Presja udanego (za wszelką cenę! ) życia seksualnego, gdy nakładamy na siebie same i naszych partnerów coraz większe oczekiwania (również takie, które pozornie dotyczą naszych wspólnych spraw „poza łóżkiem”) to dla związku prawdziwe wyzwanie. Jak tu kochać się namiętnie, spontanicznie i czule, gdy głowa pełna ograniczeń, lęków, niepewności, a myśli uciekają w stronę nierozwiązanych problemów i nierozstrzygniętych konfliktów? Jak tu być dla siebie kochankami doskonałymi kiedy miłość, owszem jeszcze jest, ale brak już sympatii i ciekawości drugiego człowieka?
Udany czyli jaki?
Seks nigdy nie będzie lekiem na związkowe kłopoty, zwłaszcza gdy między partnerami brak zaufania, gdy nie ma poczucia bezpieczeństwa. Ciało nie oszuka twojej głowy, jego reakcje pokażą bezbłędnie tłumione głęboko emocje i uczucia. Kobieta nie otworzy się na swojego partnera i nie da ponieść namiętności, a mężczyzna nie stanie na wysokości zadania, bo oboje gdzieś głęboko czują, że są w tej chwilowej bliskości nieprawdziwi. Cóż więc nam po naszej gotowości do eksperymentowania w łóżku i naszej otwartości na nowinki i gadżety, gdy serce krzyczy „nie mogę, nie rób mi tego”. Niewielu z nas potrafi tak starannie oddzielić emocje i uczucia od pożądania i chęci spełnienia w miłości fizycznej, by dać w łóżku siebie drugiej osobie na 100 procent.
Udany seks w związku nie musi więc oznaczać gotowości do eksperymentowania i imponującej częstotliwości sypialnianych zbliżeń. Udany seks wynika przede wszystkim z porozumienia na dwóch płaszczyznach: emocjonalnej i fizycznej. Kiedy potrzeby emocjonalne obojga partnerów są zaspokojone, a problemy (bo przecież zawsze jakieś się w końcu pojawią) nie zagrażają stabilności relacji, bliskość fizyczna dostaje od nas zielone światełko. Ciało nie spina się już nerwowo pod wpływem jego dotyku, bo jest to dotyk, który zapewnia twojemu sercu psychiczny komfort. Można się zapomnieć, można dać się ponieść.
Kochanek doskonały – co takiego robi, że zasługuje na to miano?
Mężczyzna, partner „dobry w łóżku” to nie hojnie wyposażony przez naturę, umięśniony i opalony chłopak z okładki. Według badań amerykańskich naukowców, panowie oceniani jako tak zwani „playboye” rzadko kiedy okazują się wymarzonymi kochankami. O tym kto zasługuje na tak zaszczytny tytuł decyduje kilka cech, które sprawiają, że u jego nagiego boku, naga czujesz się wyjątkowo.
Nie ocenia
Rzecz niby banalna, niby wiadoma. W sytuacji intymnej stajemy przed sobą bez możliwości zafałszowania rzeczywistości. Twoje ciało jest jakie jest, tobie dobrze znane, przez niego ciągle odkrywane (w końcu jest kochankiem doskonałym). Nie usłyszysz teraz nic prócz słów czy szeptów zachwytu, dającego ci poczucie akceptacji. Jak mawiała Bridget Jones: „On kocha mnie taką jaka jestem”. Bo dla niego jesteś doskonała. On nie porówna cię bezlitośnie do poprzedniej partnerki, nie zasugeruje bezmyślnie w najmniej odpowiednim momencie, że „pora zrzucić parę kilo”.
Szanuje swoją partnerkę
Wie, że słowo „nie” nie jest próbą zbudowania większego napięcia, ani drażniącym przekomarzaniem się. Rozumie, że możesz czegoś nie chcieć, że nie jesteś na coś gotowa. Nie zrobi ci z tego powodu wyrzutów i nie zaszantażuje twoich emocji, wymuszając bliskość, której wcale nie pragnęłaś, albo zabierając cię tam, gdzie wcale nie chciałaś się znaleźć.
Odrzuca egoizm
Ten, który nie pozwala mu dostrzec potrzeb partnerki. On potrafi się na nich skoncentrować, chce się ich uczyć. „Oddaje” siebie naprawdę, jest bacznym obserwatorem twoich reakcji.
- PODKRĘCAMY TEMPERATURĘ: Silikonowe serduszko rozkoszy – spraw sobie taki prezent!
Potrafi śmiać się z samego siebie
Nie traktuje namiętnych porywów ze śmiertelną powagą. Wie, że prawdziwy seks niewiele ma wspólnego z filmową fikcją. Potrafi rozładować niepotrzebne napięcie, rozluźnić atmosferę, sprawić, że oboje cieszycie się z tej intymnej bliskości.
Jest otwarty i uważny
To znaczy chce z tobą szukać tego, co jeszcze bardziej was do siebie zbliży w łóżku, tego co obojgu przynosi satysfakcję. Jemu nie wstydzisz się opowiedzieć o swoich fantazjach. Oprócz tego, że obserwuje, jest skupiony na tobie. Nie odrywa głowy w poszukiwaniu telefonu, nie nasłuchuje wyniku meczu. Jest dla ciebie.
Kochanek doskonały… kocha
Seks bez miłości doskonały nie będzie. Może mieć wspaniały smak, może pachnąć w ekscytujący sposób, ale brak mu elementu spajającego te wszystkie gesty w całość. A czułość między dwojgiem ludzi będzie wtedy chwilowa, pusta.
Czy naprawdę trudno być kochankiem doskonałym?