Chcesz być lepszym mężem? Do dzieła! Małżeństwa kwitną, gdy oboje partnerzy odgrywają aktywne role w związku. Innymi słowy: chodzi o wysiłek. Wykonuj tę codzienną pracę – i bądź konsekwentny w swoich wysiłkach – a zobaczysz poprawę w swoim związku. Jak zacząć? Cóż, jest wiele małych, miłych rzeczy, które są w zasięgu każdego z nas i które sprawią, że będziemy szczęśliwsi, bardziej obecni i uważni.
- Mów szczerze o swoich uczuciach. Kiedy zapyta cię, jak ci mija dzień, powiedz jej o czymś, co cię zdenerwowało lub uszczęśliwiło. Nie mów po prostu, że twój dzień był „w porządku”. Odpowiadać. Słuchać. Powtarzać.
- Staraj się mniej jej przerywać. Są szanse, że robisz to więcej niż myślisz. Dobra taktyka: jeśli wydaje się, że szuka słowa, daj jej pięć sekund. Jeśli nic nie mówi, mów ty.
- Nie próbuj ciągle rozwiązywać jej problemów. Kiedy kobieta mówi nam o problemach w pracy, z przyjaciółmi lub rodziną, wielu mężczyzn uważa, że najlepszym sposobem, aby ją wesprzeć, jest twarde i szybkie znalezienie rozwiązania. Niepotrzebnie, ona potrzebuje… zrozumienia. Psychologicznie najlepszym sposobem, w jaki możesz nawiązać kontakt ze swoim partnerem podczas słuchania go, jest naprawdę próba zrozumienia tego, co czuje w sensie emocjonalnym. Ten rodzaj empatycznego słuchania wzmacnia połączenia i buduje intymność. Nie oznacza to, że rozwiązywanie problemów nie jest ważne, po prostu nie musisz wskakiwać i próbować „naprawiać” rzeczy natychmiast, co jest tendencją wielu mężczyzn.
- Posprzątaj, wiesz, że ona tego nie lubi. Po prostu to zrób. Ona to zauważy.
- Zmywaj naczynia, kiedy „nie jest twoja kolej”. I spróbuj wykorzenić ideę „sprawiedliwości” w małżeństwie.
- Bądź w dobrej formie.
- Zrób badania.
- Pamiętaj: Twoja żona nie jest twoją terapeutką. Tak, dzielenie się swoimi niepokojami, lękami i frustracjami, dużymi i małymi, z żoną jest dobre i niezbędne. Ale nie może być jedyną osobą, do której zwracasz się o radę. Spróbuj też znaleźć przyjaciół lub mentora, na którym możesz się oprzeć. Ma to dwojakie korzyści: zdobywanie różnych perspektyw na problemy, a także rozwijanie i wzmacnianie tych przyjaźni. Zwierzenie się partnerowi to świetny sposób na intymność i poczucie bliskości, ale istnieje również cienka granica między zwierzeniem się partnerowi a partnerem, który stanie się Twoim pełnoprawnym terapeutą. Nie tylko może to szybko stać się męczące, ale może doprowadzić do sytuacji, kiedy z romantycznej relacji przejdziecie w opiekuńczą.
- Bądź miły dla jej przyjaciół. Tylko dlatego, że są jej przyjaciółmi.
- Bądź szczery, nawet gdy jest to trudne. Konfrontacja nie zawsze jest zła.
- Wyjaśnij, dlaczego ekscytują Cię rzeczy, które Cię ekscytują (samochody, gry komputerowe, szydełkowanie, wszystko jedno). Nie trzymaj jej z dala od swoich pasji.
- Jeśli ktoś jest dla niej niegrzeczny w sytuacji towarzyskiej, stań w jej obronie.
- Seks oralny. Musimy tłumaczyć?
- Jeśli wydaje się, że chce zostać sama, po prostu zostaw ją w spokoju.
- Zostaw pracę w pracy. Zrób wszystko, co w Twojej mocy, żeby tak było. Postaraj się też nie narzekać (zbyt często) na „słabszego, a lepiej opłacanego” kolegę z pracy. Oczywiście są okresy, w których praca dominuje w Twoim życiu – co może sprawić, że będziesz mniej obecny w domu, nakładając więcej ciężaru rodzicielskiego na współmałżonka. Wszystko to może stresować. Ale postaraj się jak najlepiej, aby to rozładować.
