Go to content

„Dał jej wszystko za czym tak tęskniła: czułość, uwagę, delikatność”. Akcja „Kwiecień-plecień, czyli upleć nam ciekawą historię”

emocjonalnie niedostępny
Fot. iStock/Marco_Piunti

Magda: dziewczyna, a właściwie już kobieta. Wiek: 29 lat. Dawniej by powiedzieli, że to już stara panna, bo do tej pory nie potrafiła przytrzymać przy sobie faceta dłużej niż rok. Nie należała do tych nadmiernie dbających o szczupłą sylwetkę, kobiet. Jednakże to, co inni uważali za wadę, potrafiła zmienić w główną zaletę. Wystarczyła odrobinka pewności siebie i odpowiednio dobrana bielizna. Próżno było szukać u jej boku partnera. Po ostatnim zawodzie miłosnym wolała skupić się na uszczęśliwianiu samej siebie. Utwierdzała się w przekonaniu, że miłość faceta nie jest jej do niczego potrzebna. Nie wiedziała jednak, że życie ma dla niej inny scenariusz.

Był piękny, sobotni poranek. Obudziła się pełna energii, przez okno przebijały się promienie słońca. Właśni wtedy czuła, że żyje, ale tak naprawdę. Gdzie by się nie wybrała, szczęście nie opuszczało jej. Odwiedzająca ją tego dnia siostra zobaczyła jej nowe oblicze, którego Magda nikomu nie pokazywała.

Uzależniona od portali społecznościowych, przeglądała jeden z nich, gdy napisał ON!

– Cześć – napisał. – Jestem Marcin.

– Cześć – odpowiedziała. – My chyba się nie znamy.

Tak to był fakt, że go nie znała. Mimo, że on znał wielu jej znajomych.

– Wiem, ale chciałbym cię poznać. Spodobało mi się twoje zdjęcie.

Akurat to jej nie zdziwiło, bo jej zdjęcie mówiło wszystko to, co Magda chciała pokazać innym ludziom: silna, wyzywająca, pewna siebie. Z czasem pisali coraz częściej. Jednak to już nie było zwykłe: „Co u ciebie?”, ale także „Dzień dobry”, „Dobranoc”, „Słodkich snów”. Ona jednak utrzymywała, że nie szuka faceta do związku, a do sprawiania jej przyjemności. Pewnego dnia rzucił:

– Umówisz się ze mną na kawę?

– Czemu nie – odparła.

Znów rozpierała ją energia. „Będzie seks, będzie seks” – śpiewała.

Ubrała ulubiony, czerwony zestaw: stanik push – up, wyjątkowo uwydatniający jej piersi i te stringi, fantastycznie podkreślające pośladki. Kiedy skończyła poczuła dumę przeglądając się w lustrze. Nawet Marcin był pod wrażeniem, gdy stali pod kawiarnią. Spódniczka do kolan, czarna bluzka odsłaniająca jej całkiem spory biust i te nogi… szczupłe i długie, dzięki wysokim butom.

Rozmawiali, jakby znali się całe życie. Przez głowę Magdy przeszła nawet myśl, że takiego faceta mogłaby mieć… gdyby nie ten wiek. Młodszych od siebie mężczyzn uznawała za zbyt niedojrzałych. W Marcinie jednak,było coś, co ją podniecało.

Nie myśląc wiele zaproponowała mu lampkę wina u siebie w mieszkaniu. Przekraczając próg Magda upuściła klucze na podłogę, celowo rzecz jasna. Czekała na jego reakcję, gdy zobaczy koronkowe zakończenia pończoch spod sukienki. Marcin stał jak wmurowany.

– Wejdź do salonu – powiedziała – ja przyniosę wino.

Poprosiła go o otwarcie butelki.

– Za udaną znajomość – wzniósł toast on.

Po wzięciu łyka zimnego wina wziął oba kieliszki i odstawił na stolik przy sofie. Spojrzał na nią swoimi czarnymi oczami, widział, że ona oddycha głęboko, a jej usta są lekko rozchylone. W końcu to zrobił: przyciągnął ją do siebie, pocałował mocno, ręką pieszcząc jej kark. Ona zaś też długo nie czekała: usiadła na nim, ręce wplotła w jego całkiem długie włosy, poczuła jego wzwód.

