Go to content

„Po co szukać nowego wroga..?”, czyli 7 powodów, dla których warto przyjaźnić się z byłym

Photo by Matheus Ferrero on Unsplash

Czy to nie ironia losu, jak szybko długi związek może przejść do historii? Oboje otrzymujemy piętno „ex”. I to pierwsza z rzeczy, które łączą nas… na nowo. Na pewno pamiętacie słynną kwestię z kultowej komedii „Sami swoi”, że po co szukać nowego wroga, kiedy stary jest pod ręką. Coś w tym jest prawda? Można to przenieść bez problemu na byłego chłopaka czy męża. Jeśli związek i rozstanie nie są traumą, warto zaprzyjaźnić się z byłym. Dlaczego? 

Rozstania bywają trudne, ale nie wszyscy rozstają się w gniewie. Czasami jest tak, że po prostu nie wyszło, wypaliło się, czasem uświadamiamy sobie, że jesteśmy po prostu… kumplami i że nie ma chemii. Po co tracić taką osobę? Przecież z jakichś powodów byliśmy razem. Co więcej, każdy związek to nauka na przyszłość i krok do samorozwoju. Długie rozmowy (lub awantury) o wadach tej drugiej osoby (no i naszych oczywiście też) to przecież wspaniała szkoła! Po co tracić osobę, która tyle nas nauczyła? Na pewno, znów – jeśli nie był to związek traumatyzujący – wciąż możemy być dla siebie dobrym wsparciem. Po co to tracić?

W związku mogliśmy skakać sobie do gardeł. Jako byli partnerzy, którzy zostają przyjaciółmi, możemy się znowu śmiać i cieszyć swoim towarzystwem. Były związek może również pomóc nam nie popełniać ponownie tych samych błędów z przyszłymi partnerami.

Oczywiście, to nie zawsze się udaje. Z doświadczenia jednak wiemy, że jeśli nie od razu, to po jakimś czasie taka przyjaźń, czy po prostu świetna znajomość, jest możliwa. 

Ja mam taką relację z moim byłym. Nie było łatwo, bo rozstanie było nieprzyjemne. Straciliśmy kontakt na kilka dobrych lat, ale w końcu jakoś wróciliśmy do tej znajomości. Na innych zasadach, z innymi intencjami. Z nowymi partnerami, dziećmi. I jest super, naprawdę. I choć czasem słyszę, że to dziwne, nietypowe, czy wręcz podejrzane (!), wcale tak nie uważam.

1. MAMY WSPÓLNE WSPOMNIENIA – DOBRE I WSPANIAŁE

Jedną z najtrudniejszych rzeczy związanych z rozstaniem jest to, że poświęciliśmy sobie tak dużo czasu i miłości. Im dłużej jesteśmy razem, tym więcej ważnych chwil mości się wygodnie w naszej pamięci. Nawet w burzliwym związku może pojawić się kilka szczerych, wspaniałych wspomnień, prawda? Przyjaźń z byłym oznacza, że ​​możemy wspominać tamte chwile bez poczucia winy. Warto zdać sobie sprawę, że był czas, kiedy byliśmy zakochani i to uczyniło cię lepszymi ludźmi. Jeśli rozstaniemy się w zgodzie i pozostaniemy w przyjaźni, żadne z nas nie będzie tracić czasu i nerwów na niszczenie zdjęć ani innych pamiątek z „poprzedniego życia”.

2. WIEMY, KTO JAKIEGO TRUPA TRZYMA W SZAFIE, CZYLI ZNAMY SWOJE SEKRETY

Pranie brudów przy rozwodach to temat zgrany jak najstarsza płyta The Beatles. Gdybyśmy jednak rozstali się w przyjaźni, trupy pozostałyby w szafie na zawsze. Albo do czasu, gdy zaczną śmierdzieć… Tak czy owak, czyż nie lepiej być dobrym człowiekiem niż upadać tak nisko, żeby babrać się w czyichś brudach..? Na pewno. Chodzi też po prostu o zachowanie poufności w przypadku wstydliwych wątków z naszej przeszłości, o których żadne z nas nie chciałoby mówić. Znamy się od najlepszej i najgorszej strony – czyż jest lepszy fundament dla dobrej przyjaźni?