- Czy lubi publiczne okazywanie uczuć w mediach społecznościowych? Co jakiś czas opublikuj coś o niej na Facebooku czy Instagramie. Nawet jeśli jest to jej zdjęcie z serduszkiem. To może nie jest twoja bajka, ale ponieważ nie jest, będzie to znaczyło więcej.
- Nie rezygnuj z małych, pozornie nieistotnych, komplementów. Jeśli naprawdę zaimponowała ci parkowaniem równoległym, zrobiła pyszny obiad lub zapanowała nad złością waszego dziecka, powiedz jej to. I bądź konkretny. Docenienie jest bardzo ważne.
- Bądź strażnikiem swojej historii miłosnej. Od czasu do czasu daj się ponieść nabieraj nostalgii. Przypomnij sobie, jak się poznaliście. Porozmawiaj o tym z przyjaciółmi.
- Zapisz rzeczy, które Cię zdenerwowały, zanim powiesz o nich żonie. To ćwiczenie, choć proste, okazuje się pomocne w dostrzeżeniu, że niektóre — lub wszystkie — niepokojące nas rzeczy nie są warte narzekania.
- Odłóż telefon. Daleko. Nawet jeśli nie słyszałeś o phubbingu, na pewno to robisz. Phubbing to sięganie po telefon w czasie rozmowy i zatracanie się w tym, co w nim jest, zamiast koncentrowania na rozmowie. I to jest destrukcyjne w związku, ponieważ wysyła do drugiej osoby sygnał, że to, co mówi, jest mniej ważne niż cokolwiek, co dzieje się na twoim telefonie. Kiedy jesteś w domu, odłóż telefon tak daleko, jak to możliwe. Przynajmniej, jeśli rozmawiacie, odłóż telefon i poświęć rozmowie niepodzielną uwagę. Ważne jest, aby upewnić się, że nasze działania potwierdzają to, co naprawdę do kogoś czujemy.
- Zostawiaj miłe notatki. Albo wysyłaj e-maile. Nie muszą być długie ani przesłodzone, po prostu muszą być… do Ciebie.
- Podejmij decyzję, kiedy ona nie chce tego robić. Pozwól jej podjąć decyzję, kiedy chce to zrobić.
- Bądź miły. Świat jest wredny, twoje małżeństwo nie powinno być.
- I pamiętaj o energii, którą przynosisz do domu. Stres jest trudny i sprawia, że zapominamy o podstawowych zasadach dobrego związku. Ale jeśli jesteś tego świadomy, możesz podjąć działania, aby uniknąć zbytniego bycia zrzędą.
- Kiedy przedstawiasz ją swoim przyjaciołom lub współpracownikom, wspomnij o jednym z jej osiągnięć. Bądź jej fanem.
- Postaraj się wyglądać reprezentacyjnie. Regularnie gól się lub dbaj o brodę. Ubierz się ładnie.
- Bądź świadomy braku równowagi emocjonalnej w związku. A ta bywa duża. Praca umysłowa związana z prowadzeniem domu i rodziny – planowanie, harmonogramowanie itp. – często wykonywana jest przede wszystkim przez kobietę. Ale ta praca, choć niezbędna, jest również często niewidoczna lub przynajmniej niedoceniana. Nie wpadnij w tę pułapkę. Tak, możesz podzielić prace domowe 50/50, ale pamiętaj, że jeśli to twoja żona umawia wizyty u lekarza, ustala terminy zabaw, zapisuje dzieci na piłkę nożną itp. to to zabiera jej czas i myśli, a nie twoje. Kluczem jest to, aby móc polegać na sobie nawzajem, aby pokazać się, gdy to się liczy i wnieść swój wkład w gospodarstwo domowe, aby upewnić się, że oboje czujecie się wspierani przez siebie.
- Jeśli zrobisz sobie coś – herbatę, kanapkę, drinka – zaproponuj jej też.
- Stań po jej stronie w rodzinnych kłótniach, kiedy tylko to możliwe.
- Dotrzymuj obietnic.
- Porozmawiaj z nią o tym, co lubi w łóżku. Nie zakładaj, że wiesz. Jeśli jest coś, co chciałaby, żebyś zrobił, zrób to.
- Kiedy stajesz się sfrustrowany, weź kilka głębokich oddechów. Wyjdź, jeśli potrzebujesz.
- Pamiętaj, aby ją kochać, nawet jeśli w danym momencie jej nie lubisz.
