Często wydaje nam się, że doskonale dbamy o skórę twarzy, ponieważ nakładamy na nią niezliczoną ilość produktów. Właściwa pielęgnacja polega jednak przecież na czymś zupełnie innym. Dermatolodzy od dawna biją na alarm, uświadamiając nam, jak łatwo zaszkodzić naszej skórze. Zobaczcie koniecznie, jakich produktów, ich zdaniem, nie powinniśmy nakładać na twarz.
7 rzeczy, których zdaniem dermatologa, nigdy nie powinnaś nakładać na twarz
Produkty na bazie olejów mineralnych
Olej mineralny może zatykać pory. Może to prowadzić do problemów skórnych, wysypek „trądzikopodobnych” (trądzik przypominający głębokie zmiany skórne), zaskórników, mięśniówek (małych cyst). Ogólnie daje bardzo niepożądane rezultaty.
Zwykłe mydło
Dermatolodzy nie są wielkimi fanami mydeł. Regularne używanie zwykłego mydła jako metody pielęgnacji twarzy usuwa niezbędne składniki odżywcze i pozbawia skórę niezbędnego nawilżenia pozostawiając ją szorstką, suchą i swędzącą.
Bardzo szorstki peeling do twarzy
Aby uniknąć podrażnienia skóry, najlepiej stosować delikatny, kremowy peeling.
Zestawy do domowego peelingu chemicznego
Mogą wydawać się stosunkowo niedrogim sposobem na uzyskanie nieskazitelnej skóry, ale tak naprawdę ich użycie niesie ze sobą poważne ryzyko. Blizny na skórze, pęcherze, obrzęk i reakcja alergiczna to tylko niektóre „niepożądane” reakcje.
Wstrzykiwane, stałe wypełniacze
Pożegnajcie się z Botoxem. Choć z pewnością nie jest to jedyna substancja, którą sobie wstrzykujemy, zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Warwick z pewnością jest najostrzejszą trującą substancją znaną człowiekowi.
Produkty na bazie alkoholu
Alkohol wchłaniany przez skórę, nie tylko wysusza i drażni, ale może powodować niepokojące stany zapalne takie jak trądzik, egzema i trądzik różowaty.
Szampon
Jeśli kiedykolwiek przyjdzie ci do głowy użyć szamponu jako „awaryjnego” mydła, natychmiast wybij sobie ten pomysł z głowy. Szampony zawierają środki, które usuwają z włosów brud i tłuszcz, ale które absolutnie nie powinny zostać wchłonięte przez skórę twojej twarzy
Na podstawie: powerofpositivity.com