy, ziemi i makijażu działa na plamy o dużej zawartości barwnika. Formuła na bazie substancji usuwających pigment oraz specjalnie dobranych surfaktantów rozpuszcza plamy i usuwa je nie uszkadzając tkaniny.
Idealny do usuwania plam z: pyłków kwiatowych, balsamów do ciała, kremów, ziemi, trawy, kredek do oczu / eyelinerów, gliny, cieni do powiek, szminek, kosmetyków kolorowych, błota, perfum, pudru, wody po goleniu, różu do policzków, maści, piasku, błota, brudu drogowego, wazeliny, tuszu do rzęs, pasty do zębów.
Usuwa plamy z gumy do żucia, klejów, farb, tuszu do drukarek i lakierów do paznokci
Nadaje się również do usuwania resztek etykiet z trwałych powierzchni, takich jak szkło czy porcelana
Odważne, pewne siebie, aktywne zawodowo, często zapracowane. Ale zupełnie inne niż nasze własne matki. Inaczej chcemy żyć, inaczej wychowywać dzieci. Nie znosimy krytyki, rozwijamy się, walczymy z poczuciem winy ( że za mało, nie dość dobrze zajmujemy się dziećmi). Taki jest stereotypowy obraz współczesnej polskiej matki. Tak przedstawiają go media. A jak jest naprawdę?
W środę 2 grudnia 2015 roku spotkaliśmy się w wyjątkowym gronie i równie niezwykłych okolicznościach w Restauracji N31 by Robert Sowa.
Fot. Pako Film
Dzięki uprzejmości naszych Partnerów – którym z całego serca dziękujemy – firmy IBSS BIOMED S.A., Neurohm Polska, N31 Restaurant&Bar by Robert Sowa oraz Pako Film oraz wspaniałym gościom, mogliśmy podyskutować o tym, jak to jest być matką w Polsce. Nasze spotkanie zyskało więcej blasku, dzięki cennym głosom naszym gości m.in. : dr hab. Jacka Wasilewskiego, Marty Kuligowskiej, Anety Todorczuk-Perchuć, Wioli Kołakowskiej i Segritty.
Fot. Pako Film
Byli z nami nasi przyjaciele i wspaniałe kobiety, znakomici przedstawiciele mediów, psychologowie i socjologowie. Spotkanie poprowadziła Małgorzata Ohme – psycholog dziecięcy i rodzinny.
Fot. Pako Film
Pani Katarzyna Galarowicz z firmy IBSS BIOMED S.A., który był parterem naszej konferencji,przedstawiła nowe podejście do higieny intymnej kobiet. Pokazała nowość prOVag emulsję do higieny intymnej oraz raport z badań ankietowych przeprowadzony w 2015 dotyczący higieny intymnej.
Ale po co to wszystko? Dla nas – kobiet, bo całe spotkanie miało bardzo kobiecą przyczynę – w październiku br. zapytaliśmy was „Jak to jest być matką w Polsce?”. Przeczytajcie zatem co mówią i myślą kobiety o kobietach – naprawdę :).
Czy w ogóle potrafimy przyznać jakie jesteśmy, czy umiemy przyznać się nawet przed samą sobą do swoich prawdziwych poglądów?
Badanie przeprowadziłyśmy dzięki pomocy firmy badawczej NEUROHM Polska. Zapytałyśmy 1429 kobiet, matek jak wygląda ich życie. Odpowiedzi zostały jednak zweryfikowane innowacyjną metodą badawczą BIOCODE™, która polega na pomiarze indywidualnego czasu reakcji respondenta. Im szybsza odpowiedź TAK lub NIE, tym większa pewność postawy czy opinii. Dzięki czasom reakcji odkryliśmy to, co w deklaracjach jest prawdą, a co często ukryte jest pod warstwą oczekiwań społecznych, mody bądź niechęci do odkrywania własnych poglądów.
Tak więc (co bardzo ważne) w świecie „po ciąży” zapominamy o sobie, a nasze myśli skupiają się głównie na dzieciach i ich przyszłości. W ankiecie tylko 1/3 kobiet przyznała, że ma czas dbać o siebie i czuje, że się rozwija. Co więcej, jeszcze mniej z nich naprawdę w to wierzy (odpowiednio 9% i 12%). Nie mamy czasu myśleć o tym czego tak naprawdę chcemy od życia i w jakim kierunku chcemy się rozwijać.
