Go to content

Co musicie wiedzieć, żeby mniej się martwić o swoje córki i udzielić im wsparcia na ich drodze do dorosłości?

Fot. iStock / Brainsil

Życie z nastoletnią córką nie musi przypominać jazdy na rollercoasterze. Dr Lisa Damour, psycholożka i autorka wielu publikacji poświęconych edukacji i rozwojowi dzieci, w swojej książce Zaplątane nastolatki opisuje 7 elementów związanych z dorastaniem dziewczynek. Co musicie wiedzieć, żeby mniej się martwić o swoje córki i udzielić im wsparcia na ich drodze do dorosłości?

Być może jeszcze kilka miesięcy temu wasza córka z radością uczestniczyła w rodzinnych wypadach rowerowych i spacerach po parku, a dzisiaj chowa się w pokoju i wychodzi z niego tylko wtedy, kiedy ją wołacie? Ma alergię na wasze pytania i potrafi być dla was wyjątkowo uszczypliwa? Ochłodzenie stosunków z rodzicami to jeden z przejawów rozstania z dzieciństwem – pierwszego etapu dojrzewania nastolatek. Wasza córka nie zawsze w pełni rozumie, dlaczego się od was odsuwa. To pragnienia oddalenia jest w dużej części podświadome. To z kolei znaczy, że jej uczucia wobec was zmieniają się z nieznanych jej powodów. Wie tylko tyle, że kiedyś byliście miłymi kompanami, ale nagle staliście się dziwnie irytujący. Kiedyś mieliście świetne poczucie humoru, ale nagle wasze żarty stały się drętwe i żenujące, szczególnie jeśli pozwalacie sobie na nie w towarzystwie jej przyjaciółek. Kiedyś byliście źródłem pożytecznych rad, ale teraz wasze sugestie wydają się kompletnie nietrafione.

Dla większości dziewcząt, które nie weszły jeszcze w wiek dojrzewania, najważniejsze jest towarzystwo rodziny a najbliższe stosunki łączą ją z rodzicami i rodzeństwem. Gdy wkraczają w dorosłość, nie są już tak mocno związane z rodziną, za to chętniej przebywają ze swoimi rówieśniczkami. Można nawet powiedzieć, że gdy już wkroczą na ten etap rozwoju, liczą na reakcje z rówieśniczkami co najmniej w takim stopniu, jak na relacje z matką i ojcem. Ten etap rozwoju nazywany jest szukaniem miejsca w nowym plemieniu. Dziewczyny nie tylko nawiązują nowe przyjaźnie, ale zastępują sobie nawzajem rodzinę, od której właśnie się odsunęły (albo do której niechętnie przyznają się publicznie), a jednocześnie mają grupę, którą mogą nazywać swoją.

U nastolatek drobny kłopot potrafi zamienić się w emocjonalne trzęsienie ziemi, które pozbawia równowagi wszystkich obecnych w domu. Emocje nastolatek są nie tylko bardzo silne, ale i niezwykle zmienne. Najgorszy dzień świata potrafi się nagle zmienić w najcudowniejszy, a w ciągu kilku godzin wasza córka może doświadczyć kilku skrajnych emocji. Nagła siła uczuć nastolatki może zaskoczyć jej rodzinę, ale intensyfikacja uczuć waszej córki to kwestia związana bezpośrednio z następnym aspektem rozwoju – okresem, gdy dziewczynki uczą się nad tymi emocjami panować. Rodzice, zaskoczeni huśtawką nastrojów, jaką przeżywa ich córka, mogą stracić z oczu coś ważnego  – to że sama dziewczynka również jest tym, co się z nią dzieje, zszokowana. Burza dorastania niepokoi nastolatki równie mocno, jak ich rodziców.

Szukanie najlepszych sposobów do walki z władzą dorosłych to kolejny z aspektów rozwojowych dorastania. Przed okresem dorastania dziewczynki szanują starszych i zwykle robią to, co im się każe. Dzieci oczywiście przesuwają granice, ale zazwyczaj zgadzają się z dorosłymi. Przychodzi jednak moment, kiedy dziewczynki widzą, że nie jesteśmy nieomylni i wszechmogący. Właściwie czasami nadużywamy władzy i ustalamy arbitralne reguły. Trudno się dziwić, że kiedy już nasze córki zdadzą sobie z tego sprawę, przestają nam się poddawać tylko dlatego, że jesteśmy starsi. I zaczynają kwestionować naszą władzę. To przykre i upokarzające, gdy traci się władzę absolutną, ale nowa perspektywa waszej córki, to w gruncie rzeczy dobra zmiana. Nie chcemy przecież wychowywać potulnych owieczek, które ulegają groźbom i robią wszystko, co im się każe. Chcemy, by nasze córki jako dorosłe osoby umiały oceniać ludzi sprawujących władzę i dokonywać mądrych, strategicznych wyborów dotyczących tego, kiedy sprzeciwiać się rozkazom, a kiedy się im podporządkować.

