Go to content

„Mam tylko jedną zmarszczkę – siedzę na niej”. Inspirujące cytaty 120-latki

instagram.com/ethnograpics

Przejmujemy się, zamartwiamy, prowadzimy niekończące się dyskusje we własnych głowach, przegadujemy wszystko po sto razy z przyjaciółkami. Wciąż boimy się, że stanie się coś złego. Martwimy się mijającym czasem, pojawiającymi się zmarszczkami. W końcu poświęcamy się dla wszystkich, ale nie dla siebie samych – zawsze stawiamy siebie na końcu. I potem, w miarę upływu lat, obrastamy furstracją. Żałujemy straconego czasu. A to najgorsze, co możemy sobie zafundować. Żal i niespełnienie. Dlatego dziś mamy dla Was cenne rady kobiety, która przeżyła na tym świecie ponad 120 lat. Weźcie sobie do serca to, co mówiła Jeanne Louise Calment.

Pani Jeanne Louise Calment urodziła się 21 lutego 1875 roku w Arles we Francji. Według zweryfikowanych źródeł żyła 122 lata i 164 dni, co czyni ją najdłużej żyjącą osobą w historii. Spróbujmy umiejscowić ją w historii.

Wieżę Eiffla ukończono, gdy była nastolatką. Wtedy po raz pierwszy spotkała Vincenta van Gogha. W wywiadzie, którego udzieliła w 1988 roku, wspomina go jako brudnego, źle ubranego i nieprzyjemnego mężczyznę. W wieku 85 lat zaczęła trenować szermierkę, na rowerze jeździła do 100 roku życia. W wieku 114 lat wystąpiła w filmie biograficznym o swoim życiu, następnie w wieku 115 lat przeszła operację stawu biodrowego.
Papierosy paliła od 1896 (miała 21 lat), rzuciła w wieku 117 lat. Nie zrobiła tego ze względów zdrowotnych. Nie chciała prosić o pomoc w zapaleniu papierosa. Sama nie dawała rady, była już prawie niewidoma.

Do końca swoich dni Jeanne zachowała bystrość umysłu. Kiedy w dniu swoich 120. urodzin zapytano ją, jakiej przyszłości się spodziewa, odpowiedziała: „bardzo krótkiej”. Cytaty z rozmów z Jeanne krążą po sieci i wciąż są przypominane. Nic dziwnego, cóż mądrzejszego możemy usłyszeć?

Jeanne Calment w wieku 20 lat, 1895/ fot.  http://www.nealirc.org/ wikipedia allemande

Cytaty i zasady życia Jeanne Calment:

„Bycie młodym to stan umysłu, nie zależy od ciała. Właściwie wciąż jestem młodą dziewczyną, tyle że przez ostatnie 70 lat nie wyglądałam zbyt dobrze. Mam tylko jedną zmarszczkę – siedzę na niej.

„Wszystkie dzieci są piękne”

„Jestem zakochana w winie”

„Zawsze się uśmiecham. Tak tłumaczę swoje długie życie”

„Jeśli nie możesz czegoś zmienić, nie martw się o to”

„Mam ogromną chęć do życia i duży apetyt, zwłaszcza na słodycze”

„Nigdy nie nakładam tuszu do rzęs. Śmieję się, aż za często płaczę”

„Źle widzę, źle słyszę i źle się czuję, ale wszystko jest w porządku”

„Chyba umrę ze śmiechu”

„Mam nogi z żelaza, ale prawdę mówiąc, zaczynają rdzewieć i trochę się wyginają”

„Stawiałam na przyjemność, kiedy tylko mogłem. Postępowałam jasno, moralnie i bez żalu. Mam dużo szczęścia”

Pod koniec jednego z wywiadów, odpowiadając dziennikarzowi, który wyraził nadzieję, że spotkają się ponownie za rok: „Dlaczego nie? Nie jesteś taki stary”.