Go to content

10 malutkich praktyk samoopieki do wypróbowania na kwarantannie

Fot. iStock

Nie masz energii, siły ani czasu. To największy paradoks. Przecież wreszcie jesteś w domu – ileż lat, jadąc do pracy w poniedziałek rano o tym marzyłeś? Ale teraz jest inaczej. Wszyscy czujemy się podobnie, choć jedni znoszą przymusową izolację lepiej, inni gorzej.

Skupiamy się na najważniejszych czynnościach, ostatnich bastionach naszej normalności: pracy, opiece nad naszymi dziećmi, robieniu 100 prań i usilnym staraniu się nie pomordować domowników, czy nie utopieniu się z bezsilności i frustracji w łyżce wody.

Kiedy my znużeni i zdołowaniu jedziemy na tę izolacyjną przejażdżkę, obok nas, na honorowym miejscu zasiada „muszę”. Na tylnym siedzeniu, pod stertą śmieci leży zapomniana na dobre i dawno nieużywana samoopieka.

Jest po prostu tak wiele do zrobienia i myśli do odgonienia, że nie starcza nam na nią ani czasu ani siły.

Na szczęście wciąż możemy złapać ją za rękę i wyciągnąć z tego fizyczno-emocjonalnego bałaganu. To ważne, ponieważ dbałość o siebie pomaga zwiększyć naszą energię i poprawić nastrój. Pomaga zmniejszyć nasz niepokój i zmienić perspektywę. Praktyki samoopieki pomagają nam ogólnie czuć się lepiej.

10 malutkich praktyk samoopieki do wypróbowania na kwarantannie

Oczywiście istnieje wiele sposobów myślenia o samoopiece, a każdy zinterpretują ja nieco inaczej. Ogólnie rzecz biorąc, oto 10 drobnych pomysłów na samoopiekę, autorstwa Margarita Tartakovsky, redaktorki Psychcentral, które możecie wypróbować już dzisiaj, teraz, od zaraz.

  1. Zamknij oczy i wyobraź sobie swoje ulubione miejsce na 2 minuty.

  2. Słuchaj ulubionego podcastu (lub audiobooka) podczas wykonywania przyziemnych obowiązków.

  3. Stwórz w swoim domu mały kącik, który będzie twoim osobistym sanktuarium. W tym miejscu możesz odetchnąć przez minutę lub dwie. Twój kącik może zawierać Twój ulubiony koc, poduszkę, roślinę, małą lampkę, zapachową świecę i inne pocieszające przedmioty.

  4. Obudź się 15 minut przed tym, co robią dzieci, wypij swój ulubiony gorący napój i przeczytaj coś, co kochasz.

  5. Napisz trzyzdaniowy wiersz o swojej ulubionej części lub trudnej części dnia.

  6. Idź spać godzinę lub 30 minut wcześniej niż zwykle.

  7. Recytuj wiersz lub modlitwę.

  8. Ustaw licznik czasu na 10 minut i zapisz swoją odpowiedź na to pytanie: Jak sobie radzę?

  9. Wypróbuj 20. lub 10. minutową sesję jogi stworzoną specjalnie po to, by złagodzić niepokój. Możesz też pomedytować, skupić się na oddechu przez parę minut.

  10.  Zadaj sobie pytanie: czego potrzebuję, żeby dziś czuć dobrze?

Jeśli te pomysły nie pasują do ciebie, zastanów się nad innymi małymi praktykami, które pomogą ci złapać równowagę, pomyśleć przez te kilka minut tylko o sobie i swoich potrzebach.

Dobrze sprawdzają się czynności, które angażują i jednocześnie uspakaja twoje zmysły. Zapytaj siebie, co chcę czuć, widzieć, wąchać, smakować lub słyszeć w tej chwili? Niedużo, prawda?

Pomyśl o tym, co zazwyczaj oznacza dla ciebie relaks i regenerację, i zrób to!

Tak, może być konieczne skrócenie czasu wykonywania tej czynności lub wprowadzenie innych zmian (np. jeśli nie możesz wyjść na zewnątrz) i to też jest w porządku.

Wiem, że kiedy czujesz się przytłoczony i wyczerpany, ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, jest dodanie kolejnej pozycji do listy rzeczy do zrobienia. Więc bądź dla siebie wyrozumiały i nieco bardziej pobłażliwy.

Rób teraz to, co ci się podoba. W końcu, czyż to nie jest samoopieka w pigułce?


Na podstawie: psychcentral.com