– Jesteś pewna, że tego chcesz? – spytał.

Kiwnęła głową na znak zgody i zaprowadziła go do sypialni. Był taki delikatny. Jego usta sunęły od warg, przez szyję, po jej gołe piersi. Jego czarne oczy, obserwujące jej wijące się z rozkoszy ciało, przeszywały ją na wylot. Wiedziała, że tej nocy nigdy nie zapomni. Dał jej wszystko za czym tak tęskniła: czułość, uwagę, delikatność. Tą miłosną rozgrywkę przerwał dopiero zegarek wybijający godzinę trzecią.

– Za dwie godziny wstaję do pracy – powiedziała.

Nie spali jednak. Położyli się na łóżku, on przytulił ją swoimi umięśnionymi ramionami, oddechem pieszcząc okolice karku. Ona zaś delikatnie całowała go po klatce piersiowej, językiem drażniąc sutki, a ręką wędrowała po jego podbrzuszu i niżej. Rozstając się rano powiedziała mu, że było jej tak dobrze, że mogliby spotykać się w ten sposób częściej już jako para. Uśmiechnął się wtedy, pocałował w czoło… i wyszedł.

Mijały kolejne dni bez jego wiadomości. Zaczęła się w końcu zastanawiać gdzie popełniła błąd. „Przecież sam zaproponował mi związek” – myślała. Nie potrafiła o niczym innym myśleć, jak o nim: te oczy, przeszywające, ten dotyk, usta…..

„Czemu mnie nie chcesz?!” – napisała w końcu wiadomość.

„Wyjaśnię ci wszystko później” – odpowiedział.

W taki właśnie sposób zwodził ją kolejne tygodnie. Magda zdążyła przyzwyczaić się do myśli, że Marcin nie będzie jej. Wierzyła jednak ciągle w to, że on się wytłumaczy.

Widząc, co się dzieje z Magdą, jej przyjaciółki postanowiły jej pomóc i zabrać ją do klubu. Umalowały ją, jak nigdy dotąd, wybrały najbardziej seksowną sukienkę. Magda znów poczuła, że to ona rządzi światem, a nie świat rządzi nią. Wieczór należał do tych bardziej udanych… do czasu. W trzecim klubie tanecznym zauważyła go. Stał przy barze, uśmiechając się szeptał coś do ucha blond dziewczyny, po czym pocałował tak namiętnie, jak ją pamiętnego wieczoru. Właśnie w tej chwili Magda zdębiała, poczuła jak jej serce łamie się wpół. Ich oczy spotkały się w końcu. On zdziwił się jej widokiem, uśmiechnął się do niej po czym wziął blond dziewczynę za rękę, prowadząc koło Magdy, wprost do wyjścia.

Poczuła jakby jej się ziemia spod nóg usuwała. „Jak to możliwe, że on tak mnie potraktował.” – myślała. Chciała być sama… wybiegła stamtąd, ile sił w nogach byle jak najszybciej być w mieszkaniu, w sypialni, w łóżku. To było jedyne miejsce, w którym czuła się bezpieczna.

„Wiedziałam, że nie zasługuję na miłość !!” – powtarzała sobie, wycierając zapłakane oczy o poduszkę.

Ta historia nie kończy się słowami: „I żyli długo i szczęśliwie”. Magda po kolejnej miłosnej wpadce stała się bardziej oziębła, powściągliwa w okazywaniu uczuć.

A mężczyzn próbujących się do niej zbliżyć uświadamia, że nie mają u niej szans.

Uwierzycie, że znajomość z Marcinem przetrwała? Tak, to prawda. Magda i Marcin nadal się spotykają. Ale tylko wtedy, kiedyś któremuś z nich chce się uprawiać dziki seks, jak tej pamiętnej, pierwszej nocy.

autorka: Terapeutka dusz.. Marta Czechowska


Akcja „Kwiecień-plecień, czyli upleć nam ciekawą historię”

Zadanie konkursowe: jeśli chcesz wziąć udział w akcji „Kwiecień-plecień, czyli upleć nam ciekawą historię” prześlij do nas swoje opowiadanie, nie narzucamy formy, tematyki – napiszcie o tym, co wam w duszy od dawna, a może właśnie w kwietniu gra. Na wasze prace czekamy pod adresem: kontakt@ohme.pl. Najciekawsze z nich opublikujemy i nagrodzimy.

