Cechą charakterystyczną osób o silnych cechach narcystycznych i innych cechach świadczących o jego ciemnej stronie osobowości (zwanych dalej narcyzami ) jest unikanie wzięcia odpowiedzialności za ich dysfunkcyjne lub niekompetentne zachowanie. Potrafią iście po mistrzowsku odwrócić przysłowiowego kota ogonem. Jak narcyz unika odpowiedzialności? Zdziwisz się, jakie to proste.
Ponieważ narcyzi mają chwiejną i niską samoocenę, starają się zamaskować to fałszywą pewnością siebie. Ten rodzaj mechanizmu obronnego sprawia, że narcyz nigdy nie przyznaje, że się pomylił lub zrobił coś „złego”. Niektórzy z nich mogą czasem przyznać się do jakiegoś drobnego błędu czy kłamstewka, aby „udowodnić”, że rzeczywiście mogą zachowywać się „po ludzku” – ale uwaga, to również ma swój ukryty cel, to zwykłe oszustwo.
Jak narcyz unika odpowiedzialności? Trzy oczywiste sposoby narcyza na manipulację rzeczywistością
1. Zaprzeczenie i złudzenie
Nie przyznawanie się do błędu i nieprzyjmowanie odpowiedzialności za coś negatywnego wymaga dużego wysiłku od narcyza. Zazwyczaj charakteryzuje się to ciągłym zaprzeczaniem.
Przykładów takiego zachowania nie musisz długo szukać – przypomnij sobie jakąś sprzeczkę czy konfrontację z narcyzem, w której okazało się, że właściwie nic się nie stało… Brzmi znajomo?
Zaprzeczanie rzeczywistości, zaprzeczanie zdarzeniom, zaprzeczanie, że zrobili to, co robili, zaprzeczanie temu, co robili inni, zaprzeczanie konsekwencjom ich zachowania i tak dalej.
Być może zaczęło się to jako świadome zaprzeczanie, ale jeśli tak konsekwentnie okłamujesz siebie przez dłuższy czas, w końcu zaczynasz wierzyć w swoje własne kłamstwa i stają się one twoją nową, alternatywną rzeczywistością. Cokolwiek by się stało, rezultat jest taki sam – oderwanie się od rzeczywistości. A takie oderwanie się od rzeczywistości, psychologowie nazywają złudzeniem.
Ludzie o silnych tendencjach narcystycznych są bardzo urojeni. Dlatego rozmowa z nimi może być niezwykle frustrująca.
Kiedy ty próbujesz dojść do porozumienia, omówić najlepszy plan rozwiązania problemu, oni nie mogą nawet zgodzić się co do rzeczywistości.
Nawet, jeśli w niektórych przypadkach mogą się z tobą zgodzić, ich rozwiązania są tak dziwne i absurdalne, że nigdy nie prowadzą do niczego dobrego…
2. Toksyczna amnezja i gaslighting
Toksyczny amnezja… to wyjątkowo skuteczna technika. Sprawca zdaje się nie pamiętać nadużyć, zdrad, kłamstw i innych bolesnych i dysfunkcyjnych zachowań, które stosuje.
Drugim sposobem osiągnięciem tego samego celu jest gaslighting . Jego celem jest sprawienie, byś zwątpił w swoje postrzeganie rzeczywistości i wspomnienia.
„Gaslighting jest wyjątkowo obrzydliwą techniką manipulacji, która prowadzi do tego, że ofiara zaczyna kwestionować swoje zdrowie psychiczne. Gnębienie często trwa latami, a dezinformacja wprowadzana jest stopniowo. Dlatego tak ciężko w porę zorientować się, że ktoś wyrządza nam potężną krzywdę”.
Jeśli notorycznie starcia z narcyzem konstatujesz myślą: a może to ze mną jest coś nie tak… – jesteś ofiarą gaslightingu.
3. Obwinianie lub udawanie ofiary
Dwie inne stałe pozycje w podręczniku: Jak być narcyzem to obwinianie swojej ofiary i zabawa nią.
Obwiniając innych, często tych, których skrzywdzili (ofiarę lub cel ), narcyz „udowadnia”, że to nie jego wina, ale wina osoby, którą skrzywdził. Ofiara na to zasłużyła, dlatego narcyz nie zrobił nic złego.
Czasami jednak bardziej korzystne jest granie ofiary niż obwinianie jej. I tak narcyz zaczyna misternie przekręcać historię, aż na jej końcu okazuje się, że to on został niepomiernie skrzywdzony i zraniony – choć w rzeczywistości sam jest sprawcą.
Narcyz zawsze poradzi sobie z drżącym poczuciem własnej wartości, odmawiając wszelkiej odpowiedzialności za swoje dysfunkcyjne zachowanie i jego skutki. Naprawdę nie trzeba się o niego „martwić”. W starciu z narcyzem, trzeba się martwić tylko o siebie. Czy jest jakiś sposób, żeby wyjść z takiego starcia zwycięsko? Tylko jeden. Nigdy nie graj w tę grę, jej nie da się wygrać.