Wszystkie chciałybyśmy jak najpóźniej dostrzec na swojej twarzy pierwsze oznaki starzenia. Dlatego też z reguły nie oszczędzamy na kremach przeciwzmarszczkowych i bardzo dokładnie wklepujemy je w skórę dwa razy dziennie. Niestety mogą to być pieniądze wyrzucone w błoto, jeśli prowadzisz niehigieniczny styl życia i nie przykładasz wagi do szczegółów w codziennej pielęgnacji twarzy.
Nie stosujesz kremów z filtrem
Jeśli uważasz, że wcale nie są potrzebne, skoro się nie opalasz – jesteś w błędzie. Nawet krótkotrwała ekspozycja na szkodliwe działanie promieni UV powoduje szybsze starzenie się skóry. Na szczęście większość podkładów zawiera filtry przeciwsłoneczne. Niskie, bo niskie (najczęściej 15 SPF), ale zawsze coś. Sprawdź, czy twój fluid chroni przed słońcem, a jeśli nie, kup odpowiedni filtr (30-50 SPF) i nakładaj produkt na skórę twarzy przed zrobieniem make-up’u.
Mało śpisz, za to dużo palisz i często pijesz
W trakcie snu regeneruje się cały twój organizm, także skóra. To właśnie wtedy najlepiej wchłania kosmetyki pielęgnacyjne. Pamiętaj, by zawsze nakładać je przed pójściem do łóżka i staraj się wysypiać. Wystarczy jedna zarwana noc, by twarz była opuchnięta i poszarzała, a pod oczami pojawiły się worki. Odstaw też papierosy i alkohol. Te popularne używki wyniszczają organizm, zaburzają pracę organów wewnętrznych oraz transport krwi i tlenu. Cera szybko ci pokaże, jak reaguje na nadmiar toksyn.
Zapominasz o demakijażu
Zanieczyszczenia na twarzy powodują zatykanie porów. To z kolei sprawia, że skóra nie może oddychać, dochodzi też do uszkodzenia kolagenu. Efekt? Podrażnienia, krostki i… zmarszczki. Tylko czekać, aż pojawią się kurze łapki.
Robisz niepotrzebne miny
Nie chodzi tu tylko o uśmiechanie, ale o wszystko to, co często robimy nieświadomie. Żujesz gumę? Marszczysz czoło podczas malowania rzęs? Pijesz napoje przez słomkę? Często mrużysz oczy i marszczysz nos? Wszystkie te miny powodują, że skóra naciąga się, ugniata i zagina, powodując szybsze powstawanie zmarszczek.
Rozciągasz skórę
Jeżeli w trakcie nakładania kosmetyków (nawet tych przeciwzmarszczkowych) mocno naciągasz skórę, możesz spowodować uszkodzenia włókien kolagenowych i szybsze starzenie. Większość produktów wystarczy delikatnie wmasować, a jeszcze lepiej – wklepać. Szczególnie w okolicy oczu i na szyi. Co ciekawe, zmarszczki mogą tworzyć się także w czasie snu, jeśli lubimy leżeć na brzuchu. Rada? Zainwestuj w jedwabne lub satynowe poduszki, po których skóra się ślizga, a nie ugniata.