Go to content

Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. To przyjaciele sprawiają, że jesteśmy szczęśliwsze – potwierdzone naukowo!

Fot. iStock/filadendron

Czułaś się kiedyś źle, bo jesteś szczęśliwsza, kiedy spędzasz czas z przyjaciółmi niż wtedy, gdy jesteś z rodziną? I przyznajesz ze spuszczoną głową, że choć raz w życiu wymigałaś się od spotkania z krewnymi, bo wolałaś wyjść z paczką? Możesz skończyć z wyrzutami sumienia, bo w ten sposób dbasz o swoje zdrowie i podnosisz swój poziom zadowolenia z życia. Według badań z Michigan State University to właśnie przyjaciele, a nie rodzina, sprawiają, że jesteśmy szczęśliwsi i dłużej czujemy się młodzi.

Rodziny się nie wybiera, a przyjaciół owszem. Autor badania i profesor psychologii, Wiliam Chopik, twierdzi, że dobieramy ich sobie świadomie, w przeciwieństwie do rodziny, z którą nie zawsze się zgadzamy i mamy ochotę przebywać. Zdaniem profesora każdy ma przeciętnie pięciu bądź sześciu przyjaciół, jednak pod wpływem zdarzeń np. ślubu lub pojawienia się dziecka, mogą od nas odejść i z tego grona zostaje przy nas dwóch lub trzech. Przeprowadzono wiele badań dotyczących tego, jak ich obecność na nas wpływa.  

W jednym z nich wzięło udział blisko 300 tys. uczestników pochodzących z 90 krajów na świecie w wieku 15-99 lat. Okazało się, że ci, którzy wysoko cenili sobie kontakty z przyjaciółmi, byli szczęśliwsi i zdrowsi. Co ciekawsze, poziom zadowolenia z życia rósł z wiekiem. Dlatego warto otaczać się dobrymi ludźmi w każdym wieku i cieszyć się każdym dniem.

fot. iStock/ svetikd

fot. iStock/ svetikd

Pozytywny wpływ dobrych relacji z przyjaciółmi potwierdziły także inne dane. Ponad 308 tys. uczestników wzięło udział w badaniach, z których wynika, że ci, których łączą silne więzi z osobami niespokrewnionymi, zwiększyły swoje szanse przeżycia o 50 proc.

Dlaczego obcy ludzie lepiej wpływają na nas niż rodzina? Bo dobieramy ich sobie według własnych upodobań i tego, czego oczekujemy od relacji. Do nich mamy więcej śmiałości i możemy być szczerzy w tych relacjach. W przeciwieństwie do rodziny, którą musimy tolerować i znosić na spotkaniach rodzinnych. I nie zawsze możemy powiedzieć to, co sądzimy o ich wyborach, decyzjach i zachowaniu.


 

Źródło: theguardian.com