Brzmi to trochę jak z okładki codziennych tabloidów, ale piszemy w trosce o dzieciaki. Otóż okazuje się, że w jednej z popularnych sieci sklepów z produktami dla dzieci – od zabawek, przez ubrania aż po kosmetyki, sprzedawane są pianki do kąpieli. Słysząc o przypadku – sprawdzonym, uszkodzenia rogówki oka u chłopca bawiącego się w kąpieli taką pianką, przekopałyśmy internet w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji, bo podobno takie przypadki miały miejsce, były zgłaszane, a produktu jak widać ze sklepu nie usunięto. Próżno jednak szukać.
Za to można znaleźć w komentarzach do artykułów o produktach do kąpieli dla dzieci, także tych z popularnych marketów – ostrzeżenia rodziców, którzy po zabawie dziecka takimi produktami, trafili do szpitala. Mowa tu zwłaszcza o tych, które mają pomóc dziecku w stworzeniu podczas kąpieli jak największej ilości piany
Piekące oczy, zapalenie rogówek, a nawet częściowa utrata wzroku to może być efekt zabawy produktami niesprawdzonym wcześniej przez nas, rodziców. Produktami, które dzieci mają dostarczyć przyjemności i urozmaicić kąpiel, a niestety poważnie szkodzą zdrowiu. Słysząc w ostatnich dniach o przypadku dziecka, które doznało bardzo poważnego uszkodzenia rogówki – nie chcemy siać paniki, ale będąc same mamami, ostrzegamy po prostu. Lepiej dwa razy się zastanowić niż sięgnąć po coś, co może naszemu dziecku wyrządzić krzywdę.