Prosimy o dołączenie do wiadomości poniższego oświadczenia:

Oświadczam, że jestem autorem nadesłanej pracy konkursowej oraz wyrażam zgodę na jej publikację przez portal Oh!me.
Wyrażam zgodę na wykorzystanie i przetwarzanie przez Organizatora swoich danych osobowych uzyskanych w związku z organizacją Konkursu, wyłącznie na potrzeby organizowanego Konkursu, zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r., Nr 101, poz. 926 z późn. zm.).

Akcja potrwa od 12 kwietnia do 8 maja. Wyniki zostaną opublikowane do dnia 18 maja 2017 roku na stronie www.ohme.pl

Nagrody:

Foksal_logo WAB-nowe-logo_wab

10 x zestaw książek, skłądający się z:

Steczkowscy. Miłość wbrew regule

SteczkowskaSteczkowscy

Postawili wszystko na jedną kartę – sprzeciwili się tradycji, zasadom i kościelnej regule. Wybrali siebie i miłość. Nikt ich nie wspierał, wszyscy się odwrócili. Było ciężko, ale wygrali swoje życie.

W latach sześćdziesiątych młody Stanisław Steczkowski jest księdzem w Duląbce, niewielkiej wsi w województwie podkarpackim. Charyzmatycznym, tryskającym energią, uwielbianym przez wiernych, dyrygentem chóru przykościelnego aktywizującego parafian. Danusia Wyżkiewicz, młodsza od niego o siedem lat, mieszka w tej samej wsi i śpiewa w chórze przykościelnym. Od dawna jest zakochana w Stanisławie, okazuje się, że z wzajemnością.

Ta książka mówi o pięknej miłości, ale też o borykaniu się przez całe życie z bytem, akceptacją społeczną, Kościołem i aparatem władzy, o nieustannym życiu poza nawiasem. Jest to też opowieść o bezprzykładnej walce o uznanie tej miłości przez Kościół, o dyspensę od ślubów kapłańskich i ślub kościelny. Walce wygranej na trzy lata przed śmiercią Stanisława.

Costello. Przebudzenie

Hermez_Costello

Drapieżna, bardzo zmysłowa próba zmierzenia się z cielesnością. 

Czy w obecnych czasach możliwe jest pełna akceptacja własnego ciała? Czy przyjemność z własnej cielesności zarezerwowana jest dla pięknych i młodych? Co z ciałami ułomnymi, niedoskonałymi, starzejącymi się, które nasza kultura skazuje na niebyt?

Elizabeth Costello, postać wykreowana przez J.M. Coetzeego, jest znaną pisarką. Do tej pory w swoich wykładach, wygłaszanych w uniwersyteckich aulach i podczas spotkań autorskich koncentrowała się na prawach uciskanych mniejszości, słowa służyły jej do stawania w obronie Innego. Żarliwie walczyła również z zabijaniem zwierząt.

Teraz, gdy odbywa serię spotkań w Europie, odkrywa zupełnie nowy rys swojej osobowości. Zaczyna na nowo doświadczać własnej cielesności, emanuje erotyzmem, zaraża nim. Prowokuje i buntuje się przeciwko ograniczeniom, jakie w tej sferze narzuca ludziom kultura, religia, ale i język, zazwyczaj tak giętki i bogaty, a tak ubogi w opisywaniu ludzkiej seksualności.

Noble Health logotyp kolor_jasne tło_CMYK

3 x Class A Collagen Complex

Zestaw Collagen COMPLEX

4 x Detox na Maxa 

zestaw Detox na Maxa

2 x Detox Tea + kubek

NH_zestaw_herbata+kubek

1 x Żelkowe love

NH_żelki

Regulamin akcji znajduje się tutaj.