Mój Kochany T.
Nie wiem od czego zacząć, może od początku. Od tego jak bardzo się w Tobie zakochałam. Zabierałeś koc, jechaliśmy nad wodę i rozmawialiśmy całą noc. Kazałeś patrzeć mi w niebo, pokazywałeś gwiazdy, które spadały i mówiłeś, że mam pomyśleć sobie życzenie, a na pewno się spełni. Nigdy nie wierzyłam w takie bajki, ale przy Tobie chciałam wierzyć i po cichutku w myślach mówiłam swoje marzenia. Zabierałeś mnie w różne ciekawe miejsca, a ja odkrywałam ich magię, na którą wcześniej nie zwróciłabym uwagi. Mówiłeś, że jestem wyjątkową księżniczką i kochałeś mój dystans do siebie.
Kiedy zaproponowałeś mi wspólne zamieszkanie, przepłakałam całą noc, trochę ze strachu, ale i trochę ze szczęścia. Bałam się, bardzo się bałam, że to za szybko, że do obcego mi miejsca, że się nie zaaklimatyzuję. Obiecałeś się mną opiekować i mówiłeś, że nigdy mnie nie skrzywdzisz, mówiłeś, że serce by Ci pękło, gdybyś skrzywdził księżniczkę o tak dobrym serduszku. Opowiadałeś o tym, że świetnie się dogadujemy, widziałeś, że stworzymy kochającą się i szczęśliwą rodzinę.
I przyszło życie. Wspólne mieszkanie, pranie, sprzątanie, gotowanie, rachunki i problemy. Nagle okazało się jak dużo o sobie nie wiemy. Nagle Twój spokojny i łagodny charakter, który zawsze mi imponował okazał się złudny. Miłość i szacunek jak z amerykańskiego romantycznego filmu, pękła. Zobaczyłam Twoje prawdziwe „ja”, a Ty mnie poznałeś i też pewnie się w niektórych kwestiach zawiodłeś.
Kiedy pierwszy raz krzyczałeś, wyzywałeś i trzaskałeś drzwiami, widziałam w Twoich oczach nie mojego T. tylko złego człowieka, nie wierzyłam, sądziłam, że to jakiś żart. Prosiłam, żebyśmy rozmawiali, wyjaśniali, bo kłótnie są zawsze i w każdym związku, ale trzeba próbować walczyć, jeśli nam zależy. Nasze rozmowy kończyły się ogromną aferą, w której zawsze to ja byłam winna. Bolało, kiedy krzyczałeś, że jeśli mi się nie podoba to proszę bardzo droga wolna. Nie czułam wtedy, że ci zależy.
Ale kochałam Cię, mimo wszystko i wybaczałam, i tłumaczyłam sobie, że może tak to właśnie ma wyglądać. To inny rodzaj miłości. To nie taka z motylkami w brzuchu tylko taka dojrzała miłość, w której potrzebujesz zrozumienia, akceptacji i prób walki OBOJGA aby było lepiej.
Kiedy pakowałam swoje rzeczy, a Ty krzyczałeś: „Zastanów się, co robisz dziewczynko” , miałam nadzieję, że spróbujesz mnie zatrzymać. Usiądziemy i porozmawiamy, bez obwiniania się i pokażemy jak nam na sobie zależy. Może rzeczywiście za dużo tych wzruszających filmów i wyobraźni, w której mężczyzna nie pozwala swojej ukochanej wyjść.
Dzisiaj siedzę w pokoju brata, patrzę przez okno w niebo i nie ma gwiazd. Ani jednej, Kochanie. Jakby się zmówiły i na złość, nie chcą spełnić jednego małego marzenia. A ja Cię kocham i nie wiem dlaczego…
Twoja M.
AKCJA „LIST DO MĘŻA”
ZADANIE KONKURSOWE: Napisz list do swojego męża partnera o tym, jak bardzo go kochasz i wyślij na adres kontakt@ohme.pl dołaczając oświadczenie:
Oświadczam, że jestem autorem nadesłanej pracy konkursowej oraz wyrażam zgodę na jej publikację przez portal Oh!me.
Wyrażam zgodę na wykorzystanie i przetwarzanie przez Organizatora swoich danych osobowych uzyskanych w związku z organizacją Konkursu, wyłącznie na potrzeby organizowanego Konkursu, zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r., Nr 101, poz. 926 z późn. zm.).
NAGRODY:
5 autorów najpiękniejszych listów nagrodzimy świątecznymi zestawami kosmetyków „Dla niego” i „Dla niej” marki Eveline.
5 x zestaw „Dla niej” składający się z:
SKIN ACTION BOOSTER Serum – koncentrat 12% bioaktywna witamina C
SKIN ACTION BOOSTER – Lekki hydro-krem intensywnie nawilżający 30+
Oils of Nature – LUKSUSOWY SUCHY OLEJEK + SERUM ODMŁADZAJĄCE DO TWARZY I CIAŁA
5x zestaw „Dla niego” składający się z:
MEN X-TREME – MULTIFUNKCYJNY KREM EKSTRAMALNIE NAWILŻAJĄCY
MEN X-TREME – NAWILŻAJĄCY ŻEL PO GOLENIU
MEN X-TREME – ŻEL POD OCZY ROLL-ON
Konkurs potrwa od 23.11.2016 do 07.12.2016 roku, a wyniki ogłosimy do 17. 12. 2016 roku.
Regulamin konkursu znajdziesz TUTAJ.