Mówi się, że „seks w związku nie jest najważniejszy”. To prawda, pod warunkiem, że wszystko w tej sferze gra. Jeśli jednak partnerzy nie są dopasowani, zrobi się z tego poważny problem. Czasem nawet bariera nie do przeskoczenia. Dlatego tak ważne jest, żeby w łóżku odbierać na tych samych falach. Jak to ocenić? Odpowiedź sobie szczerze na trzy pytania.
Czy wstydzisz się paradować nago przy swoim partnerze?
I wcale nie chodzi tylko o seks i sytuacje erotyczne. Mowa o tym przemykaniu do łazienki tuż po seksie, wchodzenie do niej w czasie kąpieli, czy ubieranie się do pracy przy drugiej osobie. Jeżeli nie masz z tym problemu, akceptujesz swoje i jego nagie ciało oraz nie czujesz się w takich chwilach skrępowana, tylko pozazdrościć.
Czy możecie otwarcie mówić o swoich fantazjach seksualnych?
Wstydzisz się tego, co chodzi ci po głowie? Zastanawiasz się, czy pomyśli, że jesteś zboczona? A może nie widzisz sensu, żeby opowiadać o tym, co cię podnieca, bo wiesz, że to nie ma dla niego znaczenia lub wielokrotnie podkreślał, że nie ma ochoty na żadne eksperyment? Związki, w których otwarcie mówi się o potrzebach seksualnych są bardziej udane. To ważne, żeby w sferze intymnej czuć się bezpiecznie i komfortowo.
Czy rozmawiacie o seksie bez skrępowania?
Na początku takie tematy zawsze wzbudzają konsternację. Kiedy jednak jesteście ze sobą blisko i jednocześnie jesteście seksualnie dopasowani, rozmawiacie o tym często – nawiązujecie do seksu mimochodem. Na przykład podczas zakupów czy w ciągu dnia, wysyłając sobie SMS-y i flirtując. Bez skrępowania wymieniacie się spostrzeżeniami, mówicie, co było fajne, a co zabawne. Seks was zbliża i akceptujecie wszystkie jego elementy – od podniecenia, przez potężne orgazmy, aż po zabawne wpadki? Brawo!
Seks w związku jest naprawdę ważny. Nie daj sobie wmówić, że to nieprawda.
Na podstawie Relationship Rules