3. HISTORIA NASZEJ ZNAJOMOŚCI SIĘGA… HO, HO, JAK DALEKO!

Czy to miłość z liceum, a może z wakacji? Być może byliśmy świetnymi kumplami na długo przedtem, zanim poczuliśmy do siebie miętę? Czy musimy odrzucać lata przyjaźni i wspomnień, tylko dlatego, że nie wyszło nam w miłości? O ile związek nie był toksyczny, nie ma nic złego w pozostaniu przyjaciółmi. Dla niektórych par, które zrywają lub rozwodzą się, słowo „przyjaciele” sprawia, że ​​czują się nieswojo. Jest to jednak akceptowalne, a nawet zalecane dla tych, którzy nadal czują pozytywny związek z przeszłości.

Jest jeszcze jedna kwestia – wspólni znajomi i przyjaciele. Co z nimi? Najgorsze, co mogłoby się stać, to zmusić tych ludzi do opowiedzenia się po którejś ze stron. Nie tylko stawia ich to w niezręcznej sytuacji, ale w końcu wszyscy przegrywają. Jeśli zachowamy dobre stosunki, nasi wspólni znajomi będą nadal czuć się komfortowo w naszym towarzystwie!

4. ROZUMIEMY SIĘ BEZ SŁÓW

Oprócz pociągu fizycznego, tym, co nas połączyło było wzajemne zrozumienie. Po niezliczonych rozmowach na randkach, wspólnych wyjazdach czy w końcu w sypialni, po prostu… łapiemy te same fale. I potrafimy być cierpliwi, dla siebie nawzajem – z całym bagażem dziwactw, nawyków itp.

5. OBOJE CZUJEMY, ŻE TO NIE BYŁ STRACONY CZAS

Jeśli to był toksyczny związek, bądź dumna, że z niego wyszłaś. Ale jeśli związek był dobry, tylko po prostu się skończył, w głowie i sercu pozostaje uczucie, że to nie była bezsensowna miłość czy stracony czas. Zgodnie z nieśmiertelną prawdą, lepiej kochać i tracić, niż nigdy nie kochać. To wszystko jesteśmy w stanie osiągnąć, kiedy jesteśmy… dojrzali emocjonalnie.

6. NIE WARTO PALIĆ ZA SOBĄ MOSTÓW

Pozostawanie w przyjaźni ze swoim byłym nie oznacza, że ​​musimy się codziennie widywać, dzwonić do siebie i i utrzymywać nieustanny kontakt. Wiadomo, że ze ścian i półek znikną wspólne zdjęcia, a status na Facebooku nie będzie już wspólny. Podczas swojego związku zadzierzgnęliśmy bliskie relacje z rodziną i przyjaciółmi drugiej osoby. Możemy zerwać lub rozwieść się ze swoim byłym, ale nadal w jego otoczeniu są ludzie, których kochamy czy lubimy. Kto wie, kiedy nasze ścieżki mogą się skrzyżować w przyszłości, więc nie warto palić za sobą tego mostu.

7. LAST BUT NOT LEAST – MAMY DZIECI

Zerwanie lub rozwód rodziców jest trudne szczególnie dla dzieci. Badanie opublikowane przez Linacre Quarterly stwierdza, że ​​rozwód rodziców może być szkodliwy dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego. Może rozwinąć w nich poczucie głębokiej straty, zwłaszcza gdy będą z dala od jednego z rodziców. Nie oznacza to, że trzeba ze sobą być „dla dobra dzieci”, co to to nie. To też nie działa na ich korzyść. Dzieci są bardziej intuicyjne, niż myśli większość dorosłych, i instynktownie wyczuwają barierę między rodzicami. Jeśli nasz związek będzie „na niby”, wyrządzi dzieciom więcej szkody niż pożytku. Jeśli jednak nadszedł czas, aby go zakończyć, to jest to najlepsza decyzja dla wszystkich zaangażowanych. Jeśli pozostawanie w przyjaźni ze swoim byłym to zbyt wiele, starajmy się zachować choć poprawne stosunki właśnie „dla dobra dzieci”.