Chciałam napisać dzisiaj tekst o tym, jakie błędy popełniają w łóżku kobiety. Wiadomo, dobry temat. Wszystkie chcemy wiedzieć co robimy źle (hmm, tylko ja?). Może inaczej: chcemy być najlepsze. On o tamtej nie myśli, bo my po prostu mamy Największą namiętność w sobie, jesteśmy Najbardziej erotyczne, w ogóle Naj i Naj. On z nami, a nie z żadną inną kobietą.
Jaka szkoda, że nie mam 25 lat, by w to wierzyć. Jaka szkoda, że nie jestem tak narcystyczna. Jaka, k…., szkoda.
I w ogóle dlaczego ja mam pisać o błędach kobiet? Czy to nie jest kuriozum? Ostatnio w moje ręce wpadła bardzo popularna gazeta Cosmopolitan. Jak mu zrobić dobrze? Jak uprawiać seks analny? Jak on (ON) ma oszaleć? Jak. Jak. Jak. Oczywiście on. Co zrobić, żeby czuł się najlepiej i najlepszy. AAAAA. Czy to gazeta dla młodych kobiet świadomych siebie? Czy naszą rolą jest się wić i starać, by on uznał, że my NAJBARDZIEJ? A gdzie Ja? (MY)?
Mężczyźni tworzą kobietę. Lepiej nie udawać, że się tego nie wie. Ojciec ją tworzy, pierwszy kochanek, kolejny kochanek, mąż. Jakbyśmy z tym nie walczyły – tak jest. Musimy mieć ileś lat, by wiedzieć kim MY jesteśmy naprawdę. Bez tych pierwszych facetów i słów, które przy nas wypowiadali.
Pamiętam namiętny seks z pierwszym kochankiem ( pozdrawiam bardzo serio). To był mój chłopak, byliśmy w klasie maturalnej. Namiętność, szaleństwo. Tak się starałam, doprawdy. A on robiąc mi, hmmm…., minetę, nie bójmy się tego słowa, powiedział: jakoś dziwnie pachniesz. WTF???? Czy my powiedziałybyśmy to mężczyźnie? Nie znam takich kobiet.
O losie. Koniec. Całe moje dalsze życie to nieustanne mycie się TAM i sprawdzanie czy na pewno TAM nie pachnę brzydko. To – z perspektywy czasu – jakiś żart. Dlaczego właściwie nie zastanowiłam się jak pachnie TAM on? Że nie dławię i duszę, gdy robię mu „loda”. Dlaczego nie powiedziałam: „Nie podoba ci się? To pa”. Tak, kochane, tak właśnie róbcie jeśli czujecie, że nie jest wam w łóżku idealnie, bądź on zastanawia się nad jakąś częścią waszego ciała. Czy ona jest właściwa. Oesu, właściwa najbardziej. Jeśli on tego nie widzi – niech idzie gdzie chce.
Poznawałam potem różnych mężczyzn. Dobra, nie tak wielu. Ale wystarczająco. Mówili, że moje wargi sromowe są piękne, że piękne jest to jaka jestem. Ale całe życie będę pamiętać JEGO. Pana Wątpliwości czy jestem odpowiednio seksowna. Czy my TAM jesteśmy pięknie, wystarczająco ładny wydzielamy zapach, prezentujemy się SEKSOWNIE?
Auć. Może, kochani, porozmawiamy jakie Wy robicie błędy w łóżku, o których nawet nie wiecie. Przekonani o własnej idealności i wyjątkowości.
EGOIZM
Doprawdy często. Co tam, że my, najważniejsze, że Wy. „Och, robisz to świetnie”, „Wow, jesteś boska” „Auć, królowa”.
WTF? Może pomyśl co Ty dla niej robisz? I czy ona naprawdę może powiedzieć, że robisz świetnie czy po prostu jęczy kurtuazyjnie.
