Go to content

Oczami Matki – moje spotkania z nieznanymi mamami gwiazd

Fot. Materiały prasowe

Ktoś kiedyś powiedział, że za wszystkimi naszym historiami kryją się historie naszych matek, bo to w ich historii rozpoczęła się nasza własna. Tak zaczyna się mój program i tak zaczyna moje myślenie o macierzyństwie.  Matka jest początkiem wszystkiego i trudno temu zaprzeczyć. Jest pierwszym dźwiękiem, zapachem, obrazem. Jest też lustrem świata. Kolorem uczuć. Miłością.

Nie myślałam o tym, gdy byłam dzieckiem. Żadne dziecko na świecie nie jest w stanie zrozumieć tego, jak matka jest ważna, rozumieją tylko ci, którzy za matką tęsknią, bo mają jej za mało lub wcale. Nie myslałam o tym, gdy studiowałam psychologię, choć rola matki została opisana w teoriach wzdłuż i wszerz. Nie myslałam nawet wtedy, gdy zostałam sama mamą, mam wrażenie, że zaczynałam od zera. Dopiero teraz, gdy moje dzieci sa już całkiem duże, gdy obserwuję kim są, kim się stały, jak powoli ode mnie odchodzą – wyraźnie widzę swój ogromny wpływ.

Matka nas warunkuje, i choć to słowo ostre jak brzytwa, to taką ma ona moc, że od niej zależy jakość naszych relacji z otaczającym światem i żyjącymi w nim ludźmi. Kiedy nas kocha bezwarunkowo, kiedy nie zawodzi, kiedy podnosi z kryzysów, kiedy wraca gdy obiecała że wróci – my zyskujemy ufność, że tak właśnie jest na świecie, tak być powinno w bliskich związkach i podobnej relacji szukamy przez całe życie. Dziecko kochającej matki odróżnia dobre od złego, sprawiedliwość od niesprawiedliwości, uczciwość od fałszu – trudniej go wykorzystać, włożyć w gorset ofiary, zmusić do roli tego, który obdarowuje nie żądając nic w zamian. Dobra miłość matki pozwala nam żyć w komforcie, domagać się go i odrzucać zwykłe ochłapy. Dobra miłość nie zawsze stoi za sukcesem człowieka, ale zawsze stoi za umiejetnością radowania się nim. Za poczuciem szczęścia.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Byłam i jestem ciekawa innych matek, spotykam je codziennie w mojej pracy terapeutycznej, rozmawiam z nimi, piszę dla nich, opowiadam, edukuję. Matka jest non stop w mojej głowie. Nie jest więc zaskakujące, że, będac jak każdy podglądaczem życia ludzi znanych, nieraz zastanawiałam się, jakie były ich matki. Czy za ich sukcesem stoją ich nieprzespane noce, kanapki do szkoły zawijane w sreberka o świcie, obiady gotowane późną nocą ledwo trzymając się na nogach, wstyd na wywiadówkach, niepokój trzaskających drzwi,  smutek opuszczonych gniazd? Możnaby wymieniać. Droga każdej matki jest tak samo podobna i tak samo inna. A jednak tak mało o nich wiemy.

Każde moje spotkanie w #OczamiMatki jest potrójnym spotkaniem. Jest spotkaniem z Matką znanej osoby. Jest spotkaniem z Gwiazdą, o której mi ona opowiada. I jest także spotkaniem ze mną samą, z moim wewnętrznym dzieckiem, bo przy każdej matce budzą się moje własne wspomnienia i moje własne tęsknoty.

Kiedy pokazuję nagrany materiał, to znane osoby najczęściej  mi dziękują. To jest bardzo wzruszające, bo mówią często, że spojrzały na swoją mamę inaczej albo sobie ją przypomniały. Mówią, że się obawiały tego, co powie, ale że chciały jej w ten sposób podziękować.

Moją pierwszą bohaterką była mama wspaniałej dziennikarki, niezwykle przedsiębiorczej dziewczyny  o ogromnym sercu , Omeny Mensah – Izabela.

Kolejną bohaterką – mama niezwykle radosnej, spontanicznej aktorki, Basi Kurdej-Szatan – Eliza. Warto obejrzeć, by zrozumieć jej fenomen, otwartość na świat i ludzi.

Odcinki cyklu do obejrzenia premierowo w każdy wtorek– ONET, „Oczami Matki“, godz.14.00

750x200-mobiboard-OCZAMI-MATKI

Lubię te swoje spotkania z mamami, lubię atmosferę tych spotkań, zapach świeżej kawy, która im towarzyszy.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Zachęcam Was bardzo serdecznie do tych spotkań, pełno w nich wzruszeń, ciekawych historii, radości i mądrych refleksji.