Mówi się, że decyzja o ślubie jest najważniejszą w życiu. Fakt, wybór odpowiedniego człowieka, z którym zdecydujemy się spędzić resztę życia, to naprawdę poważna sprawa. Niektórym z nas, chcąc nie chcąc, przyjdzie się zmierzyć z jeszcze trudniejszą decyzją. Zostać czy odejść, gdy on dopuścił się zdrady? Czy może rozsądnie się nad tym zastanowić, czy lepiej kierować się emocjami? Jakie będą konsekwencje jednej i drugiej decyzji?
„Wszystko mogą zrozumieć i wybaczyć, ale na pewno nie zdradę. Nie potrafiłabym żyć z takim człowiekiem” – znasz to? Myślisz podobnie? Ja również. Tak samo zarzekała się W. Życie jednak postawiło ją przed taki wyborem. Zdecydowała się zostać z mężem i walczyć o związek. Bo dzieci, bo tyle lat razem, bo tak bardzo przepraszał. Wytrwali razem jeszcze tylko dwa lata, później T. sam ją zostawił. Ale wcale nie dla innej kobiety. Odszedł, bo jego żona nie potrafiła wybaczyć i popadła w paranoję (W. przyznaje, że nie radziła sobie).
Co poszło nie tak?
Zdaniem naukowców, osoby, które dowiedziały się o zdradzie i walczyć o związek, często zachowują się w podobny sposób. Przede wszystkim miały prawdziwą obsesję na punkcie zdrady. Wciąż szukały dowodów na to, że partner gra nie fair – śledziły każdy jego ruch, przeglądały telefon, maile. Oczywiście każde niepokojące zachowanie było sygnałem alarmowym do wszczęcia awantury. Ponadto targały nimi różne emocje: byli smutni i przygnębieni, mieli problemy ze snem, męczyły ich koszmary. Ale to nie wszystko. Osoby te odczuwały chęć zemsty, odebrania się na niewiernym partnerze. Ci, którzy próbowali odciąć się od problemu i zapomnieć o zdradzie, popadali w nałogi.
Czy podobnie było z W.? Potwierdza, że tak. I z perspektywy czasu uważa, że przez te dwa lata stoczyła się na samo dno. Strach, rozgoryczenie, brak zaufania i niskie poczucie własnej wartości spowodowało, że dziś czuje się wrakiem człowieka. Twierdzi, że psychicznie było to dla niej zbyt duże obciążenie. „Być może istnieją pary, które potrafią przepracować zdradę, zacząć wszystko od nowa, odciąć się grubą kreską… Ja nie umiałam” – opowiada.
Zdaniem psychoterapeutów, należy dobrze przemyśleć decyzję, którą się podejmie. Do tego niestety niezbędny jest czas. Nawet kilka miesięcy! Po to, by emocje nieco opadły. Przede wszystkim nie wolno podejmować żadnej decyzji pod wpływem impulsu. Może być tak, że z marszu polecisz do prawnika i wniesiesz o rozwód. Ale się również stać tak, że z powodu strachu przed samotnością (lub z innych pobudek) powiesz, że wybaczasz, byle tylko nie rozpadła się twoja rodzina. Daj sobie czas na spokojne przemyślenia, najlepiej z pomocą terapeuty, który pomoże ci rozwiać wszelkie wątpliwości. A będzie ich naprawdę sporo…
Co z dziećmi?
To naprawdę trudny temat. Z powodu dzieci większość z nas decyduje się zostać z partnerek, który dopuścił się zdrady. Boimy się, jak wpłynie na nie rozpad rodziny, czy wyrosną na dobrych ludzi. Zanim jednak zaczniesz się nad tym wszystkim zastanawiać, musisz zadbać o bezpieczeństwo swoich dzieci tu i teraz. Postaraj się, żeby nie trafiły na żadne dowody zdrady, nie oczerniaj partnera, nie opowiadaj o szczegółach i powodach waszych kłótni. Ważne jednak, żebyście otwarcie im powiedzieli, że aktualnie macie trochę problemów, ale to nie wina dzieci.
Gdzie szukać wsparcia?
Pierwsza rzecz, która przychodzi ci do głowy, to wyżalić się na Facebooku lub poskarżyć się znajomym i rodzinie? To duży błąd. Ludzie łakną taniej sensacji i chętnie cię wysłuchają. Może jednak później żałować swojego postępowania. Po wsparcie idź albo do profesjonalnego terapeuty, albo do zaufanej osoby.
Czy powinnam znać szczegóły?
Może się to wydawać irracjonalne, lepiej dokładnie wiedzieć, co zaszło i jak do tego doszło. Dlaczego? Ponieważ prawda może być mniej bolesna niż nasze wyobrażenia. Skrywane lęki, zasłyszane historie, fantazja… wszystko to może spowodować, że w twojej głowie powstaną iście przerażające wizje.
Będzie wierny, gdy schudnę?
Nie ma żadnego znaczenia czy schudniesz, czy zaczniesz inaczej się ubierać, zaczniesz codziennie wskakiwać mu do łóżka. On musi cię kochać i szanować, żeby był wierny.
Czego mogę od niego oczekiwać?
Masz prawo zażądać zmian w funkcjonowaniu waszego związku, czyli np. poprosić o udostępnienie haseł, wyciągu z banku. Jeżeli będzie mu zależało na waszym związku, zrozumie, dlaczego jest to dla ciebie takie ważne.
Czy kiedyś mu jeszcze zaufam?
Tylko pod jednym warunkiem – że sobie na to zasłuży. Mimo wszystko musisz wiedzieć, że już nigdy nie wrócicie do tego, co było kiedyś. To już nie będzie takie samo zaufanie, ani taki sam związek. Nie oznacza to wcale, że będzie gorszy, niepełny, chory. Będzie inny. Jesteś gotowa się z tym zmierzyć?
Nikt nie odpowie za ciebie na pytanie – zostać czy odejść. Poznasz odpowiedź, gdy emocje opadną, a ty wsłuchasz się w siebie.
Źródło: Psychology Today