Spotkanie na pierwszej randce zawsze wywołuje niesamowite emocje. Radość i ekscytacja miesza się naprzemiennie z obawami, jak to będzie, czy czeka nas fascynacja, czy niemiłe rozczarowanie drugą osobą. Niezależnie od tego czy jesteś bardziej, czy mniej śmiała, trema i tak może cię zjadać.
Nawet, jeśli trudno ci opanować myśli już na kilka dni przed spotkaniem i po raz kolejny przerzucasz ubrania w szafie zastanawiając się , co na siebie włożyć, ochłoń.
To prawda, że im bardziej zależało ci na spotkaniu, tym trudniej opanować drżenie rąk i najdziwniejsze myśli tłukące się po głowie. Ale nieustanne rozmyślanie i zastanawianie się nad potencjalnymi scenariuszami randki, zamiast ci pomóc, jedynie zaszkodzi. Nakręcisz się niepotrzebnie i zafundujesz sobie jeszcze większy stres. A to przecież to (mimo wszystko TYLKO) randka, a nie najważniejszy w życiu egzamin.
Pierwsza randka – chcesz pozytywnych przeżyć? Wyluzuj i wykonaj te 3 kroki
1. Bądź uczciwa
Zarówno wobec siebie, jak i tej drugiej osoby. Mimo wielkiej pokusy, nie udawaj kogoś innego niż jesteś w rzeczywistości. Nawet jeśli uda ci się przetrzymać z maską na twarzy, to zapamiętać wszystko co, co zostało przez ciebie powiedziane i się w tym nie pogubić jest niezwykle trudne. Poza tym, ten sposób wcale nie należy do najlepszych, by wywrzeć jak najlepsze wrażenie na kimś.
Trudno będzie ci się wyluzować, poczuć swobodnie, gdy cały czas będziesz musiała o czymś pamiętać. Zatracisz własną autentyczność, pogubisz się w najdrobniejszych szczegółach. A jeśli ta druga osoba będzie cię wyjątkowo uważnie słuchała, szybko wyłapie twoją próbę zgrywania kogoś, kim nie jesteś. Jeśli nie wiesz, jak się zachować, co mówić i robić na pierwszej randce, zawsze zadaj sobie pytanie, czy jesteś szczera w swojej postawie. Szczerość zawsze się obroni, a zdjęcie fałszywej maski, co kiedyś musi nastąpić, może bardzo rozczarować.
2. Odrzuć oczekiwania
Nie, nie o to chodzi, by pójść na randkę z byle kim, byle gdzie. Ale nawet jeśli umawiasz się z facetem, który w twoich oczach jawi się jako ten „naj”, nie obiecuj sobie ani po randce, ani po nim niczego wielkiego. Super, jeśli się okaże, że on faktycznie jest spełnieniem twoich marzeń. Fajnie, jeśli dostrzeżesz w tym szansę na dobrą relację. Ale nie uda się ta sztuka, gdy zawiesisz mu poprzeczkę ekstremalnie wysoko. Który facet jest w stanie przetrwać bez uszczerbku na wizerunku, konfrontację z twoimi marzeniami i oczekiwaniami?
Nie oczekuj również, że oto idziesz na spotkanie z tym jedynym. Nastaw się inaczej, zdrowsze i dające większe możliwości jest podejście znajdź „kogoś fajnego”, co otworzy cię na różne możliwości. Słuchając drugiej osoby, masz dobry czas, by uświadomić sobie to, czego zdecydowanie nie chcesz widzieć u potencjalnego partnera. Nawet, jeśli się tym razem nie uda, być może zyskasz przyjaciela, który odegra ważną rolę w twoim życiu. A może nigdy już nie zobaczysz danej osoby ponownie. Czasem szansę otrzymujemy tylko jedną, a randki są doskonałą okazją, by doświadczyć obecności nowej osoby oraz dowiedzieć się czegoś także o sobie.
3. Skup się na swoich emocjach
Gdy odrzucisz oczekiwania dotyczące randki i drugiej osoby, skup się na tym, co masz w swojej głowie. Pamiętaj, że relacje powstają w oparciu o stworzenie przestrzeni dla nowych emocji i przeżyć. Jeśli kierujesz się jedynie sztywnymi kryteriami ze swojej listy, możesz się rozczarować. Nawet, jeśli się wahasz, czy po tej randce umówić się na kolejną z tym samym facetem, zaryzykuj. Czasem za pierwszym razem powstaje w naszych głowach zniekształcony obraz, który zniechęca do kontynuowania znajomości, być może niesłusznie. Jeśli nie masz z kolei wątpliwości, że to nie to, nie trać cennego czasu.
Pamiętaj także, że analizowanie każdej sekundy spotkania, rozprawianie nad jego szczegółami i szukanie porad u przyjaciółek, niewiele ci da. Bądź sobą, baw się dobrze i pamiętaj o tych 3 krokach, które najkrótszą drogą zaprowadzą cię do szczęścia.
źródło: www.psychologytoday.com