Zapytane o to czy znamy swoje marzenia, w znacznej większości deklarujemy, że wiemy czego chcemy od życia i w jakim kierunku chcemy je rozwijać. Jednak, jak wynika z badania tak naprawdę nie mamy czasu myśleć o tym czego MY chcemy. Chwilę na takie przemyślenia ma tylko 30% ankietowanych mam.
Ponad połowa z badanych kobiet potwierdza, że miała niejeden kryzys z partnerem i myślała by od niego odejść. Jednak mówiąc w ten sposób nie są tak naprawdę o tym przekonane. Wahanie to może wynikać z faktu, że sprzeczki które rozpatrujemy w kategoriach „kryzysu” nie dotyczą prawdziwie ważnych dla nas sfer.
Co więcej, ponad 70% ankietowanych kobiet mówi, że nie miała romansu i że nie była zdradzana przez partnera, jednak odpowiedzi te cechuje umiarkowana pewność. Jednak czy potrafimy określić gdzie leży granica, za którą możemy uznać coś za zdradę? Inna sprawa, że równie często nie mamy namacalnych dowodów zdrady, a w myśl przysłowia „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal”…
Ponad 40% respondentek uważa swoją mamę za autorytet i większość z nich jest o tym przekonana. Większość z nas całe życie kłóci się z całym światem, że nigdy nie będzie taka jak nasze matki i z całą pewnością nie poślubi mężczyzny podobnego do naszego ojca. Co tłumaczy dlaczego 37% uczestniczek badania zaprzecza, że jest mamą podobną do swojej mamy, jednocześnie nie ma co do tego pewności. Mimo to połowa z nich potrafi przyznać się do popełniania błędów swoich rodziców, ale tylko 11% w głębi tego nie wypiera. Nasze badane zaprzeczają jakoby kierowały się radami innych osób (69%), bo przecież jak wiemy najlepiej doradzi nam własna intuicja. Jednak niski poziom przekonania u naszych badanych świadczy o tym, że w rzeczywistości słowa innych podświadomie wpływają na nasze decyzje.
W świadomości każdej z nas istnieje archetyp Matki Polki, któremu na każdym kroku próbujemy dorównać łącząc życie zawodowe z macierzyństwem. Okazuje się, że nasze badane to super kobiety, bo aż połowie z nich się to udaje. Co więcej, postawa ta jest ugruntowana, a ankietowane mocno w to wierzą. Ponadto, prawie połowa bez wahania twierdzi, że praca sprawia im przyjemność i daje poczucie spełnienia.
To wewnętrzne poczucie zaangażowania i efektywnego łączenia obu ról – matki i pracownika pozwala im realizować się bez poczucia winy, że poświęcają dziecku za mało czasu. Jedynie 14% odczuwa emocjonalny dyskomfort z tego powodu, że nie spędza z dzieckiem każdej chwili.
Pomimo, iż na każdym kroku staramy się udowodnić partnerom swoją wyższość jako rodzica to postrzegamy ich jako dobrych ojców. Około 50% badanych kobiet ocenia swojego partnera jako dobrego ojca i twierdzi, że może liczyć na niego w opiece nad dziećmi. W obydwu przypadkach jest o tym przekonana około 1/3 z nich. Pewność oceny jest nieco wyższa w przypadku atrybutu mogę liczyć na mojego partnera w opiece nad dziećmi. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że na „bycie dobrym ojcem” składa się znacznie więcej czynników, które wewnętrznie nasze ankietowane muszą sobie przeanalizować. Jak wynika z badania, bycie dobrym ojcem to w naszych oczach nie tylko pomoc w opiece nad dziećmi.
Wynikami badań podzieliłyśmy się po raz pierwszy wczoraj (tj. 2 grudnia) na konferencji Oh!me. Niedługo na stronie www.ohme.pl foto- i video-relacja z całego spotkania. Zapraszamy. Dla kobiet, o kobietach, z potrzeby kobiet.