Pijemy coraz więcej wina, coraz też lepiej się na nim znamy. Tylko czy faktycznie podajemy je i pijemy w prawidłowy sposób?
Uhonorowana nagrodami somalier Caitlyn Ress wyjaśnia w jakiem temperaturze powinniśmy serwować wino w cieplejszych miesiącach roku – a te przecież za chwilę. Najczęściej podajemy czerwone wino w temperaturze pokojowej, a białe schłodzone. Tymczasem według australijskiej somalier, jest to błąd. Dlaczego? Ponieważ ciepło znacząco wpływają na smak wina. „Wina czerwone są zwykle podawane z piwnicy, gdzie zawsze jest chłodniej niż na zewnątrz” – tłumaczy ekspertka.
Wino powinno osiągać nie więcej niż 19 stopni, a idealna temperatura dla czerwonych to 15 stopni. Jeśli czerwone wino jest zbyt ciepłe, jego smak zdecydowanie traci na jakości, a zamiast cudownego zapachu pojawia się jedynie zapach alkoholu.
Kiedy robi się cieplej powinniśmy jednak zadbać o niższą temperaturę podawania wina. Ress podpowiada, że czerwone wino przed podaniem warto schłodzić w lodzie przez 10 minut. Powinniśmy dbać o to, by czerwone wino, zwłaszcza jaśniejsze nie miało więcej niż 15 stopni, wtedy jesteśmy w stanie docenić jego walory smakowe.
Poniżej ściąga – w jakiej temperaturze powinniśmy serwować wina:
• Ciemno czerwone (Bordeaux, Napa Cabs, Shiraz, Zinfandel): 17-19 stopni
• Jaśniejsze czerwone (Burgundies, Pinot Noir, Chianti): 14-16 stopni
• Czerwone – lekkie, młode i owocowe (Beaujolais, Merlot): 12-14 stopni
• Białe (Grand Cru Burgundies, Chardonnays): 12-13 stopni
• Różowe, Semillon, Viognier, Sauternes: 10-12 stopni
• Riesling, Verdelho, Vintage Champagnes: 8-10 stopni
• Wina deserowe: 7-8 stopni
• Sauvignon Blanc, Pinot Gris, Non Vintage Champagnes, Ice Wines: 6-8 stopni
Skoro już pijemy wina, warto wiedzieć trochę wiecej o sposobie ich podawania.
źródło: dailymail.co.uk