Go to content

Podjęłam decyzję o rozwodzie. Nie mam pieniędzy… Co dalej? Radzi prawnik

Fot. iStock

Podjęłam decyzję o rozwodzie. Nie mam pieniędzy na adwokata. Skąd mam je mieć? Od lat zajmuje się dziećmi i domem, dawno tak zdecydowaliśmy z mężem; moja pensja starczyłaby tylko na opiekunkę, więc to bezsensowne żebym pracowała zawodowo. Psycholog powiedział mi, że teraz byłoby dobrze o  siebie zadbać, wzmocnić się i odbudować poczucie wartości własnej. Nie mam na to środków… Ukrywam przed mężem, że byłam psychologa. Nie chcę, aby wykorzystał to przeciwko mnie podczas sprawy rozwodowej.

To częsta historia Pań które przychodzą na pierwszą konsultację rozwodową. Co wtedy radzę najpierw? Zadbaj o swoje finanse!

Wszystkie znamy ten scenariusz; on-mąż łaskawie daje Ci tylko na rachunki. Gdy wydasz więcej niż on przewidywał, pojawia się zarzut złego gospodarowania domowym budżetem.  Budżetem, o którym on ma prawo decydować, bo przecież on go wypracował.

Ty przez cały dzień zajmujesz się dziećmi, sprzątasz, zbierasz zabawki, kubki, talerze, wycierasz, podmiatasz, gotujesz, prasujesz, rozwieszasz, odplamiasz i smażysz. Oprócz tego wozisz, kupujesz, szyjesz, uczysz i wspierasz. I podcierasz.

Mąż wychodzi i wraca z pracy. Dostaje za to przelew na konto. To widać. Ty jesteś z dziećmi i jego zdaniem oprócz dachu nad głową nic nie potrzebujesz. Twojej pracy nie widać – po prostu wszystko w domu jest ok. Widać by ją było dopiero gdybyś przestała to wszystko robić. Ale nie przestaniesz – wszak jesteś osoba na która rodzina zawsze może liczyć.

Czasem po paru – parunastu latach takiego związku to on wnosi pozew o rozwód. Ma prawnika. Pokazał Ci swoje warunki. Jak on by chciał podzielić Wasz wspólny kredyt i dzieci. Więcej go nie obchodzi. Ty go nie obchodzisz. To, że poświeciłaś się rodzinie go nie interesuje. To, co ze sobą zrobisz też go już nie interesuje. Ty dla dobra dzieci jesteś w stanie dać mu wszystko, aby tylko obyło się bez awantur. I tak, naprawdę on tego chce. Wyrywa ostatnie wasze wspólne oszczędności, chce dzielić się inwestycjami. Jesteś dla niego niepotrzebnym balastem. Zostajesz z niczym..

Jak zabezpieczyć się przed byciem postawiona w takiej sytuacji ?

  1. Przeorganizuj opiekę nad dziećmi. Zorganizuj ją tak, aby mąż spędzał z nimi więcej i coraz więcej czasu.
  2. Znajdź bezpłatne kursy w zawodzie, który wykonywałaś.
  3. Oszczędzaj. Odkładaj. Nie wydawaj.

PRZEORGANIZUJ OPIEKĘ NAD DZIEĆMI

Dzieciom  pozostawionym z mezem nawet na dłużej nic się nie stanie, a dzięki temu zacznie zdawać sobie sprawę ile pracy trzeba włożyć w przebywanie z pociechami.

Daj mu się wykazać; jeśli nie może być z dziećmi w domu, to niech zorganizuje sobie zastępstwo.

Niech wszystko przestanie być na Twojej głowie. Pamiętaj, że problem nierozwiązany przez Ciebie, będzie jego problemem. Niech nie udaje, że go nie ma.

Wychodź z domu. Po to, aby nie mógł na Ciebie liczyć. Aby miał sposobność przejąć odpowiedzialność.

ZNAJDŹ BEZPŁATNE KURSY W ZAWODZIE, KTÓRY WYKONUJESZ, WYKONYWAŁAŚ

Poszukaj bezpłatnych szkoleń z obszarów, które Cię interesują.

Stowarzyszenia wolnych zawodów organizują takie zajęcia. Wiele zawodów można też zdobyć czy doszkolić się, gdy rozejrzysz się za tematami Cię interesującymi na stronach fundacji, stowarzyszeń, które aktywizują zawodowo kobiety młodsze i starsze. Masz wolny zawód ? Poszukaj osób do współpracy np. na grupach na FB.

Pojawienie się na jakimkolwiek spotkaniu/szkoleniu/ wydarzeniu/ panelu umożliwia poznanie nowych osób i nawiązanie relacji.

„Takie wyjście z domu, do ludzi, daje oprócz wzmocnienia zasobów własnych też szerszą perspektywę – możemy spojrzeć na siebie i swoją sytuację domową z innego miejsca, innymi oczami; osób nam życzliwych i pomocnych, i dzięki temu zobaczyć lepiej dostępne nam opcje i szanse.” Uważa Anna Klaus – Zielińska psycholog z Wise Mind – gabinetów kompleksowo wspierajacych rozwodzące się osoby.

OSZCZĘDZAJ. ODKŁADAJ. NIE WYDAWAJ. PRZEANALIZUJ SWÓJ BUDŻET

Myślicie – łatwo powiedzieć. Nie zarabiam. Skąd mam zaoszczędzić te pieniądze?  Nie wydawaj tego co otrzymujesz czasem od niego na dzieci. Nie kupuj nowych ubrań. Czasem warto zagryźć zęby. Przeczekać kilka wizyt u fryzjera. Cel jest szczytny. Buty mogą być teraz tańsze, aby te po uzyskaniu wolności były wygodniejsze. Postaraj się nie jeść na mieście. Oszczędzaj światło. On dawał Ci na rachunki tyle co zawsze ale rachunki mogą się zmniejszyć. Czy abonament za telefon jest taki jaki musisz płacić ? Czy może da się go obniżyć ? Odłożone pieniądze dadzą Ci niezależność, dopóki nie pójdziesz do pracy. Nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Każda z nas ma też możliwości indywidualne, o których my najlepiej wiemy. Zastanów się dwa razy zanim użyjesz karty. Używaj gotówki. Płacąc kartą wydajemy z większą łatwością. Bądź sprytniejsza. Bądź rozważna. Dzieci zrozumieją, że nie kupujesz im lodów, czy nowej zabawki, za każdym razem gdy wychodzicie. Wyprzedaj nieużywane ubrania, czy niepotrzebne meble.

Oczywiście, to tylko środki do celu i nic nie będzie miało skutków od razu. Ale daj sobie czas. Bądź konsekwentna. Szukaj pomocy i wsparcia w życzliwych ludziach wokoło.

Ile czasu on z Twojej pracy w domu czerpał  Jemu to pozwoliło na taką niezależność, że już przestał potrzebować rodziny. Przestał traktować Cię jak żonę. Pokaż, że sama dla siebie jesteś ważna, potrzebna, zaradna.

Rodzina to też odpowiedzialność. Nie można wyjść z niej jak z piaskownicy ze swoimi zabawkami i zapomnieć o wszystkim. Tego się tak nie robi. Przepisy na to nie pozwalają. Znajdziesz w nich ochronę swoich interesów finansowych i wsparcie.


MECENAS MARYLA MIKOŁAJEWSKA – ekspert prawa rodzinnego