Go to content

Hit czy kit? Testujemy odkurzacz THOMAS Aqua+ Multiclean X10 Parquet. Sprawdź, czy naprawdę „robi” różnicę

Fot. Archiwum prywatne

Cudowne zdobycze techniki. Mmmm. Gdyby tak jeszcze same sprzątały… Może i tak bosko nie jest, ale niektóre sprzęty – te zaprojektowane  z głową,a n ie dla bajeru – robią różnicę. I to niemałą.

Dziś bardzo pragmatycznie i oceniająco – czyli nasze testy odkurzacza  marki THOMAS z serii Aqua + – model MULTI CLEAN X10 Parquet. Zobaczcie jak radzi sobie w rzeczywistości

Multiclean X10 Parquet

Rodzina odkurzaczów Roberts Thomas jest dość liczna, „nasz” to jeden z odkurzaczy z filtrem wodnym – i nie dajcie się zwieść, że wodny to dla amatorów wykładzin i dywanów lub nazwą, że to wybór amatorów drewnianych podłóg – jest naprawdę zaskakujący. Zaczynamy.

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Pierwsze wrażenie – ładny, solidny (całkiem spory) i wcale nie zielony, tylko piękny morski („jak ogon Arielki, tylko jaśniejszy” – pozwolę sobie zacytować córkę). Pudło jest ogromne, a w środku, gadżetów co nie miara – i pierwsza myśl – czy można używać tylu rożnych rzeczy podczas sprzątania? (czas pokaże, że można).

Fot. Archiwum prywatne

Fot. Archiwum prywatne

Co znajdziecie w opakowaniu:
— urządzenie
— 2 nakładki z mikrofibry do parkietów
— instrukcja obsługi w języku polskim
— karta gwarancyjna
— płyn do prania dywanów i tapicerki Thomas ProTex (500 ml)
— rura teleskopowa
— ssawka do prania dywanów i zbierania wody
— ssawka do prania tapicerki
— ssawka do tapicerki
— ssawka szczelinowa
— ssawko-szczotka z przełącznikiem parkiet-dywan
— szczotka AquaStealth do odkurzania, zmywania i wycierania podłóg drewnianych
— szczotka do mebli
— szczotka do parkietów
—torba do przechowywania akcesoriów
— wąż ssący

Fot. Archiwum prywatne

Fot. Archiwum prywatne

Wodny czy zwykły?

Zawsze zastanawiałam się czy chciałabym odkurzacz wodny. Wszystko pięknie, ładnie, ale… W zasadzie tutaj moje dylematy zniknęły, bo można używać sprzętu i tak i siak. Nie trzeba za każdym razem bawić się z pojemnikiem na wodę, można go w każdej chwili wymienić na worek do odkurzania. Co ważne, jeżeli nagle zachce wam się (lub będziecie zmuszeni w obliczu domowego armagedonu) użyć filtra wodnego i coś sonie uprać – proszę bardzo, worek ma zatyczkę, można go spokojnie wyjąć i odłożyć. Czyli pieczemy dwie pieczenie – mamy i „klasyczny” i wodny odkurzacz w jednym sprzęcie.

 

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Filtr wodny AQUA+, w którym kurz i inne zanieczyszczenia są zatrzymywane przez wodę, a samo powietrze dodatkowo jest nawilżane i ujemnie jonizowane, dzięki czemu poprawia się mikroklimat pomieszczenia.Czytaj więcej

Ja czuję się całkowicie przekonana do filtrów wodnych :).

Odkurzanie na sucho

Czyli zwykłe odkurzanie. Jak chcecie posprzątać? Wybierajcie – czy z workiem czy filtrem wodnym. Filtr wodny robi wrażenie – a raczej widok wody po sprzątaniu. To genialne rozwiązanie jeśli mamy dzieci, zwierzęta lub któryś z domowników jest alergikiem. No i nie ukrywam, że doskonała motywacja, żeby jednak sprzątać częściej (albo przynajmniej bardziej regularnie). U mnie po sprzątnięciu jednego pokoju było… Może inaczej, może nie jestem królową czystości i mam skłonności do bałaganienia, ale byłam przekonana, że generalnie jest dość czysto (a na pewno nie brudno). Myliłam się ;).

Dodatki – końcówki i ssawki są świetne. W zasadzie znajdziecie przedłużenie na każda okazję. Poskromicie żeberka kaloryfera, tapicerkę, te okropne ciasne zagięcia w fotelach, gdzie mieszkają okruszki z zeszłorocznego popcornu i świat zza szafy. Ciężkie kotary? Pikuś.

