Tracimy czas czekając, aż pojawi się szansa, aż przed naszymi oczami ukaże się droga. Ale to się nigdy nie dzieje. Bo zapominamy, że ścieżki tworzy się idąc, a nie czekając. I zapominamy, że w naszej obecnej sytuacji absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby robić postępy, krok po kroku. I że to, czego tak naprawdę potrzebujemy, to często to, czego najbardziej chcielibyśmy uniknąć. To brutalna rzeczywistość.
Jeśli nie będziemy dążyć do tego, czego chcemy, nigdy tego nie dostaniemy. Jeśli nie będziemy zadawać właściwych pytań, zawsze otrzymamy złe odpowiedzi. Jeśli nie zrobimy kroku naprzód, zawsze będziemy stać dokładnie w tym samym miejscu.
Jak często tkwimy w cyklu zmartwień, strachu i innych form nadmiernego myślenia? Jak często jesteśmy rozpraszani bez celu? A jak często ukrywamy się przed naszymi problemami lub zwlekamy?
Pamiętaj, że ludzie sukcesu to nie ci, którzy wykorzystali szanse, ale ci, którzy byli w stanie stworzyć własne możliwości. To ludzie, którzy sprawili, że coś się wydarzyło, nawet gdy cały świat był przeciwko nim. Świat nie uznaje nawet największych odkryć ot tak. Zawsze są krytycy, zawsze ktoś podda w wątpliwość to, co powiesz czy zaproponujesz.
Opanuj sztukę samodzielności i podejmuj konkretne kroki w kierunku życia, którego pragniesz
Możesz uznać to za dość ironiczne, że my, ludzie – w końcu stworzenia inteligentne – często padamy ofiarą iluzji kontroli. Staramy się koordynować działania innych, aby odpowiadały naszym pragnieniom, nie zdając sobie sprawy, że tak naprawdę jedynymi osobami, które możemy naprawdę kontrolować, jesteśmy my sami. Najwyższy czas, abyś wzięła stery we własne ręce i porzuciła daremną pogoń za naginaniem innych do swojej woli. Przestań liczyć na to, że inni się zmienią wg twoich oczekiwań. Lepiej skup się na dostosowywaniu się do ciągle zmieniającej się rzeczywistości. To dzięki tej metamorfozie staniesz się mądrzejszą, bardziej odporną wersją siebie.
Żeby odnaleźć siebie, a przy okazji tę właściwą życiową ścieżkę, musisz szczerze odpowiedzieć na kilka pytań
1. Po co mi własna ścieżka?
To najbardziej podstawowe, ale i najważniejsze pytanie. Odpowiedź będzie twoją motywacją w tych najtrudniejszych momentach, musisz tylko być ze sobą szczera. Bo jedno jest pewne – chcesz coś zmienić. Łatwiej będzie, gdy ustalisz sobie konkretne cele, a przy okazji stworzysz pewien plan działania. To nie musi być typowa lista, ale raczej mapa myśli. Myśl tylko o sobie. Jesteś wyjątkowa, masz swoje unikalne potrzeby i marzenia. Nie ma lepszego sposobu na naukę odpowiedzialności niż spróbowanie utworzenia swojej własnej drogi prowadzącej przez świat. Nie bój się prosić o pomoc, to tylko znak twojej siły!
2. Co jest dla mnie najważniejsze?
Nie podchodź do tego zadania z myślą, że musisz wymyślić bóg-wie-jak-długą listę i to od razu. Daj sobie czas. Nawet w przypadku pytań o pierdoły, często nie dajemy rady odpowiedzieć od razu, a co dopiero w tak istotnych kwestiach. Zacznij od tego najprostsze, codzienne, zwyczajne – czas z bliskimi, lekcje tańca, gotowanie obiadu. Dopiero potem przejdź do rzeczy typu asertywność, sens życia, źródła szczęścia itp. Nie bój się szczerych odpowiedzi. Miej tę listę pod ręką. Przyda się w momentach zwątpienia.
3. Co sprawia, że zapominam o bożym świecie?
Pamiętasz czas, gdy jako dziecko spędzałaś każdą możliwą chwilę na swoich ulubionych zabawach, a rodzice siłą musieli ściągać cię z podwórka? To właśnie synonim czystego, niepohamowanego szczęścia. Zapominamy, że to dziecko ciągle jest gdzieś w nas. Czasem tylko jest przytłoczone nadmiarem obowiązków i szarą codziennością. Jeżeli jednak chcesz coś w sobie zmienić i nadać sens życiu, pora obudzić w sobie to dziecko. Przypomnij sobie, co sprawiało, że nie liczyłaś czasu. Malowanie, śpiew, jazda na rowerze, rozwiązywanie sudoku? Najwyższy czas by wrócić do tego, co kochasz najbardziej. Szansa na zostanie ekspertem w dziedzinie, którą naprawdę lubisz jest lepsza niż cokolwiek innego. To właśnie dlatego ludzie łączący pracę z pasją są tymi najszczęśliwszymi.
4. Czy to na pewno mój wybór?
Docieramy do tego najtrudniejszego pytania, które niejednokrotnie po prostu boli. Powinnaś je sobie zadawać za każdym razem, kiedy poczujesz się znudzona tym co robisz. Czy to na pewno twój własny wybór czy ktoś ci to podsunął, a ty nie oponowałaś? A może to po prostu teraz modne, jak siłownia czy joga, za którą nie przepadasz, ale przecież trzeba! Może nie potrzeba ci wcale wielkich zmian, ale uświadomienia sobie, że nie ty dokonałaś wyboru swojej życiowej ścieżki. To prawdziwa pułapka, a zdanie sobie z niej sprawy jest bardzo bolesne. Może się okazać, że zmarnowałaś kilka dobrych lat swojego życia na robienie tego, o czym marzyli twoi rodzice lub posłuchałaś niezbyt dobrej rady przyjaciółki, z którą już nawet nie masz kontaktu. Twoja kariera, związek czy nawet życie towarzyskie powinno być tylko i wyłącznie twoim wyborem. Ot, cała tajemnica poszukiwania życiowej ścieżki – musisz myśleć o sobie, swoich potrzebach i marzeniach, nie bojąc się tego, co pomyślą ludzie wokół.