W karierze każdego rodzica nachodzi TEN moment. Gdy pewnego słonecznego dnia budzisz się, a zamiast słodkiego małego bobasa masz już pełnokrwiste dziecko. Takie dwunożne, z doskonale wybrzmiewającym NIE, gotowym do walki o swoje itd.. Drugi rok życia dziecka, to ten magiczny czas kiedy ONO zmienia się w pełni w NIĄ lub NIEGO z całym dobrodziejstwem inwentarza. I wielu uważa, że to najtrudniejszy fragment drogi przeciętnego rodzica.
I jest w tym dużo racji. Dwulatek to następny level – zupełnie inny. Z przyziemnych problemów „ono nie chce jeść” wchodzimy na pułap „ono nie chce jeść, bo…”; nudne i prostackie dylematy prosto z siatki centylowej zamieniamy na te dotyczące przekonywania, tłumaczenia -a poziom dyplomacji graniczy często z absurdem. Bo otóż mały „bobas , który nic nie rozumie” przeistacza się w dziecko, które rozumie doskonale – ale nie zamierza z tego skorzystać. Ale nie demonizujmy – to też najpięknieksze chwile, niepowtarzalny i bardzo dynamiczny rozwój dziecka. Te momenty naprawdę cieszą – wystarczy, że nie dasz się zawariować! Jest kilka ważnych „zasad”, żeby te zmiany wyszły wszystkim na dobre.
1. Pożegnaj się z porównywaniem
To nigdy nie była najlepsza droga, ale wcześniej zdecydowanie częściej porównywałeś mimowolnie dziecko z innymi rówieśnikami – które z nich już siada, chodzi, gaworzy… Teraz porównania trafiają na listę absolutnie zakazaną, bo niczego dobrego do waszego życia nie wniosą (ani dla ciebie, ani dla dziecka). Jak nigdy wcześniej – właśnie teraz twoje dziecko będzie bardzo mocno zaznaczać swoją odrębność, kształtować ją powolutku. Nadal będzie związane z tobą niewidzialna nicią – jednak coraz częściej bedzie próbowało, jak daleko ona sięga.
Zacznie mieć swoje małe preferencje i zainteresowania. Zacznie jawnie okazywać swoje niezadowolnenie (ale też i radość).
2. Zacznij widzieć dziecko, jako samodzielnego człowieka
Takiego, który może czegoś nie lubić, może nie mieć na coś ochoty… Takiego, który bedzie rozczarowywał twoje oczekiwania – zupełnie tak samo jak ty – jego. Jego będą śmieszyć i bawić inne rzeczy niż ciebie. Wiesz to, znasz swoje dziecko najlepiej – ale dopiero teraz zaczniesz je poznawać od nowa.
3. Szukaj informacji w wiarygodnych źródłach
Pamiętaj, że dziecka nie da się ani urodzić, ani wychować od linijki. To człowiek. Na różnych etapach życia – o różnym stopniu samodzielności. I choć każdy z rodziców marzy po cichu, że jego dziecko będzie „grzeczne” i wszystko uda im się wpracować – czasem to się nie udaje. Siegnij po poradniki z solidną podstawą merytoryczną i mądrze wykorzystaj swoją wiedzę. Pamiętacie książki „W oczekiwaniu na dziecko” czy „Pierwszy rok zycia dziecka”? Prawdziwe „biblie” świeżo upieczonych rodziców. Jest i następna część: „Drugi rok życia dziecka” autorstwa Heidi Murkoff i Sharon Mazel. Tam znajdziesz odpowiedź na wiele rodzicielskich dylematów. Od
4. Naucz się wyluzowywać
Wiesz już doskonale, że „dziecko musi już” to i tamto – to relikty przeszłości. Każde dziecko i każda rodzina funckjonuje nieco inaczej. Tak samo jak różnimy sie fizykalnie – i nie wszystkie dzieci muszą mieć określone wymiary – tak samo będzie z mówieniem, rysowaniem etc.. Nie jeden trzy- czy czterolatek jest mocno pokłócony z kredkami – bo zwyczajnie, nie sprawia im to przyjemności, i wcale nie oznacza to że dziecko ma zaburzenia małej motoryki. Na wszystko jest czas. Obserwuj, kontroluj (jeśli coś cię niepokoi, wybierz się do specjalisty – zawsze lepiej pójść niepotrzebnie, dla własnego spokoju), ale nie panikuj. Twój lęk i ciągłe oczekiwania zbudują atmosferę napięcia i stresu – dla wszystkich domowników. A to nie sprzyja nikomu.
5. Postaw na swoją wiedzę, to wam zaoszczędzi wiele stresu
Pierwsza pomoc, podstawowa wiedza o rozowju dziecka na tym etapie zaoszczędzi wiele niepotrzebnego stresu. Sięgnij do książek, wypytaj pediatrę, zapisz się na kurs udzielania pierwszej pomocy – to wiedza, którą trzeba sobie odświeżać. Gdy poczujesz się pewnie na swoim gruncie, przestaniesz się denerwować większością sytuacji problemowych. To zupełnie jak z mitem o niejadkach – samonakręcające się spirale, a twój dwulatek – choć piekielnie bystry, akurat tego nie potrafi. Nie przestanie nakręcać „sprężynki”, ani testować twojej świętej cierpliwości.
Gdy ty WIESZ, nie musisz się denerwować na zapas czy porywać nieświadomie na walkę z wiatrakami.
I pamiętajcie, żyjemy wciąż zasypywani informacjami, których wiarygodność ciężko jest zweryfikować. Odetchnijcie, wyłączcie internet i idźcie na spacer do księgarni. My polecamy wam lekturę „Drugi rok życia dziecka”, Heidi Murkoff, Sharon Mazel. Właśnie ukazała się zupełnie nowa wersja tego słynnego poradnika.
Kontynuacja słynnych poradników W oczekiwaniu na dziecko i Pierwszy rok życia dziecka. Skarbnica wiedzy dla matek i ojców. Najpopularniejsza seria poradników dla rodziców
Drugi rok życia dziecka to całkowicie nowe opracowanie znanego poradnika, który dotychczas obejmował drugi i trzeci rok życia. Jednakże czas pomiędzy 12 a 24 miesiącem życia jest szczególnie ważny w rozwoju dziecka i stawia przed rodzicami wiele wyzwań. Dlatego autorki postanowiły poświęcić temu trudnemu, ale i wspaniałemu okresowi odrębną książkę, w której skupiły się na drugim roku życia, ale też nieco wybiegają w przyszłość. Zawarły w niej mnóstwo najnowszych informacji na temat rozwoju dziecka i problemów, przed jakimi mogą stanąć jego rodzice i opiekunowie.