- Pozbądź się nieuzasadnionych oczekiwań wobec żony. To osoba, którą była, kiedy ją poznałeś. Wszyscy dążymy do osobistej poprawy, ale oczekiwanie, że twój partner zasadniczo zmieni aspekty swojej osobowości, jest nierealne i niezdrowe.
- Zadzwoń, żeby się przywitać. Nie pisz. Nie czatuj na Facebooku. Zadzwoń do niej.
- Kiedy poprosi cię, żebyś poszedł z nią pobiegać, idź. Nawet jeśli tego nienawidzisz. Zwłaszcza, jeśli tego nienawidzisz. Będzie wiedziała, że zrobiłeś to tylko dlatego, że ją kochasz.
- Kiedy twoja żona opowiada o seksistowskim wydarzeniu, które przydarzyło jej się tego dnia, nie stawaj po stronie tego mężczyzny. Pomóż jej przez to przejść.
- Obejrzyj z nią jej ulubiony serial czy program telewizyjny, nawet jeśli uważasz, że jest… głupi.
- Postaraj się myśleć pozytywnie. Mężczyźni, stereotypowo, szukają dziury w całym. O wiele trudniej jest być konstruktywnym i widzieć dobro. Może to być przeszkodą w relacjach, nie wspominając o tym, że po prostu utrudnia to życie.
- Kiedy twoja żona pyta cię, jak w czymś wygląda, jeśli nie wygląda świetnie, powiedz jej o innej sukience, którą lubisz. Podaj alternatywę. Powiedz jej, że ją w tym kochasz.
- Kiedy jesteś wkurzony, mów „ja”. Nie zrzucaj na nią swojej złości. Upewnij się, że wie, że chodzi o to, jak Ty się czujesz.
- Jeśli nie wiesz, gdzie coś jest w Twoim domu, poszukaj tego, zanim zapytasz. Nie jesteś bezradnym stażystą. Jesteś jej partnerem.
- Mów jej — i pokazuj — że ją kochasz.
- Flirtuj więcej. Po ślubie łatwo zapomnieć, że flirt nie tylko sprawia, że współmałżonek czuje się doceniony i kochany – to też świetna zabawa. I są na to naukowe dowody.
- Bądź elastyczny. Życie rzuca nam wiele kłód pod nogi. Ważne jest, aby partnerzy rozumieli i przewidywali, że nie mogą niczego przewidzieć i dlatego muszą reagować elastycznie.
- Dbaj o siebie. Jeśli kochasz filmy, idź obejrzeć film z przyjacielem, a nawet samemu. Jeśli lubisz ćwiczyć, regularnie wygospodaruj czas na bieganie lub wyjście na siłownię. Jeśli masz – lub miałeś – hobby, trzymaj je dalej. Cokolwiek robisz, zrób to. Ponieważ poświęcanie czasu oraz emocjonalnej i fizycznej obecności jest niezbędne do bycia dobrym rodzicem i małżonkiem, ale może też być wyczerpujące. Każdy partner, który nie spędza czasu sam, może zacząć czuć urazę nawet w najbardziej kochających związkach.
- Przestań być tak defensywny. To wyuczone zachowanie, które wielu z nas ma, ale defensywność może zniszczyć małżeństwa. Otwartość na informacje zwrotne od partnera jest niezbędna.
- Pamiętaj: nie ma znaczenia, kto wygra. Kiedy pary szanują się nawzajem, mogą zaakceptować brak racji na rzecz utrzymania zdrowej równowagi
- Nie podważaj jej myśli ani obaw. Łatwo jest zakwalifikować lub umniejszyć jej perspektywę, gdy próbujesz znaleźć szybkie rozwiązanie problemu, z którym się boryka. Nie mów jej, że przesadza lub wariuje, albo że jej obawy są głupie. Bo jeśli myśli i czuje to jest to ważne. I zawsze pamiętaj, że te różne punkty widzenia są wskaźnikami indywidualności, a utrzymanie tego jest kluczem do zdrowego związku. Ważne jest, aby pamiętać, że Twój partner nie jest Tobą, jest osobą z własnymi wartościami, myślami i opiniami. Doceniaj jej punkt widzenia z szacunkiem i bądź otwarty na zrozumienie, dlaczego ma takie poglądy.
- Dowiedz się, jak omijać kłótnie. Jednym z definiujących aspektów silnego, szczęśliwego małżeństwa jest umiejętność ich pokonania.
- Nigdy nie przestawaj próbować robić lepiej. Mów „dziękuję” bardziej niż już jesteś.