Jest bardzo mało na świecie kochanków świetnych. Mężczyzn, którzy zapomną o sobie, żeby ona czuła się dobrze. Obiecuję, mało, a rozmawiam z wieloma kobietami. Czy czujesz kochankiem uważnym? Ona Ci powtarza to non stop? Częściej niż zdążysz pomyśleć? Jeśli tak– ok. Jeśli nie– staraj się, zamiast myśleć co ona zrobi dla Ciebie.
I zanim powiesz: Co ty głupia wiesz, pomyśl, że wiem dużo, bo jestem kobietą. Przecież też nie wszystko wyrzucam z siebie podczas seksu. To nie lekcja wychowawcza. Nie chcę przestraszyć faceta, którego kocham. Ale tu mogę pisać szczerze.
DOTYK
Nie ugniataj jej jak drwal, nie bądź brutalny, bo ona powiedziała, że lubi ostro. Ostro to nie ugniatanie, szamotanie, zadawanie głupiego bólu. Ostro to czułość zmieszana z mocą. Pomyśl chwilę.
Dotyk sprawia, że szalejemy. Niech będzie wyjątkowy. Ale żeby to poczuć– musisz czuć. Czujesz tak serio, serio? Przykro mi, kobieta to nie lalka, którą można miętosić jak rzecz, a ona zacznie dygotać i pojękiwać.
SŁOWA
Lepiej nic nie mów niż ma to brzmieć sztucznie. Niektóre kobiety lubią ostre słowa, ale żadna nie lubi teatru. Zanim jej więc powiesz: „Ty s…”, bo ona o tym marzy, pomyśl czy w ogóle chcesz to powiedzieć. Inaczej to nie ma żadnego sensu. Obiecuję. Nie ma nic gorszego niż ciepły miś, który podczas seksualnego aktu duka rzeczy, których nie myśli. Wstyd trochę.
Nie umiesz ostro, mów czule i namiętnie. Działa. Potrzebujemy słów. Nawet jeśli ich nie lubisz i uważasz, że są zbędne. Seks w milczeniu jest dziwny.
POTRZEBA
Przepraszam, ale nie łap jej za cycki, bo nagle chcesz się bzykać. Skup się proszę. Cycki to nie nasza dusza. Nie wiem, powiedz coś, bądź czuły, ciepły, namiętny. Wróć do punktu „Słowa”. Przepraszam, nasz mózg nie znajduje się w cyckach. Nie znajduje się też w cipce. Jak się tam (TAM) nie szamoczesz– to nie działa.
No chyba, że w pierwszym pół roku znajomości, gdy wystarczy, że dotkniesz naszego ramienia, a już jesteśmy wilgotne. Dobra, mokre. Dobra, pobudzone. Dobra, wszystko. WSZYSTKO.
ORGAZM
Jest świetny, gdy myślisz o Niej. Myślisz? Jeśli tak, na pewno go masz.
Orgazm i zajebisty seks.
Cała reszta to wiesz…
Sport z gazetek Cosmo podobne. ( nie żebym nie lubiła kiedyś Cosmo), ale przecież wiemy, że dobry seks to coś więcej, ponad instrukcją jak zrobić komuś dobrze.
Zamknij oczy, poczuj swoje ciało, odleć naprawdę.
Jak nie umiesz – napij się wina. Kiedyś powiedziałam przyjaciółce: „napij się, wyłącz głowę, poczuj”.
Chociaż raz. Albo zrób coś co sprawi, że poczujesz totalny chill out. Muzyka, dobre jedzenie, cokolwiek. Seks jest jak sport. Sprowadza nas na ziemię i sprawia, że czujemy swoje ciało, a przez to czujemy siebie. Nie mów, że to nieważne. To bardzo dużo.
Nie spieprz tego, Chłopaku, w poczuciu, że jesteś świetny:)
Namiętność, sensualność to jest coś czego uczymy się całe życie i nigdy nie wiemy za wiele. Niezależnie od tego, jak w łóżku odważni jesteśmy.