Go to content

Menu kryzysowe, czyli rosół z mrożonych obierek, a z mięsa pasta kanapkowa. 4 oszczędne przepisy

Często w kuluarowych rozmowach pada stwierdzenie że coraz więcej wydajemy na żywność, że niestety dużo z tego, co znajduje się w naszej lodówce czy szafkach, ląduje w śmieciach „bo przecież nic już z tego nie można zrobić”. Błąd! Można! I to jakie wspaniałe i smaczne dania da się wyczarować z resztek obiadu czy wydawać by się mogło niepasujących do siebie produktów udowadnia w swojej najnowszej książce wirtuoz kuchni Paweł Płaczek.

Pasta kanapkowa z mięsa rosołowego

To wariacja na temat pasztetu, pasty do chleba i francuskiej terriny. W przepisie podaję konkretne przyprawy, pamiętajcie jednak, że możecie tutaj puścić wodze fantazji i użyć tego, co lubicie. Ostra papryka, gałka muszkatołowa, lubczyk albo kumin, wszystko dozwolone i zależy tylko od waszych kubków smakowych. całość mięsa z rosołu (kurczak, kaczka, wołowe, żołądki –u mnie to ok. 550 g mięsa oddzielonego od kości)

Składniki:

  • 2 cebule,
  • 2 ząbki czosnku,
  • 2 łyżki oleju,
  • ok. 200 ml rosołu
  • sól, świeżo zmielony pieprz, majeranek, słodka i wędzona papryka, pęczek natki pietruszki lub lubczyku

Na oleju przesmażamy posiekaną cebulę wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Oddzielone od kości mięso mielimy w maszynce albo blendujemy. Jeśli starczy wam cierpliwości, możecie je też dokładnie posiekać, efekt równie przyjemny dla podniebienia. Dodajemy przesmażoną cebulę, wszystkie przyprawy i dolewamy rosół. Jego ilość zależy od tego, ile i jakiego rodzaju mamy mięso i jaką konsystencję chcemy uzyskać. Suche wchłonie go zdecydowanie więcej niż tłuste. Więcej płynu oznacza również to, że pasta będzie bardziej kremowa i puszysta. Na sam koniec dodajemy posiekaną zieleninę i serwujemy.

Zobacz: 5 przepisów na kultowe desery: zygmuntówka, wuzetka, krem sułtański, ambrozja!

Rosół z mrożonych obierek

Jeśli nie zużyliście do rosołu albo innej potrawy wszystkich warzyw, które kupiliście, możecie je skroić i wrzucić do zamrażalnika. Tak samo postępujcie z obierkami. Ja mam w zamrażalniku specjalny pojemnik, w którym zbieram resztki z włoszczyzny. Kiedy mam ich tyle, że mogę ugotować bulion, wrzucam je do garnka, zalewam wodą, doprawiam i gotuję na kuchence ustawionej na niską temperaturę albo na najmniejszy ogień. I tak powstanie cudowna baza do innych zup.

Składniki:

  • Zamrożone części warzyw i obierki z całej włoszczyzny – marchewka, pietruszka, seler,
  • zamrożony por
  • zamrożone zielone resztki pietruszki, lubczyku i selera,
  • liście kapusty,
  • 4–5 listków laurowych,
  • 4–5 ziarenek ziela angielskiego,
  • ostra papryczka,
  • 2–3 cm świeżego imbiru,
  • czosnek,
  • sól, świeżo zmielony pieprz

Wszystkie mrożone warzywa, resztki i obierki wrzucamy do dużego garnka. Dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, papryczkę, imbir i czosnek. Doprowadzamy całość do wrzenia, zmniejszamy maksymalnie temperaturę i gotujemy całość ok. godziny. Na koniec przecedzamy, a potem doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.

Kotlety warzywne z włoszczyzny

Kolejny pomysł na przerobienie warzyw z rosołu. Tym razem podajemy je w formie delikatnych w smaku kotletów. Sposób ich przyprawienia to oczywiście tylko podpowiedź. Możecie dodać swoje ulubione zioła, a z niektórych moich zrezygnować. Jedna uwaga: niezależnie od tego, czego użyjecie, dosypcie tego szczodrze, a nie skąpo!

Składniki na ok. 10 sztuk

  • ok. 650 g warzyw z rosołu – marchewka, pietruszka, seler,
  • 5–6 łyżek bułki tartej,
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany 12–18% albo gęstego jogurtu,
  • 3–4 łyżki mąki pszennej,
  • jajko,
  • 2 duże ząbki czosnku,
  • po 1 płaskiej łyżeczce czerwonej papryki słodkiej i wędzonej, chili, tymianku, majeranku i lubczyku, sól, świeżo zmielony pieprz, pęczek świeżej natki pietruszki, olej do smażenia

Wszystkie warzywa wrzucamy do miski i rozdrabniamy widelcem albo tłuczkiem do ziemniaków. Dodajemy bułkę tartą, kwaśną śmietanę albo jogurt, mąkę pszenną, jajko i przeciśnięty przez praskę czosnek. Masę wyrabiamy. Następnie wsypujemy wszystkie przyprawy, dodatkowo doprawiamy sporą ilością soli i świeżo zmielonego pieprzu oraz posiekaną natką pietruszki. Całość raz jeszcze mieszamy. Formujemy niewielkie okrągłe kotlety, które delikatnie spłaszczamy. Smażymy z dwóch stron na złoty kolor na dobrze rozgrzanym oleju. Aby kotlety lepiej się formowały, najlepiej zwilżać dłonie zimną wodą. Dzięki temu masa nie będzie się do nich przyklejała

Sałatka jarzynowa z rosołu

Klasyczna wersja tego dania to obowiązkowy punkt menu bożonarodzeniowego. W wielu regionach występuje z różnymi dodatkami, od zielonego groszku konserwowego po świeżą cebulę i skwarki z boczku. Podobnie jest z doprawianiem, można do niego użyć dowolnych składników: od większej ilości soli aż po ostrą musztardę.

Składniki na 4–5 porcji:

  • Ugotowane warzywa z rosołu – marchewka, pietruszka, seler,
  • 3–4 ogórki kiszone,
  • 1–2 ugotowane ziemniaki,
  • 2–3 ugotowane na twardo jajka,
  • 4 łyżki majonezu,
  • 2 łyżki dowolnej musztardy,
  • sól,
  • świeżo zmielony pieprz

Warzywa (najlepiej dobrze odsączone z rosołu), ogórki, ziemniaki i jajka kroimy w kostkę. Wszystko wrzucamy do miski, dodajemy majonez, musztardę, sporą ilość soli i świeżo zmielonego pieprzu. Całość dokładnie mieszamy. Jeśli lubimy kwaśniejsze i ostrzejsze smaki, możemy dodać więcej ogórków kiszonych i świeżo zmielonego pieprzu, a nawet łyżkę albo dwie soku z ogórków.

Zobacz także: Nie można przytyć w 3 dni aż 4 kg, to bzdura! 15 skutecznych porad psychodietetyka, by nie tyć w święta

PAWEŁ PŁACZEK
Rocznik ’83, dziennikarz, autor książki Warszawa da się zjeść i cyklu książeczek kulinarnych Kuchnia wyjątkowych smaków,
które rozeszły się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. W 2022 wydał Domową piekarnię, zaczynając nową serię książek
kulinarnych. Od dziesięciu lat prowadzi bloga kulinarnego takemycake.eu. Choć wiele lat mieszka w Warszawie, to za swoją największą inspirację uważa Paryż. Kocha też podróżować, i oczywiście gotować. A najchętniej gotować (i smakować) w czasie podróży.