„Śpij, sen to najlepsze lekarstwo” – mówiły nam mamy i babcie. Czasem jednak łatwo powiedzieć, trudniej… zasnąć. Czy wiecie, co ma negatywny wpływ na nasze zasypianie? Dlaczego zdarza się wam spędzić kilka godzin walcząc o sen, który nie przychodzi? Zacznijcie od rzeczy najprostszych: koniecznie sprawdźcie, czy nie popełniacie jednego z poniższych błędów.
1. Korzystasz w urządzeń elektronicznych tuż przed pójściem spać
Naukowcy udowodniali nie raz, że jasne światło emitowane przez ekrany naszych telefonów i komputerów może znacznie opóźnić moment zaśnięcia. Badacze tłumaczą, że blask tych urządzeń „mówi” naszym mózgom, że powinny pozostać świadome, obudzone. To trochę tak, jak ze słońcem, które budzi nad od początków ludzkości informując, że zaczął się dzień. Jest jasno, więc nie pora na sen. Nasze mózgi nie odróżniają jednak naturalnego światła od światła sztucznego. Przed planowaną godziną zaśnięcia, wyłącz więc urządzenia elektroniczne.
2. Zamartwiasz się w łóżku, przed pójściem spać
Słusznie mówi się, że nasza sypialnia powinna być naszą świątynią spokoju, miejscem do którego nie docierają zmartwienia i smutki z całego dnia. Jak to zrobić, żeby ich tam nie wpuścić? Trzeba poćwiczyć „uwalnianie” od nich swojej głowy, wyraźnie oddzielić, wyróżnić moment zasypiania, jako bardzo ważną część dnia. Stworzenie z sypialni miejsca wolnego od trosk może nam w tym bardzo pomóc.
3. Pijesz kawę późnym popołudniem
Niestety, zdarza nam się to często. Kawa po pracy, ze znajomymi, z przyjaciółką, to dodatkowa dawka kofeiny, która dodaje nam energii i stawia na nogi po męczącym dniu. Tymczasem najlepiej wypić ostatnią kawę do pięciu, sześciu godzin przed planowanym pójściem spąć. Przez tyle czasu utrzymuje się na we krwi, nie pozwalając ci zasnąć. (Pomijam tu tych cudownie utalentowanych, którzy potrafią zasnąć w każdej pozycji i nawet po dużym kubku kawy :).
4. Masz gonitwę myśli, której nie potrafisz zatrzymać
Często przed zaśnięciem, długo myślimy, planujemy, analizujemy. Zastanawiamy się nad tym, czego nie zdążyłyśmy zrobić, kupić, załatwić. To powoduje stan ciągłego niepokoju i podenerwowania. Jeśli masz problemy z zaśnięciem zainteresuj się ćwiczeniami relaksacyjnymi i medytacją. Naucz się wyciszać przed zaśnięciem. Masz dzieci? Na pewno wiesz jak ważne w ich życiu są wieczorne, uspokajające rytuały, wykonywane zawsze w tej samej kolejności: ciepła kąpiel, książeczka, kołysanka i spokojny sen. To naprawdę dobry przykład.
5. Obawiasz się, że nie zaśniesz
Znacie zasadą samo spełniających się przepowiedni?:) Czasem boimy się czegoś tak bardzo, że sami to prowokujemy. W przypadku lęku przed tym, że nie zaśniemy, to bardzo proste. Ta obawa skutecznie przeszkadza nam odpłynąć w krainę snu. Nie śpisz, bo boisz się, że TO się wydarzy, zaczynasz mieć obsesję. Zacznij zaklinać rzeczywistość. Jak w wielu trudnych sytuacjach myśl o tym i wyobrażaj sobie to, czego chcesz, a nie to przed czym uciekasz.
6. Nie uprawiasz aktywności fizycznej
A to sprawia, że masz niski poziom endorfin, które pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie. Ciało dano nam właśnie po to, by się poruszać. Pozostając aktywnym dbasz o równowagę między tym co fizyczne, a tym co duchowe. Dajesz upust negatywnej energii, która się w tobie kumuluje na skutek różnych codziennych zdarzeń i doświadczeń. Nie musisz zaraz biec na siłownię. Już dłuższy spacer na świeżym powietrzu sprawi, że łatwiej ci będzie wieczorem zasnąć.
Jeśli mimo wyeliminowania tych błędów, nadal masz problemy z zasypianiem, to oczywiście przyczyny musisz poszukać głębiej. Zdrowy sen to źródło energii na cały dzień, pozytywne nastawienie i podstawa zdrowia emocjonalnego. Dbajmy o to, by się wysypiać.