Go to content

6 powodów, dla których decydujemy się pozostać w toksycznym związku

fot.iStock

Jeśli zrozumiesz, dlaczego mimo cierpienia, nie decydujesz się na rozstanie, masz większą szansę na zaakceptowanie tej sytuacji. Albo… przeciwnie na znalezienie w końcu skutecznych sposobów, by jednak spróbować zawalczyć i zmienić swoje życie” – twierdzi dr Randi Gunther, psycholog kliniczny i doradca małżeński z Kalifornii. Okazuje się, że panowie najczęściej nie potrafią odejść, bo obawiają się, co stanie się z ich dziećmi i czy będą umieli zaakceptować nowego ojczyma. Kobiety zaś boją się, że nie poradzą sobie finansowo albo, że gdy odejdą do kochanka, obarczą cierpieniem wszystkich wokoło. Ale to nie jedyne powody, dlaczego tkwimy latami w złych, toksycznych, sprawiających nam ból relacjach.

1. Dołki, dołki i czasem górki

Relacje dwojga ludzi nie zawsze opierają się na równowadze. Nie zawsze dostajesz od partnera tyle, ile mu dałaś. Niektórzy tkwią w związkach, które składają się z trudnych miesięcy, a tylko raz na jakiś czas rozbłyskują wyjątkowym szczęściem. Są gotowi zapłacić wysoką cenę za bycie razem. Może to właśnie ty zostajesz w toksycznej relacji bo nie chcesz rezygnować z chwil uniesienia, które pojawiają się rzadko, ale są dla ciebie cenne? Czym te chwile mogą być? Czymś duchowym, seksualnym, emocjonalnym, umysłowym, czymś nawet bardzo nieuchwytnym. I nie jesteś w stanie zrozumieć, co ciebie tak do niego pcha…

2. Na nic lepszego nie mogę liczyć

Ileż kobiet woli żyć w emocjonalnych więzieniach, bo przekonują same siebie, że nie zasługują na więcej, niż mają? Może ty też czujesz, że w twoim otoczeniu nigdy nie pojawi się naprawdę miły facet, który zwróci na ciebie uwagę? Jesteś pewna, bo wszystkie związki, które do tej pory tworzyłaś, nie opierały się na trosce, szacunku i prawdziwym współodczuwaniu. Twoje poczucie wartości mogło zostać naruszone w szkole, w rodzinie, na podwórku. Jeśli dziś masz wrażenie, że samodzielnie nie dasz rady, bo jesteś niewiele warta i mało potrafisz, warto, byś popracowała nad wiarą w siebie. Wtedy też najprawdopodobniej dostrzegą cię zupełnie inni faceci. Tacy, którzy nie będą chcieli cię wykorzystać, bo oni po prostu szukają fajnej, zaradnej wesołej i dobrej partnerki na życie.

3. Taka sama jak… mama

Znam wiele kobiet, które w dzieciństwie napatrzyły się na matkę, która znosiła najróżniejsze upokorzenia ze strony swojego męża, byle by tylko jej nie zostawił. Jak myślisz, co dziś robi jej córka? Tak, masz rację, powtarza dobrze znany sobie scenariusz i żyje w podobnym związku. „Kiedy kobieta wychodzi za mąż w młodym wieku lub nie ma dużego doświadczenia, często pociąga ją osoba, która jest kombinacją tych cech, które ona dobrze zna”, twierdzi dr Randi Gunther. „Często wydaje jej się, że miłość i ból są nierozłączne i nie ma innej drogi w dorosłym życiu. Po prostu trzeba to cierpienie zaakceptować”, dodaje. Jeśli jednak znajdziesz w sobie siłę, by zostawić za sobą ograniczenia z dzieciństwa, możesz przestać powtarzać schematy, w których świetnie się poruszasz. Zaryzykuj, spróbuj coś zmienić.

4. Te przeklęte… pieniądze

To bardzo przykre, ale niestety prawdziwe. Wiele kobiet żyje w toksycznych związkach tylko dlatego, że podział domu na dwa wydaje im się w obecnej chwili niemożliwy. Jeśli w dodatku nie masz pracy albo zarabiasz niewiele i czujesz się uzależniona od wsparcia partnera, nic dziwnego, że decyzja o odejściu wygląda jak coś heroicznego. Nie poddawaj się! Może potrzebujesz czasu, by się przygotować do wycofania z tego związku? Jedna z moich przyjaciółek przygotowywała się do takiego odejścia przez kilka lat. Metodycznie. Najpierw znalazła pracę. Potem otworzyła konto, o którym mąż nie wiedział i oszczędzała tam pieniądze. Potem powiedziała dwóm najbliższym przyjaciółkom, że szuka taniego mieszkania do wynajęcia. I tym sposobem, udało jej się po kilku latach odejść razem z dziećmi, bo już wtedy czuła się silniejsza.

5. Bo nie potrafisz przestać pomagać

Jeśli kochałaś kiedyś kogoś, kto teraz potrzebuje twojej opieki, bo wyszedł z odwyku, nie może znaleźć stabilnej pracy lub choruje na depresję, jego potrzeba może cię uwodzić i wzmagać siłę twojego przywiązania. Możesz czuć, że nie powinnaś porzucać partnera akurat teraz, w trudnej dla niego sytuacji. Pewnie wydaje ci się, że jak odejdziesz, to twój ukochany zwyczajnie sobie bez ciebie nie poradzi. Ale jeśli zostaniesz, to wiesz, że poświęcając własne potrzeby „utopisz siebie” i swoje szczęście.

6. Dla dobra ukochanych

A może jesteś dziewczyną, która czuje, że powinna uciekać od toksycznego partnera, ale nie potrafi znieść bólu, jaki jej decyzja sprawi innym? „Mężczyźni często zostają w toksycznych związkach, ponieważ obawiają się, co stanie się z ich dziećmi, czy będą umieli zaakceptować nowego ojczyma, partnera matki”, twierdzi dr Randi Gunther w „Psychology Today”.

Natomiast kobiety tkwią w nieszczęśliwych relacjach, bo nie chcą zawieść teściów, swoich rodziców i dzieci. Często też widzą, że ich partner, choć bywa okrutny wobec nich, tak naprawdę nie jest złym ojcem. Dlatego wolą cierpieć po cichu, niż walczyć o swoje szczęście i obciążać się poczuciem winy za cierpienie rodziny. To jest naprawdę trudne, by umieć postawić wszytko na jedną kartę. Na własne szczęście. Ale pomaga myślenie, że kiedy dzieci widzą matkę w dobrym związku, który ją uszczęśliwia, korzystają na tym na przyszłość. Będą umiały walczyć o swoje szczęście. A przecież wszyscy tego dla nich chcemy.