To absolutny kosmetyczny hit w USA. Kupują ją „wszyscy” – młodzi i starsi, z wąskimi, szerokimi i każdymi ustami świata, bez względu na karnację i typ urody. I wcale nie przeszkadza im, że jest zielona!
Co w niej jest takiego niezwykłego?
Queen’s Frog Prince marki Birchbox, to jedna z tzw. mood-changing lispticks, czyli szminek wymarzonych, dopasowujących swój kolor do nastroju swojej „nosicielki”. Od kiedy pojawiła się na rynku nie ustępuje miejsca konkurencji i mocno trzyma się w TOP 5.
Cały fenomen „Żaby” ukrywa się w barwniku o nazwie „Red27”. To dzięki niemu po nałożeniu na usta szminka przybiera różowo-czerwonawy odcień, a jego nasycenie zmienia się. Sam produkt jest bezbarwny (mimo tej soczystej zieleni, którą widzicie). Szminka reaguje na kontakt z wilgocią – zarówno w grę wchodzi wilgotność ust właścicielki, jak i pogoda (czyli wilgotność powietrza). Można to zjawisko nazwać małych osobistych chemicznym doświadczeniem, prawdziwa kosmetyczna alchemia.
_
_ Dodatkowo cieszy fakt, że pomadka nie jest bardzo agresywna. Daje często obiecywany nam efekt subtelnego muśnięcia, tyle, że w przypadku Queen’s Frog Prince, na samych obietnicach się nie kończy. Jest po prostu świetna. Można powiedzieć, że taka szminka jest jak lalka zmieniająca kolor włosów dla małej dziewczynki. A co! Nam dorosłym tez należy się odrobina fantazji! _ _
_
Zobaczcie same! Zresztą „Żaba” – jak ją pieszczotliwe nazwałyśmy – nie jest jedynym kameleonem tej kolekcji.
_
_
Cena? Nie jest najtańsza, ale w pełni osiągalna – 25$. To co zamawiacie?
Źródło: ofeminin, Lipstickqueen