Go to content

4 decyzje, których nigdy nie powinnaś podejmować pod wpływem kaprysu

decyzje, których nigdy nie powinnaś podejmować pod wpływem kaprysu
Fot. iStock / freemixer

Jakim typem człowieka jesteś? Tym, który jest zawsze poukładany, ma dokładnie ułożony swój świat i zaplanowany bardziej lub mniej precyzyjnie, ale jednak kolejny dzień, tydzień, rok, a może nawet i 10 lat? A może należysz do ludzi, którzy swoje decyzje podejmują pod wpływem chwili, którzy nie planują, nie porządkują swojej przyszłości od a do z? Może określanie swoich oczekiwań i planów na przyszłość kosztuje cię dużo stresu?

Cóż, jesteśmy różni, to jest piękne. Jednak warto pamiętać, że czasami warto przechylić życiową szalę na drugą stronę. Pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa – to z jednej strony, a z drugiej spróbować jednak zaplanować choć trochę to, co chcemy robić. Zwłaszcza, że impulsywne podejmowanie decyzji ma swoje zalety, ale też i wady, szczególnie, gdy mają one dość dalekosiężne skutki.

Są cztery decyzje, których nigdy nie powinnaś podejmować pod wpływem kaprysu czy chwili:

1. Tatuaże i Body Art

O ile traktujesz swoje ciało jak płótno, a tatuaże jak dzieło sztuki – nie powinnaś mieć większego problemu z konsekwencjami swoich decyzji. Jednak warto pamiętać, że dzieło sztuki – to nie to samo co pamiętnik. Nawet ten najpiękniej napisany czasem na zawsze trafia do ciemnej szuflady. Weź to pod uwagę, zanim zapiszesz na zawsze swoją historię na ciele. Również impulsywna decyzja o nowym arcydziele pod wpływem miłości, chwili zapomnienia czy nocnego wypadu do Paryża (albo po czeski rum), nie jest najlepszym wyborem. Gdy obudzisz się rano, twój nowy nabytek może okazać się „wielki” tylko w bardzo dosłownym znaczeniu tego słowa.

2. Rozstania

Od miłości do nienawiści, krótka droga… podobno, a wszystko za sprawą intensywnych emocji, które potrafią nami zawładnąć. Ile razy zdarzało ci się w złości, rozpaczy czy zdenerwowaniu powiedzieć o słowo za dużo? „Za dużo”, czyli powiedzieć to, czego nigdy nie chciałabyś usłyszeć, to co gryzie cię co rano i nie pozwala pozbyć się wyrzutów sumienia?

Nie od dziś wiadomo, że rozwiązywanie konfliktów wymaga komunikacji – a o tę nad wyraz trudno na pierwszej linii frontu. Jeśli podejmujesz decyzję o rozstaniu, odejściu od partnera – podaruj sobie najpierw czas na przemyślenie tej decyzji sama ze sobą.

3. Wybór uczelni i nie tylko

W młodości impulsywnie wybieramy kierunek przyszłego życia. Owszem są i tacy, którzy swoją przyszłą karierę, czy styl życia mają dokładnie zaplanowane (jednak to dość rzadkie zjawisko). Często jedynym kryterium tak ważnego wyboru jest krótki impuls, informacja (często nie sprawdzona), na której budujemy mniej lub bardziej wybujałe wyobrażenie siebie z tabliczką „sukces” na piersi. Co ciekawe z wiekiem nie zawsze osiągamy stan wyważonego podejmowania decyzji dotyczących wyboru zawodu. Ludzie typu B, bardzo często stawiają wszystko na jedną kartę i ruszają na podbój świata. Niestety zbyt często spotyka ich rozczarowanie, bo nie tak łatwo zamienić życie sekretarki na biznes kwiatowy, czy pracę w korporacyjnych szeregach na gospodarstwo agroturystyczne.

I zawsze warto dążyć do spełnienia swoich marzeń, podziwiać innych, którym się udało, ALE nie można zapominać, że udało im się dzięki talentowi, ciężkiej pracy i odrobinie szczęścia. Marzenia się nie spełniają – to my je spełniamy!

4. Kariera

Rzucić papierami, zwyzywać szefa od najgorszych (a całą przemowę masz już ułożoną w głowie od pierwszego dnia w pracy) i iść w stronę słońca… A potem z bardzo niezręczną miną spotkać go za trzy lata jako swojego potencjalnego klienta albo co gorsza przełożonego w zupełnie innym miejscu swojego życia. I owszem czasem warto nazwać „zło” po imieniu, walczyć o swoje. Jednak i w tym przypadku warto również pamiętać, że nikt nie jest samotną wyspą, a kontrola własnych emocji jest bardzo cenną umiejętnością.

Zawsze możesz dobitnie powiedzieć szefowi „to wszystko” – jednocześnie nie zapominając o kulturze. A może największą karą za grzechy szefa-tyrana będzie właśnie twoje odejście i twój przyszły sukces?

PS: Pamiętaj o tym, zanim wrzucisz jego zdjęcie z dorysowanym … no właśnie, dorysowanym czymś na Facebooka.

PS2: Nawet jeśli planujesz zmianę pracy bez spektakularnego odchodzenia, zastanów się – co dalej? Podjęłaś już decyzję, teraz mądrze ją realizuj.


źródło: Lifehack.org