 

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Odkurzanie na mokro, czyli pranie

Pranie wykładzin, dywanów i dywaników oraz tapicerki. Zmora. Bez takiego sprzętu tragedia w trzech aktach. Szorowanie i czekanie aż wyschnie. Z Multicleanem jest prosto. Choć wygląda na zaawansowaną technologię obcej cywilizacji (te wszystkie rurki i inne dziwne rzeczy), w obsłudze jest bardzo przyjazny.

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Wystarczy nalać wodę do zbiornika, dodać w odpowiedniej proporcji płyn do czyszczenia podłóg i prania dywanów i jeżeli pojemnik na brudną wodę jest pełen – opróżnić go. Już. 🙂 W uchwycie znajduje się „spust”, którym dozujemy ilość wody, a na samym urządzeniu znajduje się włącznik pompy wody.

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Dlaczego jest tak fajnie? Bo to koniec z zalanymi i schnącymi wieki podłogami czy kanapą. Odkurzacz od razu odsysa nadmiar wody z powierzchni. Lubicie jeszcze szybciej? Proszę, a kto nam zabroni? Wystarczy kilka razy odkurzyć mokry fragment bez naciskania spustu wody. Urządzenie odessie nadmiar wilgoci i wszystko wyschnie jeszcze szybciej. Idealne przy dzieciach – lekarstwo na problem „a mówiłam, że rozlejesz” – oczywiście bez szaleństw, bo odkurzacz to nie strażacka pompa, ale rozlany kubeczek to już nie problem (już nie będzie się wam kojarzył z kolejną rolką ręczników papierowych).

Oprócz prania możesz zaszaleć z drewnianymi podłogami. Multiclean posiada specjalną szczotkę i nakładkę z mikrofibry.

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Tu zasada jest sama. I również nie musimy martwić się mokrą podłogę (cudowne, gdy sprzątamy na ostatni moment) – nadmiar wody jest bezlitośnie odciągany. Koniec też znaków stóp i wpadania w poślizgi (koniec słuchania „przecież zdjąłem kapcie” czy „przecież mówiłam, że jest ślisko”). Generalnie koniec ze słowem „przecież”! (Dlaczego tu jest brudno – „przecież” wczoraj sprzątałam).

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Fot. Screen z YouTube / RTV EURO AGD

Skuteczność i zaangażowanie

Czyli czy się opłaca i czy nie zabije nas czyszczenie tych wszystkich części. Jest bardzo dobrze, albo ciut lepiej niż bardzo dobrze. Dla mnie efekty były olśniewające.

Po pierwsze – woda grozy, czyli co mam w teoretycznie czystym mieszkaniu.

Po drugie – filtr wodny, którego nie mam ochoty szorować dłużej niż sprzątałam. Tu wynik rewelacyjny, rzeczywiście wystarczy wylać i spłukać. Łatwo się składa, nie ma miliona części i zakamarków.

Po trzecie – wyniki. Test ogniowy na wycieraczce przed balkonem i moje wielkie „WOW”. Widać różnicę, to nawet trochę bolesne ;).

thomas zbiorczze3

Fot. Archiwum prywatne

Reasumując

Dla mnie, to świetny wybór. Odkurzacz nie tylko daje radę, ale jest bardzo praktyczny. Nie jest najmniejszy, ale i tak pozwala zaoszczędzić nieco przestrzeni – bo do wielu czynności mam jedno urządzenie. Cena nie jest najniższa (ok. 1500 zł), ale wśród odkurzaczy piorących jest bardzo konkurencyjna (niektóre kosztują ponad dwa razy więcej). Jeżeli planujecie zakup – warto rozważyć zakup Multicleana, w końcu to inwestycja na lata.

Dane techniczne

Moc wejściowa 1700 W
Poziom hałasu brak danych
Typ filtra wodny
Nazwa filtra AQUA+, wodny
Rodzaj worka pojemnik, tekstylny
Model worka 787 253 Dust Bag Set XXL
Pojemność worka 6 litrów
Regulacja mocy ssania elektroniczna
Długość przewodu 8 m
Zasięg pracy 11 m
Wymiary 48,4 x 32,5 x 32,5 cm
Zasilanie 230-240 V 50/60 Hz
Seria odkurzacza MultiClean
Kolor zielony
Funkcje dodatkowe  możliwość odkurzania na mokro, możliwość odkurzania na sucho, mycie podłóg, pranie dywanów i tapicerki, sterowanie w rączce, teleskopowa rura ze stali nierdzewnej

Dziękujemy marce Roberts Thomas za użyczenie odkurzacza do testów