Na miniserial „Kontrola” trafiłam przez przypadek na Playerze. Urzekł mnie. Opowiada o świecie młodych ludzi dopiero wkraczających w dorosłe życie. Ja – mama 19-latki – zakochałam się w tej historii, która opowiada o społeczności LGBT+. Dlaczego?
Jestem mamą nastolatki, która co chwilę musi mi coś tłumaczyć. Oczywiście mogłabym to zgooglować, ale wolę jak opowiada mi o tym córka. Niedawno robiłam wywiad z Piotrem Jaconiem, ojcem transpłciowego dziecka. Córka przeszkoliła mnie szybko przed tym wywiadem.
– Tylko nie pytaj go o zmianę płci! – podkreśliła
– Dlaczego?
– Bo coś takiego nie istnieje. Jego córka zawsze czuła się dziewczyną. Dlatego nie zmienia płci, tylko swoje ciało. Mów „tranzycja”.
– A kim ja jestem? – pytam
– Kobietą cispłciową, heteroseksualną.
Okej, postaram się zapamiętać! Cieszę się, że dziś młodzi ludzie mają szersze spektrum, by definiować swoją orientacją seksualną. Ale wracając do serialu… Dlaczego mnie tak urzekł?Jest kręcony z niezwykłą wrażliwością i opowiada o miłości dwóch kobiet, jedna z nich jest homoseksualna, a druga biseksualna. Dziewczyny przyjaźnią się z ciekawą grupą osób: z gejem, osamotnioną starszą kobietą oraz parą: heteroseksualnym transpłciowym mężczyzną i biseksualną kobietą, oraz singielką zdradzaną przez męża. Niezłe combo! Ale ich przyjaźń jest wzruszająco silna, fascynująca, wspierająca i tolerancyjna. Taka, o jakiej każdy marzy! Do tego relacje między bohaterami pokazane są z czułością, wrażliwością i… prawdą. I tu chcę podkreślić: najpierw obejrzałam dwa sezony miniserialu, a potem zaczęłam sprawdzać, kto go nakręcił. Dlatego urzekł mnie uczciwie.
Droga do sukcesu serialu „Kontrola”!
10 lutego na Playerze pojawiły się dwa pierwsze odcinki trzeciej transzy. Rewelacyjne! Czekam na kolejne. Ale powiem wam jedno – zastanawiam się, czemu tak późno dowiedział się o tym serialu. Czemu jest o nim tak cicho!? Zaczęłam googlować i po pierwsze okazało się, że już dawno jest głośno, ale nie w Polsce, tylko na świecie. Po drugie, nakręciła go bardzo młoda kobieta — rocznik 1999! Zaczęło się od etiudy na zaliczenie w Warszawskiej Szkole Filmowej. W 2018 roku 18-letnia wówczas Natasza Parzymies (zapamiętajmy to nazwisko!) nakręciła wraz z ekipą studentów zmysłową niespełna trzyminutową scenę na lotnisku. Ona stała się właśnie pierwszym odcinkiem miniserialu. Parzymies opublikowała ją na YouTube, gdzie ma już 25 milionów odsłon. Wrzucała więc króciutkie kolejne odcinki, a komentarze pod nimi są entuzjastyczne, w najróżniejszych językach świata, głównie z Brazylii, Indii i USA. W zeszłym roku produkcja trafiła do serwisu Player.pl, gdzie widzowie mogą już obejrzeć kontynuację tej historii.
View this post on Instagram
Kim są aktorki „Kontroli”?
W serialu grają dwie wspaniałe młodziutkie dziewczyny: Ada Chlebicka wystąpiła dotąd m.in. w „Bejbi blues” Katarzyny Rosłaniec, „Historia Roja”, Hiacynt”, a Ewelina Pankowska pracuje w najlepszych warszawskich teatrach – w TR Warszawa gra tytułową bohaterkę w „Ewelina płacze” Anny Karasińskiej, w Nowym Teatrze występuje m.in. w „Kinie moralnego niepokoju” Michała Borczucha. Dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska napisała, że te dziewczyny zagrały tak, jakby urodziły się dla tych ról. I trudno się z nią nie zgodzić! Obie olśniewają. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że do trzeciego sezonu dołączają już gwiazdy: Cezary Żak, Katarzyna Gniewkowska, Irena Melcer oraz Ralph Kaminski.
Na konic chcę napisać jedno, choć serial zrobił wielką furorę wśród najmłodszej publiczności, bardzo go polecam rodzicom. Choć historia jest arcyuniwersalna, wierzę, że dzięki niemu łatwiej zrozumiemy świat naszych dzieci. Mnie pomogło!
- Zobacz także: Konrad, transpłciowy syn aktora Jacka Braciaka planował samobójstwo. „To siostra namówiła mnie, bym szukał pomocy
Co zobaczymy w 3. sezonie serialu „Kontrola”?
Dziewczyny dojrzały już do uczucia, które je połączyło. Majka po kilku miesiącach spędzonych za granicą wraca do Polski. Natalia z kolei spędziła ten czas, skupiając się na realizacji swoich marzeń. Po miesiącach rozłąki, nie mogły się doczekać ponownego spotkania. Burzliwe czasy mają już za sobą, teraz do pełni szczęścia potrzebują już tylko siebie. I kiedy wydawać by się mogło, że nic już nie może stanąć im na drodze, ich życie wywraca się do góry nogami. Decyzja o posiadaniu dziecka powinna być przemyślana, jednak tego czasu w przypadku Majki i Natalii zabrakło. Czy uczucie, które je połączyło, jest na tyle silne, by przejść przez trudniejszy czas razem?