Tak naprawdę najpotężniejszą bronią przeciwko stresowi, jaką mamy do dyspozycji jest umiejętność odpowiedniego na niego reagowania. Do nas należy decyzja, jaką myśl i jakie zachowanie wybierzemy w reakcji na stres. Spokój i szczęście w dużej mierze zależą od jakości twoich codziennych myśli i reakcji. Optymizm to twój wybór. Nie jest wrodzoną cechą nadawaną nielicznym szczęśliwcom – to umiejętność, której można się nauczyć i którą można doskonalić.
Mówi się, że wyrobienie nawyku zajmuje około 66 dni. Zatem przez najbliższe kilka tygodni naucz się spoglądać na jasną stronę swojego życia, a przeprogramujesz swój mózg. Jak to zrobić?
W skrócie: jeśli trawa u sąsiada wydaje ci się bardziej zielona…
- Przestań na nią patrzeć.
- Przestań porównywać ją do swojej.
- Przestań narzekać.
- I zacznij pielęgnować własny trawnik
Wykorzystuj dostępne możliwości
Ludzie często reagują irytacją na tych, którzy wydają się „zbyt optymistyczni”. Często jednak zachowanie, które odbierają za irytujące, jest to po prostu jego błędną interpretacją różnicy między optymistą a idealistą. Optymista to przecież tak naprawdę pozytywny realista, który nie jest ani naiwny, ani nie zaprzecza, ani nie jest ślepy na realia życia.
Optymista wierzy w optymalne wykorzystanie wszystkich dostępnych opcji, niezależnie od tego, jak małe ma przed sobą wyzwanie. W rezultacie optymistyczni ludzie są w stanie lepiej widzieć szerszą perspektywę. Potrafią dokładniej wizualizować i zarządzać możliwościami. Dla porównania: idealista skupia się tylko na absolutnie najlepszych aspektach sytuacji, pesymista nie widzi żadnych pozytywnych możliwości, a optymista stara się zobaczyć wszystkie możliwości, aby znaleźć spośród nich najlepszą możliwą opcję.
Miej dla siebie dozę akceptacji
Optymiści bronią się przed niechęcią do siebie na dwa podstawowe sposoby. Po pierwsze, wracają do zaufania własnej intuicji w codziennych czynnościach. Przestają prosić innych o aprobatę i po prostu robią to, co w głębi serca uważają za słuszne. Po drugie, optymiści nie osądzają się na podstawie zestawu nierealistycznych ideałów osób trzecich. Porzucają ideały i zamiast tego trzymają się przekonania, że zawsze są wystarczająco dobrzy tacy, jacy są, nawet gdy wyrosną na silniejsze i mądrzejsze wersje siebie.
Ciesz się z tego, co masz
Aby być optymistą, trzeba być ogólnie zadowolonym ze swojego życia. Aby znaleźć to zadowolenie, musisz zajrzeć w głąb siebie. W końcu szczęście to głównie praca wewnętrzna. Jeżeli stale szukasz szczęścia poza sobą, wiążąc je z konkretnym osiągnięciem, masz dwa duże problemy:
- Być może nigdy ci się to nie uda. Jeśli czujesz, że coś jest z tobą nie tak i koniecznie należy to jak najszybciej naprawić, ale ciągle nie udaje ci się tego naprawić, wpadniesz w błędne koło i za każdym razem, gdy nie uda ci się czegoś naprawić, poczujesz się gorzej. W końcu nie będziesz w stanie odnieść sukcesu po prostu dlatego, że nie wierzysz w siebie.
- Być może odniesiesz sukces i zdecydujesz, że chcesz jeszcze więcej. Jeśli czujesz, że coś jest z tobą nie tak i koniecznie należy to naprawić, i uda ci się to naprawić, prawdopodobnie odkryjesz w sobie coś nowego, co również wymaga naprawy. To niekończący się cykl trwający przez całe twoje życie. Nigdy tego nie osiągniesz, bo zawsze szukasz szczęścia w zewnętrznych osiągnięciach. Szczęścia nie znajdziesz w środku, więc szukaj innych źródeł.
Optymiści wyznaczają granice i oddzielają długoterminowe osiągnięcia od codziennego zadowolenia i szczęścia – dają sobie pozwolenie na cieszenie się każdą chwilą bez potrzeby niczego więcej. Nie oznacza to, że popadają w samozadowolenie. Nadal wyznaczają cele, budują nawyki, pomagają innym i rozwijają się, ale uczą się radośnie oddawać się podróży, a nie tylko celowi.
Otaczaj się dobrymi ludźmi i bądź dla nich dobrym towarzyszką
Na dłuższą metę jesteś tak dobra, jak bliscy ci ludzie. Zrób sobie przysługę i unikaj negatywnie nastawionych ludzi tak często, jak to możliwe. Pamiętaj, że optymizm jest wyuczonym nawykiem i jest zaraźliwy. Otaczaj się pozytywnymi, wspierającymi emocjonalnie przyjaciółmi i rodziną. Bądź miła i pozytywna już teraz, tutaj. Dzieje się tak wiele rzeczy, których nie jesteśmy w stanie rozwiązać, jest tak wielu ludzi, którym nie możemy pomóc. Ale twoja życzliwość i optymizm mogą znacząco zmienić otaczający cię świat.
Ciesz się życiowymi wzlotami i akceptuj upadki
To, że jesteś optymistką, nie oznacza, że nie będziesz mieć gorszych chwil. Będzie ich mnóstwo, taka jest rzeczywistość. Oczekiwanie, że życie będzie przez cały czas cudowne, to jak chęć pływania w oceanie, w którym fale tylko się wznoszą i nigdy nie opadają. Kiedy jednak zrozumiesz, że wznoszące się i opadające fale są częścią dokładnie tego samego oceanu, będziesz w stanie odpuścić i pogodzić się z rzeczywistością tych wzlotów i upadków. Staje się jasne, że życiowe wzloty wymagają życiowych upadków.
Konkluzja: przygotuj się na upadki, ale wykorzystaj wzloty – to pierwsze czyni cię rozsądnym, a drugie optymistą.
Posługuj się pozytywnym językiem i gestami
Nie zawsze to, co się dzieje, determinuje twój nastrój, ale liczy się sposób, w jaki to wyrażasz. Na przykład, gdy optymistka przeżywa dobry czas, może powiedzieć: „Moja pracowitość opłaciła się”, podczas gdy pesymistka w tej samej sytuacji powiedzie raczej: „Och, jakie miałam szczęście, że mi się udało”, nie przypisując sobie żadnej w tym sukcesie zasługi, a wręcz dosłownie wyrywając własną porażkę ze szponów zwycięstwa. Rozmawiaj ze sobą w bardziej pozytywny sposób, niezależnie od tego, czy odniesiesz sukces, czy porażkę, a stopniowo staniesz się większą optymistką.