Irena Kamińska-Radomska, znana specjalistka od savoir-vivre, kilka dni temu postanowiła skomentować zdjęcie dojrzałej kobiety w bieliźnie. „Brakuje ludziom wstydu”, napisała wtedy na Instagramie. Na początku myśleliśmy, że to jakaś pomyłka. Bo jakim cudem kobieta kobiecie w swoim wieku może mówić „wstyd” z powodu pięknego zdjęcia w bieliźnie? Bo niby dlaczego? Że ma siwe włosy? Że kilka fałdek na brzuchu? Jednak szybko okazało się, że pani Irena wcale się nie pomyliła. Nie przeprosiła kobiet, które poczuły się urażone. Przeciwnie zaczęła nas umoralniać. Zgrzebnie i zaściankowo. Teraz głos zabrała Mądra Babcia. Napisała wierszyk i pozamiatała wszystkie argumenty „mentorki”.
Na początek garść cytatów mentorki Ireny Kamińskiej-Radomskiej z rozmowy na żywo na Instagramie prowadzonej przez influencera Mateusza „Roobensa” Ledwiga. Uwaga: mogą wam podnieść ciśnienie.
„Ja bym nie marzyła o tym, żeby mój wnuk zobaczył mnie w takim stroju, dlatego, że zostałam wychowana według naszych norm, które są teraz łamane jedna po drugiej. Ja się cieszę, że ta pani była bardzo zadowolona, to jest jej wybór. Jesteśmy wolni. Możemy wybierać takie zachowania i inne zachowania. Ja bym tego zachowania nie wybrała, nie wybrałaby go moja matka i moja córka, żeby się tak obnażać”.
„Absolutnie nie uważam, że niewłaściwe było to tylko w wykonaniu tej pani na zdjęciu, tzw. silver modelki, ale uważam, że żadna z kobiet nie powinna się rozbierać i pokazywać, bo jest to niemoralne i niewłaściwe, i nie jest zgodne z naszymi zasadami. To jest przekraczanie pewnych norm społecznych”
Irena Kamińska-Radomska pokreśliła, że promowanie kobiecej nagości sprawia, że panie traktowane są potem w sposób przedmiotowy. Wielokrotnie mówiła, że nagość sprawia, że jakieś granice zostają nieodwołalnie zaburzone.
„Potem klepną ciocię po tyłeczku i powiedzą: ale masz jędrną pupcię, prawda? Jakiś siedmiolatek zrobi coś takiego”.
W końcu Głos Mądrej Babci
Teraz sprawą zajęła się Mądra Babcia, matka dorosłej córki i babcia trojga wnucząt, absolwentka Akademii Medycznej, psycholog biznesu. W odpowiedzi na zarzucenie nam, dojrzałym kobietom braku poczucia wstydu przez Irenę Kamińską Radomską, odważnie i bezwstydnie pozwalam sobie na pokazanie ciała i odpowiadam poetycko, co o tym myślę”, napisała na Facebooku. A potem dodała zabawny wierszyk:
Moje ciało przeszło wiele
Dziś jest moim przyjacielem
Jest jak mapa mego życia
Nie mam tu nic do ukrycia.
Było też domem moich dzieci
Choć dzisiaj rozstępami świeci
Doktorzy kroili je także sowicie
Bo ratowali mi zdrowie i życie
Dziś ozdobione jest fałdek feerią
No bo nadeszło już klimakterium
Nie mam zamiaru się ukrywać
Kiedy dla zdrowia pójdę popływać
Będę też chodzić w pięknej bieliźnie
I nie osiądę na życia mieliźnie
Mówię więc sobie do lustra co dnia
By ciało i ducha traktować pogodnie
I że na pewno się nie wstydzę
Tego, że na nim me życie widzę.
I żadne maniery czy etykiety
Nie zniszczą we mnie prawdziwej kobiety.
Mądra Babcia zachęcała też swoich fanów, by wrzucali w komentarzu pod jej postem na Facebooku swoje ”bezwstydne„ fotki.
„Nasze ciało to nasze życie!!!!”, zakończyła wpis.
A co my na body shaming?
Jesteśmy jak Mądra Babcia: odważne i bezwstydne. Jesteśmy też jak Superniania: przerażone. Ale też jak Paulina Młynarska po prostu zniesmaczone poziomem wypowiedzi telewizyjnej „mentorki”. Internet wciąż komentuje wypowiedzi pani Radomskiej.
Paulina Młynarska napisała: „Zdaniem pani mentorki nie ma w publicznej przestrzeni miejsca na ciało starej kobiety. Seksualność, cielesność i zmysłowość „starych” kobiet jest w patriarchalnej kulturze obiektem zawstydzania, prześladowania i szyderstwa od tysięcy lat. To źródło cierpienia niezliczonych generacji kobiet”.
Niedawno też sprawę skomentowała także Dorota Zawadzka, czyli „Superniania”: „Zajrzałam na Instagram tej pani i kwiatki, które znalazłam najpierw mnie rozśmieszyły do łez, a potem wystraszyły. Że też można mieć takie zacofane/ seksistowskie/koszmarne poglądy… Modelka z pierwszego zdjęcia cudowna. Odważna i piękna. A wstydu brakuje pani Radomskiej. Tak sądzę…”
A my? Uważamy, że nie można też milczeć wobec napominania z argumentami rodem ze średniowiecza. Nie po to tak długo walczyłyśmy o prawa kobiet, by teraz sznurować usta lub ignorować, kiedy ktoś próbuje nas zawstydzać, ubierać, zasłaniać, napominać. Pani Ireno, może mieć pani swoje poglądy (to pani prawo). Ale my lubimy siostrzeństwo i trzymamy się mocno razem, dlatego będziemy patrzeć pani na usta i sprawdzać, czy też znowu pani czegoś dziwnego nie nabredziła.