Go to content

7 rzeczy, na które nie jest nigdy za późno w twoim życiu

Fot. iStock / AleksandarNakic

Starczy już płakania nad rozlanym mlekiem. Jedno w naszym życiu jest pewne – przeszłości nie da się zmienić,  można jedynie wyciągnąć z niej wnioski, spróbować nie popełniać tych samych błędów i z tego, co przeżyliśmy wyłuskać to, co dla nas najlepsze. Koniec, kropka.Przestańmy myśleć, a co by było gdyby, co mogłabym, a co zrobiłabym gdyby dało się zawrócić czas. Na co komu takie myślenie. Czasu nie cofniemy, nikt nie wymyślił maszyny, która w cudowny sposób przeniesie nas wstecz i pozwoli naprawić wszystko, to, czego dzisiaj żałujemy. Trzeba się z tym pogodzić i zamiast grzebać w przeszłości skupić na tym, co tu i teraz. Na swoim własnym życiu, które mamy tylko jedno i które swoje lata też już liczy.

Oczywiście jak chcesz, załam ręce, ukryj twarz w dłoniach i odliczaj smętnie kolejne dni twierdząc już dziś, że zmarnowałaś sobie życie. Ale wcześniej spytaj siebie, czy naprawdę tego chcesz? Są rzeczy, na które nigdy nie jest w naszym życiu za późno! Warto wziąć się życiem za bary i powiedzieć sobie: „A właśnie, że będę szczęśliwa, że będzie mi w swoim życiu dobrze”.

Zacznij od siedmiu prostych rzeczy.

Wszystko co ważne jest tu i teraz

Ile czasu marnujesz na myślenie o tym, co było? A ile na snucie planów, co takiego zrobić w przyszłości? A czy naprawdę żyjesz tym, co jest teraz? Czy rozglądasz się wokół siebie dostrzegając dobre momenty teraźniejszości. Przestań się zamartwiać tym, co było, bo tego nie zmienisz. I przestań skupiać się na tym, co będzie, bo to jeszcze przed tobą. Ciesz się, że możesz z dziećmi porozmawiać w drodze do szkoły, spotkać z przyjaciółką, wypić kawę z dobrym znajomym. Hej – życie jest fajne, zwłaszcza to, które dzieje się właśnie teraz.

Na raz można zmienić tylko jedną rzecz

Obetnę włosy, zmienię pracę, rozstanę się, przestawię meble w mieszkaniu, zajmę się dziećmi, pójdę na fitness. Nie da się zrobić kilku rzeczy na raz, nie ma takiej opcji, bo ich ilość sparaliżuje nas, analiza nie przełoży się na działania. Kto by w końcu to wszystko dźwignął. Zacznij od jednej rzeczy. Tylko od jednej i zrób wszystko, co w twojej mocy, by wprowadzić ją w swoje życie. Jak ci się to uda, sięgnij po kolejną…

Fot. iStock / picture_istock

Fot. iStock / picture_istock

Metoda małych kroków

Gdzie się spieszysz? Naprawdę jak już sobie coś postanowisz, to musisz już, teraz i natychmiast to osiągnąć, posiadać, zdobyć? A może by tak skupić się na samym procesie dążenia do celu? Może nim dojdziemy do meritum wyznaczać sobie małe cele do osiągnięcia i świętować swoje drobne sukcesy? Nie musisz od razu schudnąć 15 kg, świetnie jak zarzucisz dwa, a później dwa kolejne. Nie musisz rzucać pracy, ale szukać spokojnie nowej, wysyłać cv, chodzić na rozmowy….

Przyszłość jest niepewna

Możemy sobie planować, zakładać różne rzeczy, ale tak naprawdę, czy mamy szansę na ich powodzenie? Czy jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkie czynniki, sytuacje, które nas spotkają za kilka dni, tygodni, czy miesięcy? Może zamiast skupiać się na dalekosiężnych planach, lepiej myśleć to tym, co bliżej nas, na co mamy naprawdę realny wpływ.

To ty decydujesz o sobie

Mamy swoje zdanie, swoje poglądy i w końcu swoją własną wolę, dzięki której możemy podążać ścieżką, na którą mamy ochotę, którą chcemy, a nie którą powinniśmy. Czas się rozejrzeć i zobaczyć, czy żyjemy tak, jakbyśmy chcieli, czy to nie kto inny pisze nam scenariusz i kieruje naszymi decyzjami. Nigdy nie jest za późno, by wziąć życie we własne ręce, wziąć odpowiedzialność za własne decyzje.

Nie przestawaj się rozwijać

Zapamiętaj, że nikt nie jest za stary na to, by się rozwijać, by realizować swoje pasje, spełniać własne marzenia. Chcesz skakać ze spadochronem, zamieszkać w ciepłym kraju, zostać weterynarzem? Czemu nie? Odpowiedz sobie na to właśnie pytanie: czemu nie? I podaj choć jeden niepodważalny argument.

Co po sobie zostawisz?

O tym myślimy niezwykle rzadko. Ale patrząc na swoje życie zastanów się, jakie wspomnienie po tobie zostanie? Czy będziesz inspiracją dla innych? Czy kogoś twoja historia zmotywuje do działania? Co zostawisz po sobie swoim dzieciom, wnukom? Czy będą mówić o tobie: „to ta co twierdziła, że na wszystko jest już za późno”? Czy może „wow, to był ktoś, kogo warto podziwiać i naśladować”. Na to nigdy nie jest za późno.

Chcesz zostać w fotelu, który choć uciska i jest mało wygodny, to jednak znany i tam ci dobrze, czy chcesz wstać i spróbować jeszcze raz żyć tak, jak masz na to ochotę?