Gdzie szukać inspiracji i co włączyć, by podkręcić atmosferę w naszej domowej sypialni? Mamy dla was kilka filmowych propozycji. Żadnej żenady tu nie znajdziecie, same naprawdę fajne filmy!
„Życie Adeli”, reż. Kechiche Abdellatif
Głośny film nagrodzony Złotą Palmą w Cannes. „Życie Adeli” to odważna obyczajowo i pełna emocji historia wielkiej miłości dwóch kobiet. Film zasłynął z wyjątkowo realistycznych scen lesbijskiego seksu.
„Marzyciele”, reż. Bernardo Bertolucci
Paryż, wiosna 1968 i trójka młodych ludzi. Francuskie rodzeństwo, Isabelle i Theo, poznaje amerykańskiego studenta Matthew, który przyjechał do Paryża. Wkrótce postanawiają zamieszkać razem i zbadać granice, do których mogą się posunąć.
„Dirty dancing”, reż. Emilie Ardolino
Szesnastoletnia Frances, zwana przez wszystkich Baby, podczas rodzinnych wakacji poznaje tancerza Johnny’ego. Pomiędzy parą powoli rodzi się namiętność i uczucie. Nie ma tutaj co prawda wielu pikantnych scen i perwersyjnych aktów, ale taniec i muzyka (nagrodzona Oskarem) sprawiają, ze wyobraźnia pracuje.
„Służąca”, reż. Park Chan-wook
Jeden z najgorętszych filmów ostatnich lat. Za namową oszusta dziewczyna zatrudnia się jako służąca arystokratki, by pomóc mu ją w sobie rozkochać. To historia miłosna z piekielnym twistem, a damsko-damskie sceny łóżkowe ( jest ich całkiem sporo…) na długo pozostają w pamięci.
„Gorzkie gody”, reż. Roman Polański
Rejs. Na pokładzie sparaliżowany Oskar i jego żona poznają parę z Anglii. Rozmowy schodzą na intymne szczegóły, a początkowe zgorszenie i niezręczność przeradzają się w fascynację.
„Oczy szeroko zamknięte”, reż. Stanley Kubrick
Ostatni film wybitnego reżysera, który informacje na jego temat trzymał w tajemnicy i zmarł nie doczekawszy premiery swojego dzieła. Zamożne nowojorskie małżeństwo przechodzi kryzys w związku. Sytuacja skłania ich do śmiałych flirtów, erotycznych fantazji i prowokuje do zdrady. Poznają tajemne rytuały, orgie i erotyczne wyzwolenie, a przy okazji swoje ukryte pragnienia i potrzeby. W rolach głównych Nicole Kidman i Tom Cruise.
„Shortbus”, reż. John Cameron Mitchell, 2006
Bohaterowie filmu to grupa mieszkańców Nowego Jorku, których losy krzyżują się w ekskluzywnym klubie „Shortbus”. Produkcja przez wielu określana jest jako pornograficzna. W dużym skrócie to historia o poszukiwaniu orgazmu… Co ciekawe, film Johna Camerona Mitchella był inspiracją do powstania głośnego spektaklu Krzysztofa Warlikowskiego „Kabaret Warszawski”.
„9 i pół tygodnia”, reż. Adrian Lyne
Rozwiedziona Elisabeth (Kim Basinger) poznaje przystojnego maklera giełdowego Johna (Mickey Rourke), który wciąga ją w erotyczną grę i odkrywa przed nią świat seksualnego uniesienia. Po tym filmie, jak nigdy wcześniej, lodówka kojarzy się nam z seksem, a utwór „You can leave your hat on” Jo Cocker’a namawia do erotycznych rozbieranek. Kto nie widział, niech szybko nadrabia filmowe braki, bo to klasyka i kultowa już pozycja.
„Nagi instynkt”, reż. Paul Verhoeven
Po tym filmie Sharon Stone na zawsze stała się seksualnym marzeniem wielu mężczyzn. Catherine Trammel (Stone) zostaje główną podejrzaną o zabicie muzyka rockowego. Prowadzący sprawę detektyw (Michael Douglas) wpada jednak w sidła pięknej femme fatale i wplątuje się niebezpieczny romans.
„Intymność”, reż. Patrice Chéreau
Do drzwi Jaya puka Claire, której on nigdy wcześniej nie widział i której nie zna. Kobieta przyszła do niego tylko po to aby… uprawiać seks. Sytuacja powtarza co tydzień, aż odwiedziny te stają się rytuałem. Para nie rozmawia ze sobą, jak mówi sam główny bohater, ona „przychodzi, pieprzymy się, wychodzi”. Jay pragnie jednak zrozumieć co kieruje Claire i poznaje jej męża.