Nikt nie jest bardziej zainteresowany przyszłością waszej córki niż wy sami. Kochacie ją i chcecie otworzyć jej drogę do szczęśliwego, satysfakcjonującego życia. Być może jednak przekonaliście się już, że kiedy próbujecie pomóc jej w planowaniu przyszłości, traktuje wasze rozsądne rady z obojętnością, a nawet niechęcią. Co więcej, wydaje się, że niektóre dziewczyny tracą zainteresowanie jakimś celem, gdy tylko rodzice dostrzegą i zaczną wspierać to zainteresowanie. Dlaczego nastoletnia dziewczyna miałaby nie skorzystać z pożytecznych rad rodziców, którym najbardziej zależy na jej dobru? Dlaczego miałaby porzucić marzenia o karierze artystki, gdy tylko rodzice zapiszą ją na zajęcia z malarstwa? Dlatego, że dla większości nastolatek dążenie do niezależności w planowaniu przyszłości przebija wszystko inne.

Gdy chodzi o świat romantycznych uczuć, zwykle nie mamy pojęcia, co się dzieje z naszymi córkami. Dziewczęta często zachowują w głębokiej tajemnicy swoje miłosne rozterki, nie rozmawiają o nich z rodzicami, a nawet z bliskimi przyjaciółkami. Rodzice, którzy próbują dowiedzieć się czegoś o tej ukrytej rzeczywistości, zazwyczaj odkrywają tylko jakieś strzępy informacji. Wejście w świat miłości to aspekt rozwojowy, który ma jeszcze jedną wyjątkową cechę: tutaj sytuacja zmienia się bardzo szybko. Rodzice są często zaskoczeni, gdy ich dwunasto- lub trzynastoletnia córka wspomni o jakichś rozterkach sercowych czy spotkaniach z chłopakami. Jednak ponad dwudziestoletnie badania dowodzą, że od dawna właśnie dzieci w tym wieku zaczynają dyskutować o tym, kto się komu podoba, a kto nie.

Bez trudu nauczylibyśmy dziewczęta, jak mają dbać o siebie, gdyby wystarczyło im po prostu powiedzieć, co mają robić. Nasze rady byłyby proste i przewidywalne: jedzcie zdrowe rzeczy, wysypiajcie się w nocy, kiedy  uprawiacie seks, pamiętajcie o zabezpieczeniach, nie nadużywajcie alkoholu i nie zażywajcie narkotyków. Oczywiście nie ma nic złego w dawaniu dobrych rad, ale to, niestety, nie wystarczy. Kiedy chodzi o troskę o własne dobro, większość dziewczyn jest wyjątkowo odporna na różne rady i wskazówki dorosłych – nawet jeśli są powodowane szczerą miłością – a już szczególnie rodziców. Nie ma w waszym domu siły potężniejszej niż dążenie waszej nastolatki do autonomii. Mówiąc jej, jak ma sobie radzić z niektórymi spośród najbardziej osobistych aspektów jej życia, możecie ją zachęcić – jeśli nie sprowokować – do zrobienia czegoś zupełnie odwrotnego. O ile całkiem się od was nie odetnie.

Jak zatem nauczyć rozmawiać się z nastoletnimi córkami? Na co zwrócić uwagę w okresie dorastania dziewczynek i jak udzielać im dobrze przemyślanej pomocy na ich drodze do dorosłości? Tego wszystkiego można się dowiedzieć z książki dr Lisy Damour “Zaplątane nastolatki”.


 

Materiał oparty na tekstach z książki Lisy Damour “Zaplątane nastolatki. Jak dobrze przeprowadzić córkę z dzieciństwa do dorosłości”. Wydawnictwo Agora, premiera 9 marca 2017 r.

NastolatkiA3