Ile razy patrząc w lustro wypominałaś sobie, że jesteś niedoskonała? Za duże uszy, za małe usta, nieproporcjonalny biust, a może wystające kości obojczyka? Każda z nas ma wady, właśnie to czyni nas ludźmi. Jednak ilość krytyki i nienawiści, jaką same do siebie żywimy jest przerażająca.
Z problemem lustra i krytykowania tego, co w nim widzimy zmierzyła się Rachel Levin. YouTuberka przedstawiła problem w sposób, który łapie za serce każdego. Przed lustrem stoi dorosła kobieta, która wytyka wszystkie swoje wady. Od tych najmniejszych, po coraz większe. Niby to normalne, niby każda z nas to robi. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, jak bardzo wpływa to na poczucie naszej wartości lub raczej jak bardzo je zmniejsza.
Rachel w swoim filmie staje na przeciwko młodszej wersji siebie. Dziewczynka powtarza wszystkie złe rzeczy, które przed chwilą powiedziała Rachel. Ta oczywiście próbuje zaprzeczać, jednak mała w uroczy, acz dobitny sposób zauważa – „wszystko to, co mówisz sobie, mówisz mnie, małej Rachel”. A czy dziecku powiedziałabyś, że ma zbyt odstające uszy czy za małe usta?
Pop kultura wpływa na nasze życie w sposób, w jaki nigdy nie powinna tego robić. Ciągle porównujemy się do dziewczyn z okładek, a wcześniej do lalek Barbie o idealnej talii. Krytykując siebie, pozwalamy na krytykę innym, a ta może nas kompletnie zrujnować. Dlatego zanim kolejny raz powiesz sobie, że źle wyglądasz, pomyśl, co na to kilkuletnia dziewczynka, która ciągle gdzieś w tobie jest.